Podróżujący komunikacją miejską w polskich miastach cieszą się, kiedy na przystanek podjedzie nowoczesny, wygodny i klimatyzowany tramwaj wyprodukowany przez Pesę, Solarisa albo któryś z międzynarodowych koncernów jak np. Bombardier. Jednak na tle pojazdu, który pokazali nasi sąsiedzi, ich funkcje, a przede wszystkim wygląd, wydają się być całkowicie przestarzałe. W porównaniu z wciąż eksploatowanymi w wielu miastach wagonami Konstal 105Na, to tak, jakby po naszych ulicach jeździły wciąż furmanki. Poznajcie rosyjski tramwaj 71-410 R1 (Rosja Jeden).
Podróżujący komunikacją miejską w polskich miastach cieszą się, kiedy na przystanek podjedzie nowoczesny, wygodny i klimatyzowany tramwaj wyprodukowany przez Pesę, Solarisa albo któryś z międzynarodowych koncernów jak np. Bombardier. Jednak na tle pojazdu, który pokazali nasi sąsiedzi, ich funkcje, a przede wszystkim wygląd, wydają się być całkowicie przestarzałe. W porównaniu z wciąż eksploatowanymi w wielu miastach wagonami Konstal 105Na, to tak, jakby po naszych ulicach jeździły wciąż furmanki. Poznajcie rosyjski tramwaj 71-410 R1 (Rosja Jeden).
iPhone na szynach
Pojazd opracowały zakłady UralVagonZavod przy udziale biura projektowego Atom. Konstruktorzy postanowili całkowicie odejść od aerodynamicznych kształtów, na rzecz ciekawego, jednak niezbyt opływowego wzornictwa. Szef projektu tłumaczy, że nie postawiono przed nim zadania zaprojektowania superszybkiego pociągu, ale miejskiego tramwaju, który z reguły porusza się ze średnią prędkością 24 km/h. Przy takich prędkościach oraz masie samego pojazdu aerodynamika nie jest czymś, na czym konstruktorzy musieliby kłaść nacisk. Postawiono zatem na nowoczesny wygląd, który według projektantów ma przypominać kryształ, albo elegancką biżuterię. Nie zapomniano jednak o cechach praktycznych. Dzięki nietypowemu kształtowi, motorniczy ma aż o 30 proc. lepszy widok do przodu i na boki w porównaniu z klasycznymi konstrukcjami. Producent nazywa swój tramwaj "iPhone’em na szynach".
Produkt lepszy od konkurentów?
Rosjanie są pewni jakości swojego produktu i mówią wprost, że zamierzają konkurować z takimi światowymi gigantami jak Alstom i Bombardier. Klientów ma do zakupu przekonać konstrukcja niskopodłogowa (dostępna na 100 proc. powierzchni pojazdu), modułowość pozwalająca swobodnie modyfikować długość pojazdu i jego wnętrze, korpus wykonany z materiałów kompozytowych czy możliwość jazdy na zniszczonych i od lat nieremontowanych torowiskach z zachowaniem pełnego komfortu dla pasażerów - dzięki nowatorskim wózkom jezdnym. Według UralVagonZavod, R1 ma być też o połowę tańszy od zagranicznych konkurentów.
Komfort i wygoda dla pasażerów
Pasażerowie podróżujący tramwajem będą mogli poczuć się wyjątkowo komfortowo. Obok oczywistej we współczesnych czasach klimatyzacji, producent przewidział na wyposażeniu antybakteryjne poręcze i uchwyty, adaptacyjne światło LED, które samodzielnie dopasowuje się do pory dnia, internet poprzez Wi-Fi, porty USB i gniazdka do ładowania urządzeń, system satelitarnej lokalizacji pojazdu, który będzie w stanie podać realny, a nie rozkładowy czas przyjazdu do kolejnych przystanków czy nawet podgrzewane podnóżki. Do tego niebanalne wykończenie, które zamiast popularnych szarości, ma imitować naturalne drewno, a także nagłośnienie, z którego pasażerom ma być serwowana muzyka, pomagająca zorientować się w przebiegu trasy. W przeciwieństwie do tramwajów poruszających się w Polsce, zupełnie inaczej rozplanowano wnętrze. W centralnej części (lub częściach) składu przypomina ono układ znany z wagonów metra, gdzie siedzenia ustawione są wzdłuż całej długości wagonu. Pozwala to znaczne łatwiejsze poruszanie się wewnątrz i
zwiększa liczbę przewożonych pasażerów.
Ekologia i ekonomia
Tramwaj Russia One ma być również ekologiczny i ekonomiczny. System odzyskiwania energii podczas hamowania ma zapewnić ładowanie akumulatorów, z których tramwaj będzie czerpał energię do jazdy przy awarii sieci trakcyjnej. Ten sam system zapewni także ekologiczne nagrzewanie stref przy drzwiach podczas zimy. Producent deklaruje także, że zastosowanie nowoczesnych silników trakcyjnych pozwala obniżyć koszt eksploatacji w porównaniu z obecnie produkowanymi tramwajami. Nie podaje jednak o ile.
Wkrótce na torach
Dzięki wsparciom państwowych banków tramwaj ma się już wkrótce pojawić na ulicach rosyjskich miast. Jako pierwsi nowymi pojazdami będą mogli cieszyć się mieszkańcy Moskwy, Petersburga, Jekaterynburga i Wołogradu. Pojazd ma być także wykorzystywany przy obsłudze ruchu pasażerskiego podczas Mistrzostw Świata 2018 w piłce nożnej.