Oto największy statek pasażerski na świecie - Allure Of The Seas
11.03.2015 | aktual.: 29.12.2016 08:21
Kasyna, baseny, aquapark, teatr, kino, biblioteka, sklepy, butiki, bary i kluby - prawdziwe miasto na morzu. Oto wycieczkowiec **Allure Of The Seas**. Dowiedz się, jakie "luksusy" czekają na zamożnych wycieczkowiczów, wybierających się w rejs tym statkiem. Czy warto zacząć "odkładać"?
Myślałeś, że największym statkiem pasażerskim jest Queen Mary 2? Co prawda, jest to potężna konstrukcja, jednak po oceanach świata pływa jeszcze większy gigant, którego długość jest o wiele większa niż wysokość Pałacu Kultury i Nauki.
Kasyna, baseny, aquapark, teatr, kino, biblioteka, sklepy, butiki, bary i kluby - prawdziwe miasto na morzu. Oto wycieczkowiec Allure Of The Seas. Dowiedz się, jakie "luksusy" czekają na zamożnych wycieczkowiczów, wybierających się w rejs tym statkiem. Czy warto zacząć "odkładać"?
Dwa polskie miasta na jednym pokładzie
Maksymalnie Allure Of The Seas może zabrać 6300 gości. Z reguły podczas rejsu ze statku korzysta ok. 5500 osób, które do swojej dyspozycji mają aż szesnaście pokładów, zapewniających masę atrakcji. Tych zwykle można nie zobaczyć nawet w hotelach.
Gdyby wpuścić na pokład tego statku wszystkich mieszkańców Jastarni, wolnych miejsc pozostałoby jeszcze dla wszystkich osób zameldowanych w Helu.
Dłuższy niż PKiN
Całkowita wysokość statku to 72 metry - dokładnie tyle samo, co słynny biurowiec _ Zieleniak _w Gdańsku. Gdybyśmy postawili dwa dziesięciopiętrowe bloki z wielkiej płyty jeden na drugim, potrzebowalibyśmy jeszcze mniej więcej jednego bloku czteropiętrowego, aby wyrównać wysokości między konstrukcją a statkiem Allure Of The Seas.
Nadal nie jesteś w stanie wyobrazić sobie jaki to gigant? Gdyby postawić ten statek pionowo, byłby aż o 124 metry wyższy od Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie! Całkowita długość jednostki to aż 361 metrów, natomiast szerokość - 66 m - to długość aż 52 autobusów miejskich Solaris Urbino. Zanurzenie tego giganta wynosi ponad 9 m. Osiąga on maksymalną prędkość 22,6 węzłów.
Jednostka napędzana jest przez aż sześć silników Diesla o łącznej mocy 97000 kW.
Pierwszy rejs wycieczkowy odbył się w grudniu 2010. Statek pływa pod banderą Bahamów.
Ponad dwa tysiące członków załogi
Wyobraź sobie, że do obsługi podróżujących, zatrudniono aż 2394 członków załogi! Daje to mniej więcej jednego pracownika obsługi na dwóch gości. Poza jak najlepszą obsługą turystów, do zadań załogi - oprócz czuwania nad prawidłowym przebiegiem rejsu - należy między innymi kontrola nad restauracjami, drinkbarami, kasynem i innymi licznymi miejscami publicznymi, które znajdują się na pokładzie.
Okablowanie dłuższe niż USA
Okablowanie, które znajduje się w Allure Of The Seas spokojnie wystarczy, aby... rozłożyć je na całą szerokość Stanów Zjednoczonych. Długość przewodów na statku to mniej więcej aż 5300 km! Odległość między San Francisco a Nowym Jorkiem - amerykańskimi miastami znajdującymi się na przeciwległych wybrzeżach kraju - wynosi ok. 4800 km, więc kabli wystarczyłoby jeszcze na 500 km - odpowiada to dystansowi między Warszawą a polsko-niemiecką granicą w Słubicach.
Ten największy na świecie wycieczkowiec jest dłuższy o jedynie 5 cm od siostrzanego statku _ Oasis Of The Seas _. Obie jednostki zostały wybudowane w oparciu o te same specyfikacje i ciężko szukać większych różnic między nimi.
Czego chcieć więcej?
Pasażerowie Allure Of The Seas nie mogą narzekać na nudę. Do dyspozycji mają pole golfowe, ściankę wspinaczkową, baseny, boiska sportowe, lodowisko czy siłownię.
Oprócz tego, na pokładzie znajdziemy restauracje, kawiarnie, drinkbary, teatr, kasyno, salony fryzjerskie, sklepy, butiki oraz... przedszkole. Najmłodsi mają do dyspozycji aquapark, natomiast starsze dzieci mogą odbyć warsztaty tworzenia biżuterii czy scrapbookingu (ręczne tworzenia i dekorowania albumów ze zdjęciami i pamiątkami ).
