Odetchnij głęboko i zdrowo. Sprawdzamy oczyszczacze powietrza Philips

Wybór oczyszczacza powietrza nie jest prostym zadaniem. Jak przebrnąć przez listę parametrów, jak dobrać wydajność do pomieszczeń w naszym domu, w końcu – co kupić? W naszym teście okazało się, że w oczyszczaczu najważniejszy jest filtr – a tutaj sprzęt marki Philips wyróżnia się na tle innych skutecznością i technologią. Dlaczego tak jest i na co poza filtrem warto zwrócić uwagę przy wyborze oczyszczacza powietrza?

Źródło zdjęć: © materiały partnera

HEPA to nie wszystko

Kiedy myślimy o filtrach – do oczyszczaczy, ale też np. do odkurzaczy – od razu przychodzi nam do głowy skrót HEPA. To technologia znana i stosowana od lat. Filtry HEPA, które w latach 70. zaczęły być stosowane przez NASA, prędko zadomowiły się na rynku produktów AGD. Mijają jednak dekady i technologia się rozwija. Dzisiejsze filtry wyłapują coraz więcej szkodliwych substancji, zawieszonych w powietrzu. A jest ich naprawdę sporo – wirusy, bakterie, pyłki, kurz, alergeny roztoczy, smog, a nawet sierść.

To, czym różni się zwykły filtr HEPA od możliwości współczesnej technologii, wiedzą inżynierowie Philipsa, którzy stworzyli filtr NanoProtect HEPA. Jest on używany w oczyszczaczach powietrza tej marki i usuwa nawet 100 razy mniejsze zanieczyszczenia niż standardowe filtry HEPA.

Trójwarstwowe oczyszczanie

Filtr 3 w 1 NanoProtect HEPA składa się – czego nietrudno się domyślić – z trzech warstw. Pierwsza to filtr wstępny, który zatrzymuje duże cząsteczki jak kurz czy sierść zwierząt. Druga warstwa to właściwy filtr NanoProtect HEPA, który usuwa najmniejsze cząsteczki, w tym najbardziej szkodliwy smog i wirusy. Z kolei trzecia warstwa to filtr węglowy, odpowiedzialny za pochłanianie gazów i nieprzyjemnych zapachów.

© materiały partnera

W tym miejscu warto dodać jeszcze jedną właściwość filtrów w oczyszczaczach powietrza, na którą trzeba zwrócić uwagę przy zakupie. To ich żywotność i koszt wymiany. Wiadomo, że często produkty tańszych marek w sumie kosztują więcej, bo wymagają częstszej wymiany materiałów eksploatacyjnych. W przypadku oczyszczaczy Philipsa konieczność wymiany filtra zachodzi rzadko – zależy od modelu, jest to np. aż 3 lata w serii 4000 czy 2 lata w serii 1000. Co istotne – jeśli zarejestrujemy zakupione urządzenie na stronie producenta, drugi filtr otrzymamy za 1 zł, co oznacza, że dwukrotnie wydłużamy czas bezkosztowej eksploatacji.

Koszty eksploatacji to też oczywiście zużycie energii elektrycznej, szczególnie istotne dziś, gdy ceny prądu istotnie idą w górę. Oczyszczacze Philipsa są pod tym względem bardzo oszczędne – na przykład w przypadku oczyszczaczy z serii 4000 8 godzin pracy w trybie nocnym to zaledwie 3 grosze! Nie musimy się więc martwić, że urządzenie znacząco wpłynie na wysokość naszych rachunków.

Odpowiednia wydajność…

Oczyszczacze powietrza różnią się wydajnością. Wiadomo, że inny model będzie potrzebny do małej sypialni, a inny do dużego salonu. Zasięg tych urządzeń określa się w metrach kwadratowych, a wydajność (tzw. CADR) w metrach sześciennych na godzinę.

I tak seria 4000 świetnie sprawdzi się w pomieszczeniach do 73 mkw. czyli w salonach połączonych z kuchnią czy dużych domach. W tym przypadku wskaźnik CADR to 610 m3/h. W sypialniach, pokojach dziecięcych czy domowych biurach wystarczy wydajność serii 1000, czyli 300 m3/h – tutaj powierzchnia pomieszczenia to do 36 m2.

