FBI w polskiej chmurze. Dane polskich firm mogą być zagrożone

Waszyngton chce mieć wgląd w informacje, które gromadzone są na rodzimych zewnętrznych serwerach. Takie działanie łamie unijne regulacje o danych osobowych. Tajemnice polskich firm mogą nie być bezpieczne.

FBI w polskiej chmurze. Dane polskich firm mogą być zagrożone
Źródło zdjęć: © iStock.com

21.10.2019 18:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pod patronatem polskiego rządu tworzona jest publiczna chmura obliczeniowa. Przechowywane w niej mają być m.in. wrażliwe dane rodzimych firm. Takie rozwiązanie powinno zapewnić bezpieczeństwo cennych informacji. Strategicznym partnerem Operatora Chmury Krajowej (OChK), instytucji stworzonej przez związane z państwem – bank PKO BP oraz Polski Fundusz Rozwoju (PFR), został Google. Partnerstwo miało pomóc wykorzystać polskim firmom możliwości chmury obliczeniowej w biznesie.

Oznacza to, że Google stworzy w naszym kraju centra danych, do których dostęp będzie mieć Waszyngton. Będzie to możliwe na mocy przyjętej ustawy w USA (Cloud Act), zgodnie z którą Waszyngton może zobowiązać amerykańskich operatorów chmury do udostępniania zgromadzonych na niej danych klientów. Informacje mogą być udostępniane na podstawie żądania FBI. Dotyczy to chmur nie tylko Google’a, ale też Amazona czy Microsoftu.

Chociaż wszystkie strony zapewniają, że pliki magazynowane w Polsce będą w efekcie tego bezpieczne, powinniśmy być czujni - pisze "Rzeczpospolita".

Katarzyna Szczudlik, adwokat z kancelarii Wardyński i Wspólnicy, tłumaczy, że Polska bez umowy bilateralnej z USA jest tu bezradna – nie ma możliwości przeciwstawienia się kontrowersyjnym przepisom.

- Ze względu na powiązania kapitałowe i specyfikę usług ciężko wyobrazić sobie sytuację, w której Google miałby odmówić podporządkowania się Cloud Act i uniemożliwił dostęp do danych – uważa prawniczka.

Polska publiczna chmura obliczeniowa

Polacy nie są przekonani do magazynowania informacji i plików na zewnętrznych serwerach. Możliwość sięgania do nich przez obcy rząd z pewnością nie spowoduje zmiany ich podejścia. Z rozwiązań chmurowych w Polsce korzysta obecnie jedynie 11 proc. przedsiębiorstw, czyli znacznie mniej niż np. w Finlandii (65 proc.) czy Szwecji (57 proc.). Pod tym względem zajmujemy w Europie trzecie miejsce od końca, przed Rumunią i Bułgarią.

Wartość rynku chmurowego w naszym kraju sięga ok. 1 mld zł. Według optymistycznych prognoz w ciągu czterech lat kwota ta może się podwoić.

Krajowi przedsiębiorcy z pewnością nie są zadowoleni z faktu, że produkty Google’a zostaną włączone do oferty OChK. Zgodnie z amerykańskimi regulacjami Cloud Act, tamtejsi operatorzy chmurowi muszą bowiem w określonych przypadkach, na wezwanie służb udostępniać dane klientów magazynowane nawet na serwerach poza USA.

Polskich przedsiębiorców uspokaja Roman Młodkowski, dyrektor strategii Operatora Chmury Krajowej (OChK).

- Jeśli klient chce podnieść poziom bezpieczeństwa, może posługiwać się kluczami szyfrowymi, które są w jego posiadaniu, i ani my, ani nasi partnerzy nie będą w stanie udostępnić tych kluczy żadnym władzom - wyjaśnia w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

W polskiej centrali Google’a twierdzą, że koncern wyznaje zasadę: żądania instytucji rządowych w sprawie dostępu do danych klientów winny być kierowane bezpośrednio do nich. Cloud Act nie zmienia naszego stanowiska. Stanowczo bronimy prywatności danych naszych klientów - komentuje Adam Malczak, menedżer ds. komunikacji w Google’u.

usafbigoogle
Komentarze (1)