Nowoczesne wojskowe drony mogą być produkowane w Polsce

Na dzisiejszym polu walki nowoczesne wojsko nie może obejść się bez pojazdów bezzałogowych. Drony, które mogą patrolować znaczny obszar o wiele dłużej od maszyn załogowych, zapewniają przede wszystkim niezwykle cenne informacje o położeniu i ruchach przeciwnika.

Nowoczesne wojskowe drony mogą być produkowane w Polsce
Źródło zdjęć: © Thales
Bolesław Breczko

04.09.2017 16:12

Wojsko Polskie też chce mieć na wyposażeniu tego typu sprzęt i chce, żeby powstawał on w Polsce, produkowany przez rodzimych producentów. W tym roku ma zostać podpisana umowa na drony krótkiego zasięgu o kryptonimie "Orlik", natomiast w stosunku do większych bezzałogowców "Gryf" w 2017 roku ma zostać zakończone postępowanie analityczno-koncepcyjne.

Gryfy dla polskich żołnierzy

"Gryf" to nazwa programu, w ramach którego MON chce kupić drony taktyczne średniego zasięgu. Postępowanie na tego typu maszyny dla Wojska Polskiego ogłoszono w 2015 roku, jednak później wymagania zostały zmienione tak, aby drony powstawały we współpracy z polskimi firmami. Jednym z proponowanych Wojsku Polskiemu dronów jest brytyjski Watchkeeper X, produkowany przez globalny koncern Thales. Rozwiązanie oparte jest na sprawdzonym w boju, opracowanym dla Armii Brytyjskiej bezzałogowym systemie powietrznym (BSP) Watchkeeper. Według producenta bezzałogowiec może zostać dopasowany do spełnienia wszystkich obecnych i mogących pojawić się w przyszłości wymagań polskiego użytkownika.

Obraz
© Thales

Dron Watchkeeper X we współpracy polscko-francuskiej

Propozycja Thales w programie „Gryf” oparta jest na współpracy przy produkcji BSP z Polską Grupą Zbrojeniową. Koncern zapewnia transfer zaawansowanych technologii, stworzenie miejsc pracy w długim okresie oraz deklaruje pomoc przy opracowaniu rodzimej kryptografii, która umożliwi pełną kontrolę nad BSP. Spółki PGZ mają szanse stać się częścią globalnego łańcucha dostaw Watchkeeper X, i być zaangażowane w przyszłe projekty eksportowe. Jeżeli MON zdecyduje się na zakup brytyjskiego „Gryfa”, produkcja BSP w Polsce możliwa jest w ciągu 18 miesięcy od podjęcia decyzji. Wg Thalesa powiązane pakiety produkcyjne pozwolą na uruchomienie rozproszonej produkcji w kilku lokalizacjach oraz stworzenie do 1800 miejsc pracy.

Radar drona pozwala na obserwację w każdych warunkach pogodowych

Zdatny do lotów w każdych warunkach pogodowych Watchkeeper X wyposażony jest w zestaw dwóch czujników (radar, optoelektroniczny). BSP, który ma za sobą próbny lot w niewydzielonej przestrzeni powietrznej, w której wykonywane są loty pasażerskie, spełnia te same wymogi bezpieczeństwa co konstrukcje cywilne. W pełni kompatybilny z systemami NATO-6130285597505153c) dron przeszedł swój chrzest bojowy w Afganistanie, gdzie z powodzeniem w ekstremalnych warunkach wspierał Armię Brytyjską.

Obraz
© Thales

Watchkeeper X: rozpoznanie i atak

Głównym zadaniem Watchkeepera jest przekazywanie żołnierzom kluczowych danych z pola walki i w takiej roli wykorzystywany był właśnie w Afganistanie. Jeżeli Polska podtrzyma wymóg uzbrojenia „Gryfa”, Thales gotów jest do współpracy z rodzimym przemysłem w celu wyposażenia Watchkeepera X w produkowane przez siebie lekkie kierowane bomby szybujące FFLMM (ang. Free-Fall Lightweight Multi-Role Missile). Bomby ważą 6 kg, mogą niszczyć lekko-opancerzone cele, a naprowadzane są na cel przy pomocy GPS lub naprowadzania laserowego.

Swoje główne zadanie, czyli obserwację, Watchkeeper wykonuje przy pomocy dwóch specjalistycznych sensorów. Pierwszym jest czujnik optoelektroniczny przekazujący obraz zarówno w SD jak i HD oraz w termowizji. Drugim, który daje znaczną przewagę napolu walki, jest radar, który pozwala na obserwację samochodów, statków nawodnych, statków powietrznych, a nawet ludzi we mgle i przy złej pogodzie. W takich warunkach zwykłe kamery stają się bezużyteczne.

Obraz
© Thales

Oczy w powietrzu

Watchkeeper X może pozostawać w powietrzu przez 16 godzin i obserwować 12 tys. km kwadratowych terenu w ciągu godziny. W przypadku wykrycia celu Watchkeeper może go śledzić przez wiele godzin, a następnie "przekazać" innemu dronowi lub myśliwcowi.

Możliwość startu i lądowania na improwizowanych pasach startowych jest jeszcze jednym atutem Watchkeepara X. Dron nie potrzebuje rozbudowanej infstrauktury lotniskowej. Dzięki przystosowaniu do transportu w standardowych kontenerach może w łatwy sposób kontrolować teren z wielu lokalizacji.

Informacja to na polu walki potężna broń. Jest jednak ona bezużyteczna, jeśli nie dotrze na czas do właściwej osoby. Dzięki systemom łączności (także szyfrowanej) i możliwości przetwarzania danych w czasie rzeczywistym, Watchkeeper X dostarcza wyjątkowo rozbudowany zestaw informacji na czas - zapewnia jego producent.

Obraz
© Thales

Thales działa w Polsce nie od dziś

Thales jest obecny w Polsce już od wielu lat. Koncern, wraz z gdyńskim Radmorem, dostarczyła do Wojska Polskiego 10 tys. radiostacji taktycznych. Oprócz tego Thales współpracuje m.in. z Akademią Górniczo-Hutniczą w Krakowie, Politechniką Warszawską i Uniwersytetem im. Stefana Wyszyńskiego. Wraz z polskimi uczelniami pracuje nad projektami dotyczącymi m.in inteligentnych systemów transportowych, technologii kosmicznych, bezzałogowych statków powietrznych czy bezpieczeństwa informacyjnego.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)