Otaczają nas telefony z bakteriami kałowymi!
Co szósty telefon komórkowy w Wielkiej Brytanii jest zanieczyszczony bakteriami kałowymi
17.10.2011 | aktual.: 17.10.2011 10:29
Jak twierdzą eksperci z London School of Hygiene & Tropical Medicine oraz Queen Mary University of London, przyczyną tego stanu rzeczy jest brak nawyku mycia rąk po wyjściu z toalety. Podczas badań naukowcy odwiedzili 1. miast i pobrali 390 próbek zarówno z telefonów, jak i rąk ich użytkowników.
Przy okazji przyłapano wielu Brytyjczyków na kłamstwie. 9. proc. twierdziło, że myje ręce wodą z mydłem, jeśli to tylko możliwe - podczas gdy bakterie znaleziono na 92 proc. telefonów i 82 proc. rąk. 16 proc. telefonów (i rąk) było zanieczyszczonych bakterią Escherichia coli, typową dla kału.
Niektóre szczepy E. coli mogą być naprawdę niebezpieczne - na przykład O157. szczep odpowiedzialny za wiele niedawnych zgonów i zachorowań w Niemczech.
Bakterie kałowe mogą przeżyć na rękach wiele godzin, zwłaszcza gdy jest ciepło, a nie pada na nie bezpośrednie światło słoneczne. Z rąk łatwo przenoszą się na przykład na klamki czy żywność.
Jeśli w tej chwili uspokajacie się, myśląc że badania dotyczą tylko Wielkiej Brytanii i nie mają przełożenia na polskie warunki, jesteście w błędzie. Według wykonanego w sierpniu badania TNS OBOP tylko 85 proc. Polaków zawsze myje ręce po wyjściu z toalety, 75 proc. zawsze myje ręce przed jedzeniem, a 66 proc. po zabawie ze zwierzęciem domowym. Blisko 7 na 10 respondentów pamięta o opuszczeniu deski klozetowej, a 79 proc. o cotygodniowej dezynfekcji muszli klozetowej.