Okręty wojenne zmierzają na Morze Czarne. Wysłało je NATO
Okręty wojenne należące do Stałej Drugiej Grupy NATO ds. Przeciwdziałania Minom (SNMCMG2) wpłynęły na Morze Czarne. To trzecia taka operacja w tym roku, podczas której przeprowadzone zostaną rutynowe działania, jak wynika z oświadczenia organizacji.
Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) poinformowała o trzecim rozmieszczeniu jednostki SNMCMG2 na Morzu Czarnym. W jej skład wchodzą hiszpański okręt flagowy ESPS Rayo, włoski statek ITS Viareggio, turecki TCG Edincik, rumuński statek ROS Lt. Lupu Dinescu i bułgarski statek BGS Shkval. Dwa ostatnie dołączą do grupy po jej wejściu na Morze Czarne.
Okręty NATO udają się na Morze Czarne
W oświadczeniu NATO wyjaśniło cel pojawienia się statków w regionie. Można w nim przeczytać, że "trzecie wdrożenie SNMCMG2 na Morzu Czarnym stanowi ważną okazję do zwiększenia interoperacyjności i gotowości z naszymi sojusznikami i partnerami. Rozmieszczenie obejmie wizyty w porcie w Batumi w Gruzji, po których odbędą się ćwiczenia z gruzińską strażą przybrzeżną. Wdrożenie obejmie wizytę w porcie w Samsun w Turcji".
NATO przekonuje, że morskie patrole wpływają na zwiększenie interoperacyjność między sojusznikami i partnerami. Są też dowodem zaangażowania NATO w ochronę bezpieczeństwa Morza Czarnego oraz zdolności do utrzymania swobody żeglugi na wodach międzynarodowych.
Trzy państwa sojusznicze – Bułgaria, Rumunia oraz Turcja, a także dwóch partnerów regionalnych – Ukraina i Gruzja, graniczą z Morzem Czarnym. Dlatego działania prowadzone przez Stałe Grupy Morskie na tym obszarze są regularnym zjawiskiem. Jak podkreśla generał dywizji sił powietrznych USA Phillip A. Stewart, zastępca szefa sztabu ds. zatrudnienia strategicznego w Kwaterze Głównej Sił Sojuszniczych w Europie, ćwiczenia wzmacniają świadomość NATO i demonstrują zdolność do zabezpieczenia suwerennych terenów Sojuszu.