Pancerny duet z Gliwic. Tu pracują polscy eksperci od projektowania i modernizacji czołgów
Modernizacja czołgów Leopard 2A4, modyfikacja T-72 oraz modernizacja maszyn inżynieryjnych, remonty mostów – to najważniejsze zadania, które realizują dziś gliwickie spółki. Bumar-Łabędy i OBRUM liczą też na kontrakty przy wyposażaniu polskiej armii w amerykańskie Abramsy, a także zakupy rozwiązań symulatorowych dla czołgów Leopard.
Zakłady Mechaniczne "Bumar-Łabędy" oraz Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych "OBRUM", spółki należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, to jedne z największych firm polskiego sektora obronnego, liderzy przemysłu pancernego.
Bumar-Łabędy od 70 lat produkuje, remontuje i modernizuje ciężkie pojazdy gąsienicowe, w tym czołgi dla polskich Sił Zbrojnych, m.in. czołgi Leopard, T-72, PT-91 oraz Wozy Zabezpieczenia Technicznego WZT-2 i WZT-3. Co ważne, sprzęt testowany jest na miejscu. Bumar-Łabędy jako jedyny zakład w Polsce korzysta z własnego poligonu.
OBRUM to jedna z najstarszych i najbardziej unikalnych placówek badawczo - rozwojowych w kraju. Ośrodek tworzy innowacyjne rozwiązania przeznaczone głównie dla wojsk lądowych. Projekty prowadzi kompleksowo – od fazy koncepcyjnej po seryjną produkcję i wsparcie procesów szkoleniowych.
Firma dostarcza do Wojska Polskiego i na rynki zagraniczne mobilne mosty, a także maszyny inżynieryjno-drogowe i platformy do zabudowy radarów. Obrum jest też twórcą projektów nowoczesnych czołgów i innych pojazdów bojowych. Równolegle firma jest twórcą najwyższej klasy symulatorów, w tym dla czołgów Leopard.
– W Bumarze-Łabędy realizowane są najważniejsze kontrakty i dostawy dla wojsk pancernych i zmechanizowanych. Z kolei OBRUM dostarcza sprzęt dla wojsk inżynieryjnych oraz symulatory i trenażery, działające także w oparciu o rzeczywistość rozszerzoną. Jednym z większych sukcesów spółki jest dostawa mostu na podwoziu kołowym – MS-20 Daglezja zarówno dla klientów krajowych, jak i zagranicznych – zwraca uwagę Paweł Dybcio z Departamentu Projektów Zbrojeniowych PGZ S.A.
Leopardy i T-72 po liftingu
W tej chwili w Gliwicach trwają prace nad modernizacją 142 czołgów Leopard 2A4 do standardu 2PL z równoczesnym wykonaniem przeglądów technicznych na poziomie do F6 oraz przywróceniem ich pełnej sprawności. Cel? Poprawa właściwości bojowych wozów, m.in. precyzji i siły ognia, ochrony balistycznej, świadomości sytuacyjnej, a także komfortu pracy załogi.
Co zyskały Leopardy? Modułowe opancerzenie wieży oraz nowe przyrządy celownicze. Działonowy i dowódca korzystają z kamer termowizyjnych III generacji. Dodatkowo zabudowana w czołgach Leopard 2A4 głowica PERI R17A1 została zmodyfikowana do wersji z dalmierzem laserowym, a kierowca otrzymał nowy dzienno-nocny system obserwacji, wyposażony m.in. w kamerę cofania. Leopard 2PL zyskał też system przeciwwybuchowy i przeciwpożarowy.
– Co więcej, jeszcze w tym roku do armii trafi pierwszy czołg w konfiguracji 2PLM1, wyposażony w dodatkowe funkcje, m.in. aktywne chłodzenie czy funkcję cold-start, która zabezpiecza wieżę przed przepięciem elektrycznym – zapowiada Monika Kruczek, Członek Zarządu – Dyrektor Techniczny Zakładów Mechanicznych "Bumar-Łabędy".
