Paradigm Seismic 110: subwoofer niczym buldog. Test

Paradigm Seismic 110: subwoofer niczym buldog. Test

Paradigm Seismic 110: subwoofer niczym buldog. Test
25.08.2011 10:54, aktualizacja: 28.03.2012 14:11

Od dobrych kilku lat niemal w każdej relacji z wystawy Audio Show pojawia się wzmianka, że w „Polpaku” jak zwykle było głośno, wszystko dudniło, a bas był słyszalny w sąsiednich pokojach wystawowych. Ale jak może być cicho i subtelnie, skoro w ofercie tego dystrybutora znajdują się znakomite subwoofery Paradigma, jak chociażby opisywany poniżej Seismic 110? Subwoofery zyskują ostatnio coraz większe uznanie użytkowników i są stosowane zarówno w systemach kina domowego jak również w systemach stereo dla wzmocnienia niskich składowych. Postanowiliśmy zatem przetestować sub, który potrafi nieźle dać czadu!

Obraz

Już po pobieżnym zapoznaniu się z ofertą kanadyjskiej marki Paradigm przekonaliśmy się, że preferuje ona duże powierzchnie membran –. bądź to upakowując mnóstwo przetworników średniotonowych, bądź też wstawiając 10-calowy woofer w obudowę, w której normalnie zainstalowanoby model 8-calowy.

Seismic 11. nie jest wyjątkiem. Model ten jest znany jako „Bulldog” z uwagi na swój przysadzisty kształt i zwarte proporcje. Zaimplementowano w nim solidny wzmacniacz klasy D o mocy 850W oraz przetwornik zaprojektowany z wykorzystaniem najnowszych technologii.

Obraz
© (fot. Paradigim)

Tył przetwornika jest bardzo długi. Paradigm określa to mianem „przedzielonej cewki”, co oznacza, że jeden jej zwój jest umieszczony tuż za membraną, podczas gdy drugi owija potężny, ważący 4,5 kg magnes. Całość tworzy rozbudowaną i solidną strukturę napędu. Tłok ma dwa cale skoku, a ponieważ jest to konstrukcja zamknięta, ma pełną swobodę ruchu. Mamy też możliwość regulacji fazy oraz częstotliwości odcięcia. Po dokonaniu tych zabiegów posłuchaliśmy najpierw trochę muzyki w DTS w wersji 5.1-kanałowej, a potem zanurzyliśmy się w bogatej w basy czołówce filmu „Avatar”.

Strach się bać
Seismic 11. okazał się bardzo muzykalny i szybki, bez wahania reagując na wszelkie zmiany. Potrafi zejść bardzo głęboko, wiernie oddając wszystkie detale. W dalszej części filmu mamy okazję natknąć się na fragment doskonale demonstrujący możliwości subwoofera. Po oszałamiającej sekwencji w przestrzeni kosmicznej James Cameron zabiera nas na powierzchnię Pandory w odrzutowym samolocie. Moment wejścia w atmosferę to prawdziwe basowe uderzenie. Subwoofer Paradigma zaprezentował to przejście z mocą pozbawioną jakiegokolwiek wysiłku, świetną artykulacją i tonalnym bogactwem. Mamy tu więc do czynienia z prawdziwym demonem wśród kompaktowych subwooferów, który, jak na swoje rozmiary, oferuje imponującą moc, przywodząc na myśl legendarny model PV1 firmy Bowers & Wilkins. Ten buldog ma niesamowity wygląd i potrafi naprawdę nieźle ugryźć!

WERDYKT

*ZA: *Wygląd, osiągi i jakość wykonania; możliwość rozbudowy

PRZECIW: Zupełnie jak mały, ale szybki samochód sportowy –. nie jest tani, ale każdy chciałby go mieć

OCENA OGÓLNA HI-FI CHOICE (w skali od 1 do 5)
5 Dane techniczne
Przetwornik: 1x10-calowy głośnik z polipropylenową membraną z domieszką minerałów; zawieszenie z resorem Santoprene
Obudowa: Zamknięta, cylindryczna, odlewana skorupa
Pasmo przenoszenia: 18–150Hz
Moc: 850W
Wymiary: 298(s)x343(w)x320(g)mm
Waga: 16,8kg
Złącza: Wejście liniowe phono stereo oraz pojedyczne wejście zbalansowane XLR; złącze USB do podłączenia modułu Perfect Bass Kit; wejście mikrofonu systemu automatycznej korekcji

Cena: 4.999 zł

wydanie internetowe www.hfc.com.pl

Źródło artykułu:Hi-Fi Choice & Home Cinema
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)