…tryb pracy…

Oczyszczacz powietrza powinien sprawdzać się w każdych okolicznościach. Inaczej będzie wykorzystywany w dziecięcej sypialni, a inaczej w pobliżu kuchni czy kominka. W pierwszym przypadku liczy się nie tylko skuteczność, ale też głośność pracy czy jasność kontrolek i wyświetlacza. W drugim – zazwyczaj chodzi o to, by jak najszybciej oczyścić powietrze, nawet kosztem kilku decybeli więcej.

© materiały partnera

Oczyszczacze Philipsa charakteryzują się bardzo cichą pracą w każdych okolicznościach, ale można je tak ustawić, by były niemal niesłyszalne. Za to odpowiada tryb nocny, który nie tylko wycisza urządzenie, ale też wyłącza podświetlenie, gwarantując spokojny sen. Seria 4000 posiada dodatkowo tryb nocny antyalergiczny, który w momencie wykrycia zwiększonego stężenia kurzu czy alergenów przełącza się na wyższą prędkość, ale zachowuje dyskrecję pracy.

Inne opcje pracy urządzenia to tryb automatyczny i tryb turbo. Pierwszy sam dostosowuje intensywność pracy do aktualnego stanu zanieczyszczenia w pomieszczeniu. Drugi udostępnia maksymalną wydajność, co można włączyć na przykład w chwili, gdy coś przypaliło się w kuchni albo gdy chcemy pozbyć się z domu alergenów po wizycie cioci z pieskiem….

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

…i wygoda użytkowania.

Oczyszczacz powietrza to urządzenie, o którym po włączeniu możemy praktycznie… zapomnieć. Może na przykład stać w salonie i być stale włączony, odpowiednio dostosowując swoją pracę do aktualnych warunków. Są jednak sytuacje, w których zechcemy skorzystać z możliwości konkretnych ustawień czy choćby sprawdzić, jaka jest aktualna jakość powietrza w pomieszczeniu. I dlatego kolejną rzeczą, którą dobry oczyszczacz powietrza zapewnia, jest intuicyjna obsługa i czytelny wyświetlacz.

Oczyszczacze Philipsa mają wyświetlacze z funkcją sterowania, dzięki czemu dokładnie wiemy, w jakim trybie urządzenie pracuje i jaka jest jakość otaczającego nas powietrza. Gdy wyświetlacz i wskaźnik LED wokół ekranu są niebieskie, to wszystko jest w porządku. Kolor fioletowy to średnia jakość powietrza, a różowy – zła. Kiedy świeci się czerwień, oddychamy bardzo złym powietrzem.

Dodatkowo seria 4000 przekazuje na wyświetlaczu szereg innych przydatnych informacji, jak stężenie cząsteczek PM 2,5 (w tym smogu), obecność szkodliwych gazów czy alergenów. Dzięki zastosowanej tu technologii Dual Scan, która skanuje powietrze aż tysiąc razy na sekundę, możemy być pewni, że to, co przekazuje wyświetlacz, to najbardziej aktualne dane. Dostępna jest też aplikacja, w której możemy sprawdzić wszystkie parametry i zdalnie sterować pracą urządzenia.

Wszystko, co najważniejsze

Podsumujmy zatem najważniejsze wnioski płynące z testów oczyszczaczy powietrza marki Philips.

Po pierwsze, zapewniają najlepszą skuteczność – technologia NanoProtect HEPA zastosowana w filtrze 3 w 1 sprawia, że skuteczność pracy jest 100 razy większa niż przy standardowych filtrach HEPA. Dzięki temu nasze mieszkanie czy dom jest wolne od najmniejszych nawet bakterii, wirusów, pyłków i smogu.

Po drugie, odpowiednio dobrane urządzenie musi mieć odpowiednią wydajność, dlatego warto zwrócić uwagę na takie parametry jak wielkość pomieszczenia, jakie może obsłużyć oczyszczacz oraz parametr CADR, który mówi o tym, ile metrów sześciennych powietrza jest on w stanie oczyścić w ciągu godziny.

Po trzecie – koszty eksploatacji. Przy rejestracji urządzenia możemy nie martwić się koniecznością zakupu nowego filtra nawet przez 6 lat, a zużycie prądu to sprawy – dosłownie – groszowe.

Wreszcie – ergonomicznie zaplanowane sterowanie i wyświetlacz są doskonałym ułatwieniem w codziennej eksploatacji. Dzięki nim – oraz za pomocą połączonej z oczyszczaczem aplikacji mobilnej – możemy nie tylko sprawdzać parametry otaczającego nas powietrza, ale też wygodnie sterować urządzeniem.