Oculus Rift tanieje. Wirtualna rzeczywistość powoli staje się gadżetem nie tylko dla bogatych
Do Oculusa najwidoczniej dotarły informacje o dobrej sprzedaży PlayStation VR. Efekt? Ich gogle Oculus Rift znacząco tanieją - różnica wynosi prawie 800 zł!
03.03.2017 | aktual.: 03.03.2017 12:35
Wcześniej za zestaw Oculus Rift plus kontrolery Oculus Touch trzeba było zapłacić 798 dolarów, czyli trochę ponad 3200 zł (oczywiście w Polsce płacimy nieco więcej, niż wynika z prostego przeliczenia). Teraz w oficjalnym sklepie Oculusa ten sam zestaw kosztuje 598 dolarów, czyli niecałe 2500 zł.
Dobra wiadomość również dla tych, którzy Oculus Rift już mają, ale brakuje im kontrolerów Oculus Touch. Te obecnie kosztują 99 dolarów, czyli plus minus 405 zł.
Niestety my, kupując za pośrednictwem oficjalnej strony, płacimy w euro, więc tak niskich cen nie mamy. Ale obniżki i tak cieszą, bo wirtualna rzeczywistość powoli tanieje. I z czasem odczujemy to też w Europie.
Decyzja Oculusa nie może dziwić. Wprawdzie nie mamy oficjalnych danych, ale z nieoficjalnych wynika, że Oculus Rift sprzedaje się gorzej niż droższe HTC Vive. Użytkownicy uznali zapewne, że skoro oba urządzenia i tak kosztują niemało, to lepiej dołożyć i wybrać te, które oferują dużo, dużo więcej. I dlatego Oculus Rift ma stratę nie tylko do lidera, jakim jest PlayStation VR z prawie milionem sprzedanych sztuk, ale i do sprzętu od HTC.
Podejrzewam jednak, że nie tylko gorsze wyniki wpłynęły na tę decyzję. Po prostu na rynku VR zaczyna się robić bardzo tłoczno. Niedawno swój sprzęt zaprezentował kolejny duży gracz - LG. Gogle VR pojawią się też w ofercie Lenovo czy Acera, dodajmy do tego mobilne zestawy od Google czy Xiaomi. Wirtualna rzeczywistość trafia nawet do kin. Konkurencja jest spora i trzeba się czymś wyróżnić - na przykład niższą ceną. Hej, HTC, co wy na to?
Oczywiście to nie oznacza, że wirtualna rzeczywistość odpalana na komputerze to już zabawa, na którą stać każdego. Wciąż trzeba doliczyć mocny komputer - a nie każdy ma zestaw, który poradzi sobie z VR, więc niekiedy inwestycja w lepsze podzespoły jest konieczna. Jason Rubin z Oculusa twierdzi jednak, że obecnie koszt “wszystkiego” jest 30 proc. mniejszy, niż gdy gogle Oculus Rift miały swoją premierę. Wirtualna rzeczywistość staje się więc bardziej przystępna. A będzie jeszcze lepiej.