Ogień w samolocie. Przyczyną bateria smartfona
Pasażerowie jednego z samolotów linii Air France przeżyli całkiem stresujący lot. Na pokładzie samolotu pojawiło się zagrożenie pożarowe, którego przyczyną było przegrzanie baterii smartfona jednego z pasażerów. Sytuacja wyglądała niebezpiecznie, ale udało się ją opanować.
Niewiele potrzeba, by wywołać panikę na pokładzie samolotu. Podczas jednego z lotów linii Air France na trasie z Paryża do Akry (Ghana) w samolocie pojawił się ogień. Jego źródłem był wybuch baterii w smartfonie jednego z pasażerów. Z urządzenia zaczął wydobywać się dym, co wywołało duże zaniepokojenie wśród pasażerów.
Jak czytamy w The Times, właściciel ładowanego telefonu spał, gdy doszło do całego incydentu. O pojawieniu się dymu obsługę samolotu poinformowali pasażerowie. Zajście miało miejsce trzy godziny po starcie samolotu. Jak podaje serwis gearrice.com, jedna z pasażerek, Marie-Cecile Zinsou, poczuła w pewnym momencie zapach spalenizny, a inni pasażerowie zauważyli, że smartfon "dymi i zaraz wybuchnie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obsługa zareagowała błyskawicznie. Wadliwy sprzęt został przeniesiony do miejsca mniej eksponowanego. Pracownicy ubrani w specjalne maski, ugasili telefon, wykorzystując w tym celu dwie lub trzy gaśnice.
Air France twierdzi, że pracownicy linii są szkoleni na wypadek podobnych wydarzeń. Z tego względu udało się zapobiec groźnej sytuacji, zanim pożar się rozwinął. Sytuacja z wystąpieniem zagrożenia pożarowego nie doprowadziła do żadnych opóźnień samego lotu.
Wybuch akumulatora litowo-jonowego może wiązać się też z dużo poważniejszymi konsekwencjami. Niedawno opisywaliśmy pożar mieszkania, który miał zostać wywołany przez awarię akumulatora deskorolki typu hover-board.
Głośna była też sprawa z wybuchającymi bateriami smartfonów Samsung Galaxy Note 7. Doszło nawet do sytuacji, w której ze względów bezpieczeństwa wprowadzony został zakaz podróżowania samolotem ze wspomnianymi smartfonami Samsunga. Linie Air France nie ujawniły, jakiej marki był smartfon, który wywołał zamieszanie podczas lotu do Ghany.