Odkrycie archeologiczne w Błoniu pod Warszawą. To ruiny klasztoru z XIII wieku

Jak informuje Gazeta Wyborcza, w podwarszawskim Błoniu dokonano niezwykłego odkrycia. Podczas budowy parkingu natrafiono na ruiny XIII-wiecznego klasztoru I jest pewien problem, bo parafia nadal chce mieć tam parking.

Tuż pod ziemią kryły się ruiny klasztoru
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Kuba Atys
Arkadiusz Stando

"Wjechały spychacze i rozryły ziemię. Płytko pod poziomem gruntu ukazały się kilkusetletnie cegły" - czytamy na Wyborczej. Kiedy tylko zauważono, co kryje się pod piachem, natychmiast przerwano prace. Decyzję podjął wojewódzki konserwator zabytków.

Klasztoru poszukiwano już od dawna. W 2017 pojawiły się pierwsze wzmianki na temat jego lokalizacji. Profesor Marcin Wojciech Solarz, przygotowując książkę "Błonie na dawnych mapach" natrafił na plany miasta z XIX wieku. Znajdował się na nich klasztor.

W 2018 roku podjęto decyzję o przeprowadzeniu badań georadarowych i elektrooporowych. W ten sposób bez obaw o ewentualne uszkodzenie struktury można było szukać ruin klasztoru. Do grudnia uzyskano zezwolenia, a prace planowano na marzec/kwiecień 2019. Niestety, w lutym na teren wjechały koparki.

Parafia znajdującego się tuż obok kościoła postanowiła zbudować sobie nowy parking. Już po chwili natrafiono na pierwsze ślady klasztoru. Szybko zareagowali badacze. Natychmiast powiadomili o pracach wojewódzkiego konserwatora zabytków. Ten zalecił kontynuację prac, ale pod okiem archeologa.

Pojawił się problem - "parafia się nie zgadza"

Szybko okazało się, że trzeba kategorycznie przerwać prace budowlane. Spod ziemi zaczęły wyłaniać się całe fragmenty budynków. A więc na tydzień przerwano prace, i rozpoczęto wykopaliska archeologiczne. Potem na miejsce mają znów trafić maszyny budowlane.

Burmistrz Błonia Zenon Reszka twierdzi, że to trudne do zrealizowania. "Na zmianę lokalizacji parkingu nie wyraziła zgody parafia" - czytamy w Wyborczej.

Zupełnie co innego sądzi na ten temat rzecznik warszawskiej kurii ks. Przemysława Śliwińskiego. Twierdzi, że za decyzję odpowiada burmistrz. Sprawa ma rozwiązać się jeszcze do końca tego tygodnia, kiedy pracownicy konserwatorium zabytków udadzą się na oględziny.

Źródło: Wyborcza.pl

Wybrane dla Ciebie
Nie przegap tego. Wyjątkowa superpełnia w listopadzie
Nie przegap tego. Wyjątkowa superpełnia w listopadzie
To się nazywa rekord! Fenomenalny rozbłysk w otoczeniu czarnej dziury
To się nazywa rekord! Fenomenalny rozbłysk w otoczeniu czarnej dziury
Tajne dokumenty Kremla. Ujawniają prawdę o problemach Rosjan
Tajne dokumenty Kremla. Ujawniają prawdę o problemach Rosjan
Ukraińcy policzyli dokładnie. Tyle KAB-ów użyli Rosjanie
Ukraińcy policzyli dokładnie. Tyle KAB-ów użyli Rosjanie
Na Ziemi by to nie przeszło. Zaskakujące procesy chemiczne na Tytanie
Na Ziemi by to nie przeszło. Zaskakujące procesy chemiczne na Tytanie
Tajemnicze loty giganta z Rosji. Nie wiadomo, co dostarcza
Tajemnicze loty giganta z Rosji. Nie wiadomo, co dostarcza
Stracił swój kanał. Czy AI podejmuje bezsensowne decyzje o banach?
Stracił swój kanał. Czy AI podejmuje bezsensowne decyzje o banach?
Zimny prysznic dla USA. Mocarstwo NATO krytykuje F-35
Zimny prysznic dla USA. Mocarstwo NATO krytykuje F-35
Wzrost o ponad 300 proc. Tyle Shahedów wykorzystali Rosjanie
Wzrost o ponad 300 proc. Tyle Shahedów wykorzystali Rosjanie
Polski statek kosmiczny. Wyścig w gwiazdy
Polski statek kosmiczny. Wyścig w gwiazdy
Rzadkie zjawisko w Mielnie. Plaża stała się fioletowa
Rzadkie zjawisko w Mielnie. Plaża stała się fioletowa
Gliniana tabliczka z groźbą. Tak upominali się o podatki
Gliniana tabliczka z groźbą. Tak upominali się o podatki