Opera 10.60 beta z geolokacją

Opera 10.60 beta z geolokacją

Opera 10.60 beta z geolokacją
Źródło zdjęć: © heise-online.pl
16.06.2010 15:56, aktualizacja: 21.06.2010 23:09

Firma Opera Software poinformowała o upublicznieniu wersji beta przeglądarki Opera 10.60 w edycjach dla Windows, Mac OS-a X, Linuksa i FreeBSD. Niewykluczone więc, że użytkownicy dwóch ostatnich systemów operacyjnych, którym oferowano przeglądarkę w wydaniu 10.10, nigdy nie zobaczą Opery 10.53.

Firma Opera Software poinformowała o upublicznieniu wersji beta przeglądarki Opera 10.60 w edycjach dla Windows, Mac OS-a X, Linuksa i FreeBSD. Niewykluczone więc, że użytkownicy dwóch ostatnich systemów operacyjnych, którym oferowano przeglądarkę w wydaniu 10.10, nigdy nie zobaczą Opery 10.53.

Ta od miesiąca działa już w Windows i Mac OS-ie X, podczas gdy odmiana dla Linuksa i FreeBSD wciąż pozostaje w stadium beta. Opera 10.6. nie trafi już natomiast na pewno na maszyny z Solarisem – Norwegowie wcześniej zapowiedzieli zamknięcie linii rozwojowej przeglądarki dla tego systemu wraz z wersją 10.10.

Obraz
© Geolokacja w Operze 10.6. działającej pod kontrolą Windows (fot. heise-online.pl)

Zespół programistów pracujących nad browserem wyjaśnia na łamach bloga, że w Operze 10.60 zostanie usuniętych kilka usterek uniemożliwiających np. edytowanie tekstów i arkuszy kalkulacyjnych w usłudze Google Dokumenty. Znacznie bardziej istotne są jednak obsługa znacznika "video" języka HTML 5 (w przypadku linuksowego wydania Opery jest to nowość), formatu wideo WebM oraz funkcja geolokacji, która pojawia się właśnie w Operze 10.60. W tym przypadku programiści uprzedzają, że określanie położenia użytkownika Linuksa lub FreeBSD może sprawiać problemy.

Kłopotów z geolokacją nie ma natomiast w Windows: da się to sprawdzić na demonstracyjnej stronie WWW. Zdaniem twórców przeglądarki niektóre testy wydajności pokazują też, że podczas przetwarzania kodu JavaScript Opera 10.6. jest o połowę szybsza od poprzedniczki.

Poza tym zauważymy zmianę wyglądu aplikacji: dodano nowe elementy graficzne, a na stronie Szybkiego wybierania (Speed Dial) zamiast dotychczasowych miniatur pojawiają się ikony. Jak zwykle zespół Opery przypomina, że to wydanie browsera nie powinno być stosowane w środowiskach produkcyjnych.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)