Do testowania systemów stabilizacji wież i armat czołgowych, w tym wieży w Leopardzie 2PL, gliwickie zakłady wykorzystują, unikalną na skalę europejską, 6-osiową platformę ruchomą.
Pierwszych 18 pojazdów zostało już przekazanych wojsku. Projekt ma być zrealizowany do 2023 roku.
W Bumarze-Łabędy trwają także prace nad modyfikacją czołgów T-72. Dotychczas spółka przekazała armii 54 wyremontowane pojazdy. Kolejną partię dostarczy we wrześniu.
– Przywracamy pełną sprawność maszyn, które trafiają do nas w złym stanie technicznym. Czołgi wyposażamy w nowe środki łączności, nowe przyrządy celownicze oraz obserwacyjno-celownicze. Modyfikujemy także układ elektryczny. Dla wygody załogi na wieży instalujemy kosze oraz pojemniki hermetyczne. Dodatkowo zapewnimy wojsku pełne wsparcie techniczne przez kolejnych 15 lat oraz pełen serwis pogwarancyjny – wskazuje Monika Kruczek.
Polskie rozwiązania cyfrowe to szansa dla wojska
Spółka OBRUM specjalizuje się w symulatorach i aplikacjach szkoleniowych i serwisowych dla różnego sprzętu. W 2020 roku stworzyła symulator, który pozwala na kompleksowy trening kierowcy czołgu Leopard 2A4, obejmujący zarówno podstawowe aspekty prowadzenia wozu, jak i realizację zaawansowanych scenariuszy szkoleniowych, także w trybie sieciowym, gdzie kilku kierowców, chcąc wykonać misję, musi ze sobą współpracować.
– Symulator został zabudowany na platformie ruchowej o sześciu stopniach swobody, co pozwala odzwierciedlić ruchy i przyspieszenia tak jak w prawdziwym kadłubie czołgu. W ten sposób możemy zwiększyć realizm symulacji – tłumaczy Jacek Wielicki, kierownik biura RS w OBRUM.
Dodatkowo, aby jeszcze lepiej odzwierciedlić warunki pracy Leoparda, urządzenie zostało wyposażone w system wizyjny, który pozwala na symulację jazdy zarówno przy zamkniętym – wówczas szkolony obserwuje obszar przez peryskop – jak i otwartym włazie, gdzie obraz jest wyświetlany na ekranie o szerokości 180 stopni.
Specjaliści OBRUM przygotowują się do opracowania kompletu symulatorów dla czołgów Leopard.
– Obecnie pracujemy nad symulatorem strzelań. Mam nadzieję, że zyska on przychylność decydentów. Polska myśl techniczna jest innowacyjna i potrafi skutecznie konkurować z tą, która płynie z zagranicy – nie ma wątpliwości Tomasz Kurczek, członek zarządu OBRUM.
W OBRUM powstają również nowoczesne produkty cyfrowe do serwisowania sprzętu wojskowego. Sp ółka tworzy także oprogramowanie zapewniające autonomiczną jazdę.
– Nowoczesne rozwiązania cyfrowe są szansą dla wojska. Symulatory i trenażery zwiększają skuteczność szkoleń, obniżają ich koszty i pozwalają objąć szkoleniem większą liczbę osób. Zwiększają też bezpieczeństwo użytkowników i efektywność wykorzystania sprzętu. W OBRUM zatrudniamy programistów, którzy wielokrotnie udowodnili swoją zdolność do tworzenia rozwiązań z najwyższej półki – przekonuje Marcin Sobieraj, dyrektor handlowy w OBRUM.
I dodaje: – OBRUM tworzył rozwiązania dla Rosomaków, czołgów T-72 i Leopardów. Jesteśmy gotowi tworzyć symulatory także dla czołgów Abrams. Liczymy zatem na nowe zamówienia w ramach podnoszenia zdolności obronnych Polski. Intensyfikacja współpracy służyć będzie rozwojowi polskiej myśli technicznej, a w konsekwencji umacnia polskiego przemysłu obronnego. Posiadając krajowe referencje, polski przemysł obronny, w tym firma OBRUM zyska większe zdolności eksportowe.