Nowy pogromca komarów. To dubstep - popularny gatunek muzyczny
Obecnie cieszymy się wysokimi temperaturami i jeszcze o tym nie pamiętamy, ale tak: niedługo powrócą komary. W tym roku zamiast sprejów i innych środków być może lepiej zainwestować w… głośnik. Jest muzyka, której owady nie lubią.
Sposób na komary? Sprej i własna dłoń, wiadomo. Ale alternatywnych metod jest więcej. Na przykład Bill Gates wymyślił genetyczne modyfikowanie komarów, tak, aby nosiły śmiercionośny gen. Wprawdzie chodzi o walkę z malarią, ale w przyszłości ktoś może wpaść na pomysł, by w ten sposób zmniejszyć występowanie "zwykłych" komarów.
Zanim jednak dojdzie do tak ekstremalnych wydarzeń, lepiej skorzystać z dostępnych rozwiązań. A okazuje się, że naukowcy mają nowy sposób - to dubstep. Czyli gatunek muzyki, którego komary nie lubią.
Nowy sposób na komary: Skrillex
To "zasługa" połączenia niskich i wysokich częstotliwości, które sprawiają, że komary stają się rozkojarzone. I w tym czasie spada liczba ukąszeń, bo owady tracą i koncentrację, i apetyt. O swoich badaniach naukowcy napisali w piśmie "Acta Tropica".
Naukowcy próbowali odstraszać komary wykorzystując do badań ten utwór:
Jeżeli więc latem na działkach, plażach i innych miejscach będzie słychać właśnie ten dubstepowy hit, to wiedzcie, że to nie powrót starej mody, a próba wykorzystania naukowej wiedzy w praktyce.
Mimo wszystko zamiast stawiać na muzykę, wolałbym, aby lepiej zatroszczyć się o jerzyki. Ptak potrafi upolować nawet 20 tys. komarów, much i meszek. To prawdziwy sojusznik w walce z owadami, czego człowiek nie docenia. I niszczy jego stanowiska lęgowe.