Nowy wyścig zbrojeń - Chiny na razie prowadzą

Wyścig zbrojeń XXI wieku nie polega już wyłącznie na tworzeniu coraz bardziej śmiertelnej broni. Dzisiaj równie ważne - jeśli nie ważniejsze - jest przetwarzanie informacji. I właśnie w tym celu Chiny zbudują urządzenie o niespotykanej dotąd mocy obliczeniowej.

Nowy wyścig zbrojeń - Chiny na razie prowadzą
Źródło zdjęć: © Report on the Sunway TaihuLight System | Jack Dongarra
Joanna Sosnowska

20.01.2017 | aktual.: 20.01.2017 15:51

W XXI wieku równie ważna jak uzbrojenie i liczebność armii jest "moc obliczeniowa", jaką ma dane państwo. I chodzi tu zarówno o zaplecze naukowców i przedsiębiorców, jak i urządzenia, dzięki którym można przetwarzać wielkie ilości informacji.

Pod tym względem od lat w siłę rosną Chiny. Nie dość, że już teraz posiadają najmocniejszy na świecie superkomputer, to teraz zapowiedziano, że do końca 2017 roku powstanie prototyp urządzenia, które będzie w stanie obliczać trylion (1 000 000 000 000 000 000) operacji na sekundę!

Urządzenie z pełną mocą obliczeniową ma być gotowe w 2020 roku.

- Ten superkomputer będzie 200 razy bardziej wydajny niż pierwszy komputer petaflpowy, który w 2010 roku uznawany był za najszybszy - mówił Zhang Ting, inżynier w chińskim Narodowym Centrum Superkomputerów.

Chiny nie są oczywiście jednynym krajem, który buduje tak szybkie urządzenie. Po piętach depczą im Japonia oraz Stany Zjednoczone. Ale obecnie to Chiny mają najwięcej superkomputerów na świecie - 167. Na terenie USA takich maszyn znajduje się 165.

Polska też ma własne superjednostki.

Szukają nowych gwiazd, przewidują ruch oceanów, analizują wielkie zbiory danych i badają ludzkie DNA – to tylko część zadań, do których na co dzień wykorzystywana jest moc superkomputerów. To dzięki nim na uniwersytetach i w ośrodkach badawczych na całym świecie naukowcy mogą dokonywać nowych odkryć. Superkomputery kosztują miliony dolarów (polski superkomputer Prometheus kosztował 41 mln zł).

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)