Park na wodzie
W ciągu pokładu znajdują się dwie promenady otoczone piaszczystymi plażami oraz otoczone drzewami i trawnikami. Aleje spotykają się w centralnej części jednostki, tworząc tzw. _ CentralPark _. Jest to obszar wielkości boiska piłkarskiego, na którym zasadzono kilkanaście tysięcy drzew i krzewów.
10 000 kg lodu
Podczas wieczornej imprezy czy wylegując się w upale przy basenie, pasażerowie mogą zamówić napoje z lodem. Nie ma w tym co prawda nic niezwykłego, jednak fakt, iż w naczyniu pływa mały ułamek spośród 10 000 kilogramów lodu, wytwarzanego na pokładzie dziennie (tak, dziesięć tysięcy kilogramów lodu w ciągu jednej doby) nieco zmienia punkt widzenia.
Aby oddać się chwili relaksu, można wybrać się do SPA, wziąć kąpiel w jacuzzi, uczęszczać na zajęcia z pilatesu, jogi lub kick-boxingu. Pasażerowie mogą też wybrać się na kawę do pierwszego i - jak dotąd - jedynego na świecie Starbucksa na wodzie. Selfie z kubkiem "_ Starbunia _" na pokładzie największego statku na świecie zdecydowanie wygrywa z pozowanym portretem przed Starbucksem na krakowskim rynku.
Wieczorne pokazy
Wieczorami na pokładzie Allure Of The Seas, pasażerowie mogą podziwiać _ AquaTheaters _- pokaz synchroniczny wody, dźwięku i światła.
Dla tych, którzy wolą inny typ rozrywki idealną propozycją jest teatr czy kino, które również znajdziemy na Allure Of The Seas.
Ruchomy komin
Allure Of The Seas posiada teleskopowy komin. Dzięki temu może pokonywać trasy takie, jak przez cieśninę Wielki Bełt pomiędzy duńskimi wyspani Zelandia i Fionia.
Aby zmieścić się pod mostem _ Storeballtsbroen _, jednostka "chowa" komin, aby swobodnie przepłynąć pod przeprawą, której wysokość wynosi 65 metrów. Takie rozwiązanie jest konieczne szczególnie przez wzgląd na to, że wysokość wycieczkowca powyżej tafli wody to - przypomnijmy - aż 72 metry.
Statek za 4 mld zł
Koszt budowy statku wyniósł aż 1,2 miliarda dolarów - czyli ok. 4 mld złotych. Budowa rozpoczęła się w grudniu 2008 i trwała niecały rok. Wycieczkowiczek został zwodowany w fińskim porcie w Turku 20 listopada 2009 roku.
29 października 2010 roku o godzinie 05:45, Allure Of The Seas wyruszył w rejs do Port Everglades na Florydzie - swojego przyszłego portu macierzystego.
Kabiny
Komfort i wygodę pasażerom zapewniają cztery typy kabin:
- *wewnętrzna *nie posiada okien i jest zlokalizowana w wewnętrznych częściach statku. Na powierzchni od 16 do 24 metrów kwadratowych znajdują się dwa pojedyncze łóżka lub jedno dwuosobowe. Do dyspozycji oddaje się gościom telewizor, telefon, sejf, łazienkę, toaletkę oraz całodobowy room service.
- zewnętrzna, do której światło wpada przez okno niewiele różni się wielkością od wewnętrznej. Jej powierzchnia to od 17 do 25 metrów kwadratowych. W cenie pasażerowie dostają do dyspozycji wydzielony salon oraz cały pakiet usług dodatkowych, przysługujący klientom korzystającym z kabiny wewnętrznej.
- *kabina z balkonem *zajmuje powierzchnię od 17 do 35 metrów kwadratowych. Najważniejszym elementem tego pomieszczenia jest własny balkon ze wspaniałym widokiem oraz wydzielony salon z rozkładaną sofą.
- *apartament *zajmuje powierzchnię od 21 do aż 142 metrów kwadratowych! Oprócz balkonu, badziej zamożnych gości czeka wanna, której na próżno szukać w poprzednich kabinach. Pasażerowie wypoczywający w apartamencie mają pierwszeństwo przy wejściu na statek i zejściu na ląd, otrzymują bezpłatną obsługę bagażową oraz dodatkową obsługę recepcyjną.
Karaiby czy Morze Śródziemne?
Siedmiodniowa podróż po Karaibach w apartamencie kosztuje 4360 euro (ok. 18 300 zł). W bezokiennej kabinie wewnętrznej znaleźć się można za 1598 euro (ok. 6 700 zł), cena zewnętrznej - 1778 euro (ok. 7 500 zł), a kabina z balkonem to wydatek rzędu 1958 euro (ok. 8 200 zł).
W cenę wliczono podatki, całodzienne wyżywienie, podstawowe napoje bezalkoholowe, część atrakcji (przedstawienia, koncerty, wstęp do klubów czy wybrane zajęcia fitness), dostęp do atrakcji sportowych oraz ubezpieczenie. W Europie można odbyć rejs po Morzu Śródziemnym, z postojem w Barcelonie, Rzymie czy Neapolu.