Pensje w tej branży rosną. Ale jeśli chcesz szybkich podwyżek, nie wybieraj Warszawy

Pensje w tej branży rosną. Ale jeśli chcesz szybkich podwyżek, nie wybieraj Warszawy
Źródło zdjęć: © flickr.com
Adam Bednarek

12.12.2017 08:32, aktual.: 12.12.2017 17:20

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Najatrakcyjniejszym kierunkiem dla pracowników branży IT wcale nie jest Warszawa. Pensje rosną szybciej w innych polskich miastach, a różnice będą się pogłębiać.

- Obecnie Java Developer w Krakowie zarabia już więcej niż w Warszawie, a w 2018 roku różnice te mogą się jeszcze pogłębić - twierdzi Tomasz Bujok, współzałożyciel No Fluff Jobs . Firma właśnie opublikowała raport o zarobkach branży w IT w 2017 roku.

Z raportu No Fluff Jobs wynika, że programiści, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę zawodową, zarabiają od 4900 do 7700 złotych. Podane kwoty to wynagrodzenia netto na fakturze B2B.

To jak na Polskie warunki już jest dużo. Na dodatek w branży IT zarobki bardzo szybko rosną. Z czego to wynika? Twórcy innego raportu płacowego z firmy Sedlak & Sedlak, o którym pisaliśmy w listopadzie, zwracali uwagę na dużą rotację pracowników. Ci odchodzą, poszukując lepszych zarobków, więc podwyżki mają zatrzymać ich na miejscu.

- Pracodawcy, by utrzymać pracowników, częściej decydują się na ich awans. W firmach informatycznych trend ten jest wyższy o niemal 3 punkty procentowe niż w innych branżach - tłumaczyli autorzy raportu z firmy Sedlak & Sedlak w rozmowie z portalem pulshr.pl.

Dlatego doświadczeni mogą liczyć na naprawdę spore sumy.

Ponad 15000 zł  -  tyle miesięcznie zarabia Senior Java Developer w Polsce - czytamy w raporcie No Fluff Jobs o zarobkach w branży IT w 2017 roku. Oczywiście dotyczy to pracowników mających ponad 5-letnie doświadczenie. Średnie widełki płacowe dla tej grupy zawodowej to 11400–16200 zł. I to właśnie oni mogą liczyć na wzrost wynagrodzenia. Choć pod tym względem Warszawa wcale nie przoduje.

Owszem, w Warszawie nadal płaci się najlepiej. Z raportu No Fluff Jobs wynika, że programista z kilkuletnim doświadczeniem w stolicy średnio zarabia 13300 zł, natomiast we Wrocławiu - 12400 zł. Jest jednak jedno “ale”.

To właśnie we Wrocławiu zanotowano najwyższy procentowy wzrost płac. Średnie wynagrodzenie ogółem wzrosło tam o 13,4 proc., a na stanowiskach seniorskich aż o 16,1 proc. Niewiele gorszy pod tym względem jest Kraków, gdzie średnie wynagrodzenie wzrosło o 13,2 proc. Zaś w Trójmieście - o 12,8 proc.

Warszawa, biorąc pod uwagę duże miasta, pod tym względem jest… najsłabsza. Roczny wzrost płac wyniósł tam o niecałe 7 proc. Niewiele lepiej jest w Poznaniu, gdzie zanotowano 7,7 proc. wzrost.

Zdaniem Tomasza Bujoka, współzałożyciela No Fluff Jobs, różnice będą się pogłębiać na niekorzyść Warszawy.

- Na najwyższe wzrosty płac mogą liczyć osoby z kilkuletnim doświadczeniem w programowaniu - dotyczy to wszystkich specjalizacji. W Polsce nadal brakuje programistów o szerokim zakresie umiejętności, łączących kompetencje z obszaru projektowania interfejsu użytkownika z wiedzą dotyczącą warstwy backend - dodaje współzałożyciel No Fluff Jobs.

Biorąc pod uwagę fakt, że w branży IT duża rotacja jest normą, coraz więcej pracowników może wybierać na miejsce pracy Kraków czy Wrocław, gdzie zarobki już są duże, a rosną szybciej niż w stolicy.

Szczególnie konkurencyjne wydają się firmy zagraniczne działające w naszym kraju. Ze wspomnianego wcześniej raportu Sedlak & Sedlak wynika, że "obcy kapitał" płaci lepiej niż polskie firmy. Według danych, mediana - czyli wartość środkowa zarobków - wynagrodzeń młodszych specjalistów w polskiej firmie to 4 030 zł, podczas gdy zagraniczna płaci 4 932 zł. Im większe doświadczenie i wyższe stanowisko, tym większe różnice na niekorzyść rodzimych pracodawców.

Branża IT kusi nie tylko wynagrodzeniami. Firmy z tej gałęzi w porównaniu z innymi najwięcej inwestują w szkolenia, a pracy po godzinach jest mniej niż wśród innych firm - przynajmniej oficjalnie.

Bycie programistą to praca marzeń? Tak to wygląda, ale zanim rzucicie wszystko i zaczniecie się uczyć programowania, to warto pamiętać, że za kilka lat obowiązki informatyków przejmą maszyny. Sztuczna inteligencja od Google’a już tworzy własne, autorskie systemy, które są jeszcze lepsze od tych stworzonych przez człowieka.

- Programowanie w dłuższej perspektywie będzie jednym z pierwszych w kolejce do zautomatyzowania. "Wklepywania kodu" można nauczyć maszynę – a im bardziej powtarzalna praca, tym łatwiej to zrobić - przewidują eksperci w rozmowie z WP Tech.

Komentarze (77)