Oszustwo na bilboardach reklamowych. Podszyli się pod PKO BP
Fałszywe reklamy PKO BP w Poznaniu. Bank padł ofiarą oszustwa i złożył już w tej sprawie zawiadomienie do organów ścigania. Autorzy publikacji zarzucają największemu bankowi w Polsce finansowanie inwestycji szkodzących środowisku.
23.10.2019 13:24
Media społecznościowe obiegły zdjęcia fałszywych reklam PKO BP, które pojawiły się na ulicach Poznania. Autorzy publikacji zarzucają bankowi dewastację środowiska. Największy polski bank zapowiedział już pozwy w tej sprawie.
Bilboardy reklamowe wyglądają tak, jakby ich autorem był największy bank w Polsce. Wszystko za sprawą zamieszczonego na plakacie logotypu, oraz szaty graficznej i czcionki znanych z materiałów banku.
Treść reklam sugeruje, że jej autorami są aktywiści działający na rzecz ekologii. Umieszczone na bilboardach hasła "Finansujemy katastrofę" oraz "Zmiany klimatu? Masz to jak w banku" świadczą o tym, że twórcy plakatów oskarżają bank o działania sprzeczne z ekologią i dbałością o środowisko naturalne.
Bankowi zarzuca się również m.in. udzielenie ponad 800 mln zł kredytów na budowę Ostrołęki C- "elektrowni, która będzie emitować do atmosfery nawet 6 mld CO2 rocznie", wyemitowanie ponad miliarda złotych obligacji na niszczące klimat inwestycje, ignorowanie ustaleń Porozumienia Paryskiego, bezrefleksyjne finansowanie energetyki węglowej, a także przedkładanie zysków ponad walkę ze zmianami klimatycznymi.
PKO BP: "To skandaliczne podszywanie się pod bank"
Na fałszywe reklamy rozwieszone w Poznaniu zareagował sam bank. W oświadczeniu zamieszczonym na stronie możemy przeczytać między innymi, że plakaty zawierają szereg nieprawdziwych informacji, a do ich rozmieszczenia przyznała się jedna z organizacji. Bank PKO BP poinformował, że złożył już w tej sprawie zawiadomienie do organów ścigania.
Na początku października 13 organizacji proekologicznych zaapelowało do PKO BP "o całkowite wykluczenie udzielania wsparcia finansowego i usług spółkom, które planują budowę nowych lub rozbudowę istniejących elektrowni lub kopalni węglowych, wykluczenie współpracy z nowymi klientami, którzy czerpią ponad 50 proc. przychodów ze sprzedaży węgla lub wytworzonej w efekcie jego spalania energii oraz określenie daty zakończenia współpracy z obecnymi klientami, którzy spełniają to kryterium".