Odmówili pomocy Ukrainie. Nie przekonała ich oferta USA
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Amerykanie złożyli Kolumbii ofertę zakupu posiadanych przez to państwo wszystkich 20 rosyjskich śmigłowców Mi-17 za 300 mln dolarów, informuje Defense Express. Sprzęt miał następnie trafić do Sił Zbrojnych Ukrainy. Bogota nie zgodziła się na transakcję, a motywów tej decyzji było kilka.
Stany Zjednoczone chciały kupić całą flotę śmigłowców Mi-17 Kolumbii i liczyły, że w tym przypadku sprawdzi się scenariusz z Ekwadoru, który zgodził się sprzedać sprzęt wojskowy radzieckiej produkcji w zamian za nowy, wyprodukowany w Ameryce. Polityczni i wojskowi przywódcy nie zgodzili się jednak na transakcję. Według serwisu Info Defensa prezydent Kolumbii Gustavo Petro chciał zachować neutralność w wojnie Rosji z Ukrainą, a sprzedaż śmigłowców miała ją naruszać. Dodatkowo wojskowi stwierdzili, że chcą zachować możliwości transportowe, jakie obecnie zapewniają śmigłowce Mi-17.
Kolumbijskie Mi-17 nie dla Ukrainy
Defence Express zwraca uwagę, że najstarsze modele kolumbijskich Mi-17 są użytkowane od 27 lat, większość maszyn jest "właściwie niesprawna", a wszystkie śmigłowce tego typu mają zostać wycofane ze służby już w 2027 roku. Serwis dodaje, że Kolumbijczycy odmówili sprzedaży śmigłowców, których do dziś nie mogą naprawić, ze względu na obowiązujące sankcje i brak możliwości realizacji podpisanych umów serwisowych.
Śmigłowce Mi-17 ((w kodzie NATO Hip) bez wątpienia przydałyby się Ukraińcom, którzy dobrze znają tego typu maszyny i jednocześnie mierzą się z niedostateczną liczbą różnego rodzaju samolotów. Zwłaszcza że ten średni, radziecki dwuturbinowy śmigłowiec transportowy może również pełnić funkcję śmigłowca bojowego. Jest on rozwinięciem śmigłowca Mi-8, które Rosjanie przeznaczyli na eksport. Od swojego pierwowzoru różni się m.in. większymi silnikami (wykorzystano w nim silniki turbowałowe Klimov TV3-117MT), a także montażem wirników oraz przekładni opracowanych dla śmigłowców Mi-14 i ulepszonym kadłubem, co pozwala na przenoszenie cięższych ładunków.
Mi-17, do którego obsługi potrzebna jest trzyosobowa załoga, może przetransportować 24 żołnierzy lub 12 noszy, lub ładunek o masie do 4 tys. kg. Jego maksymalna prędkość to 250 km/h, a zasięg 465 km. Podstawowe uzbrojenie śmigłowca stanowią karabiny maszynowe kalibru 7,62 mm i 12,7 mm. Warto zaznaczyć, że Mi-17 jest w stanie przenosić do 1500 kg uzbrojenia. Mogą to być np. swobodnie opadające bomby kierowane, rakiety czy pociski kierowane np. kierowany pocisk rakietowy przeciwpancerny 9M17P Scorpion i 9K114 Szturm.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski