Odmówili pomocy Ukrainie. Nie przekonała ich oferta USA
Amerykanie złożyli Kolumbii ofertę zakupu posiadanych przez to państwo wszystkich 20 rosyjskich śmigłowców Mi-17 za 300 mln dolarów, informuje Defense Express. Sprzęt miał następnie trafić do Sił Zbrojnych Ukrainy. Bogota nie zgodziła się na transakcję, a motywów tej decyzji było kilka.
29.03.2024 | aktual.: 29.03.2024 10:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Stany Zjednoczone chciały kupić całą flotę śmigłowców Mi-17 Kolumbii i liczyły, że w tym przypadku sprawdzi się scenariusz z Ekwadoru, który zgodził się sprzedać sprzęt wojskowy radzieckiej produkcji w zamian za nowy, wyprodukowany w Ameryce. Polityczni i wojskowi przywódcy nie zgodzili się jednak na transakcję. Według serwisu Info Defensa prezydent Kolumbii Gustavo Petro chciał zachować neutralność w wojnie Rosji z Ukrainą, a sprzedaż śmigłowców miała ją naruszać. Dodatkowo wojskowi stwierdzili, że chcą zachować możliwości transportowe, jakie obecnie zapewniają śmigłowce Mi-17.
Kolumbijskie Mi-17 nie dla Ukrainy
Defence Express zwraca uwagę, że najstarsze modele kolumbijskich Mi-17 są użytkowane od 27 lat, większość maszyn jest "właściwie niesprawna", a wszystkie śmigłowce tego typu mają zostać wycofane ze służby już w 2027 roku. Serwis dodaje, że Kolumbijczycy odmówili sprzedaży śmigłowców, których do dziś nie mogą naprawić, ze względu na obowiązujące sankcje i brak możliwości realizacji podpisanych umów serwisowych.
Śmigłowce Mi-17 ((w kodzie NATO Hip) bez wątpienia przydałyby się Ukraińcom, którzy dobrze znają tego typu maszyny i jednocześnie mierzą się z niedostateczną liczbą różnego rodzaju samolotów. Zwłaszcza że ten średni, radziecki dwuturbinowy śmigłowiec transportowy może również pełnić funkcję śmigłowca bojowego. Jest on rozwinięciem śmigłowca Mi-8, które Rosjanie przeznaczyli na eksport. Od swojego pierwowzoru różni się m.in. większymi silnikami (wykorzystano w nim silniki turbowałowe Klimov TV3-117MT), a także montażem wirników oraz przekładni opracowanych dla śmigłowców Mi-14 i ulepszonym kadłubem, co pozwala na przenoszenie cięższych ładunków.
Mi-17, do którego obsługi potrzebna jest trzyosobowa załoga, może przetransportować 24 żołnierzy lub 12 noszy, lub ładunek o masie do 4 tys. kg. Jego maksymalna prędkość to 250 km/h, a zasięg 465 km. Podstawowe uzbrojenie śmigłowca stanowią karabiny maszynowe kalibru 7,62 mm i 12,7 mm. Warto zaznaczyć, że Mi-17 jest w stanie przenosić do 1500 kg uzbrojenia. Mogą to być np. swobodnie opadające bomby kierowane, rakiety czy pociski kierowane np. kierowany pocisk rakietowy przeciwpancerny 9M17P Scorpion i 9K114 Szturm.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski