Nowe Prawo telekomunikacyjne. Uwaga: od dziś duże zmiany

Nowe Prawo telekomunikacyjne. Uwaga: od dziś duże zmiany

Nowe Prawo telekomunikacyjne. Uwaga: od dziś duże zmiany
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos
21.01.2013 12:22, aktualizacja: 21.01.2013 21:00

21 stycznia 2013 r. to ważna data dla wszystkich korzystających z telefonów lub internetu. Dlaczego? Właśnie weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo telekomunikacyjne, która wprowadza szereg zmian w przepisach istotnych zarówno dla konsumentów, jak i przedsiębiorców telekomunikacyjnych.

Przygotowana w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji zmiana prawa telekomunikacyjnego dostosowuje nasze ustawodawstwo do wymagań dyrektyw unijnych, a poza tym wprowadza korzystne zmiany dla użytkowników. To koniec "drobnych druczków" i długich umów terminowych na internet czy telefon. Od teraz umowy nareszcie mają być przejrzyste, czytelne i zrozumiałe. Każdy musi być świadomy, co dany operator mu gwarantuje i jakie są ograniczenia świadczonych przez niego usług.

Co zmienia nowe prawo?

Zmiany powinni odczuć użytkownicy mobilnego internetu, który w większości przypadków jest limitowany. Dzisiejsze technologie transmisji danych sprzyjają szybkiemu wykorzystaniu przydzielonego limitu transferu i korzystaniu z usługi poza przyznanym pakietem danych, co może wiązać się z poniesieniem dodatkowych kosztów - często bardzo wysokich. Koniec z tym! Teraz będziemy mogli żądać, aby operator powiadamiał nas o wykorzystaniu limitu transferu danych. Nie będą nam więc groziły nieoczekiwanie wysokie rachunki za korzystanie z usługi.

Koniec problemów z przenoszeniem numeru i zaniżaniem prędkości transmisji danych

Ustawa w końcu powinna rozwiązać również problem związany ze zmianą operatora. Czas na przeniesienie numeru telefonu do innej sieci został skrócony do jednego dnia. Za opóźnienia przy przenoszeniu umowy będziemy mogli dochodzić odszkodowania od dotychczasowego operatora w wysokości 1/4. trzech ostatnich rachunków lub doładowań przy pre-paidzie za każdy dzień zwłoki.

Nowelizacja przewiduje także ograniczenie uprawnień operatorów do zaniżania rzeczywistej prędkości transmisji danych. Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie posiadał uprawnienia kontrolne w zakresie stosowanej przez operatorów metody pomiaru prędkości.

Koniec z wieloletnimi "cyrografami"

Kolejną zmianą ma być położenie kresu tzw. "cyrografom", czyli wieloletnim umowom zawierającym niejasne zapisy. To koniec umów trwających wiele lat, napisanych zawiłym językiem. Nie będziemy więcej nakłaniani do ich podpisywania. Dokumenty powinny być napisane w sposób jasny, zrozumiały i w formie dostępnej dla klientów. Pierwsza umowa z operatorem nie będzie mogła być zawarta na dłużej niż dwa lata. Można będzie też podpisać umowę na czas krótszy niż rok, co powinno zwiększyć konkurencję na rynku, bo przedsiębiorcy będą stale walczyć o klienta.

Będzie mniej papierów?

Nowe prawo telekomunikacyjne to również ukłon w kierunku ochrony środowiska. Nowelizacja zapewnia wprowadzenie regulacji z zakresu Green ICT, czyli promowanie formy elektronicznej dla zawierania umów jako formy równorzędnej z formą pisemną (za pomocą formularza dostępnego na stronie internetowej operatora). Będzie też możliwość zawierania umów np. przez e-mail lub fax.

Zmiana okresu tzw. retencji danych

Zmiany dotyczą też czasu przechowywania przez operatorów naszych bilingów. To kontrowersyjne zagadnienie było wielokrotnie przez nas poruszane. Rozwiązanie przyjęte przez Polskę kilka lat temu, przewidywało przechowywanie informacji o naszych połączeniach przez 2 lata. Teraz się to zmieni i dane te będą przechowywane o połowę krócej. Okres tzw. retencji danych ulegnie skróceniu z 2. do 12 miesięcy. Należy jednocześnie wskazać, że firmy telekomunikacyjne i tak muszą przez 12 miesięcy przechowywać szczegółowe dane o połączeniach, by móc rozstrzygać reklamacje swoich abonentów. W tym miejscu warto też wspomnieć, że teraz możemy zażądać od operatora nagrania z przeprowadzonej rozmowy telefonicznej w trakcie przedłużania umowy - taka rozmowa powinna zostać zarejestrowana w całości.

A co z "ciasteczkami"?

W nowelizacji ustawy poruszono tez kwestię tzw. Ciasteczek (cookies) w komputerach. Boimy się ich, ale jednocześnie nie wyobrażamy sobie bez nich życia. Gdybyśmy całkowicie je wyłączyli byłoby to uciążliwe - przeglądarka nie pamiętałaby naszych preferencji lub ostatniego miejsca naszych odwiedzin na stronie. Z tego samego powodu odwiedzana przez nas kilkakrotnie strona serwowałaby nam w kółko te same reklamy. Jednak szpiegujące nasze ruchy w internecie ciasteczka mogą czasami naruszać naszą prywatność.

Komisja Europejska uznała, że musimy wiedzieć jak najwięcej o instalacji ciasteczek. Ale gdybyśmy przy każdym wejściu na nową stronę musieli klikać, czy je akceptujemy, czy nie, byłoby to dość uciążliwe. Dlatego w nowej ustawie zaproponowano, aby użytkownik mógł wyrazić zgodę za pomocą ustawień przeglądarki - tam ustawimy poziom, ile i jakich chcemy ciasteczek. Przyjęto zasadę, że musimy być o kwestii i działania cookies poinformowani. Od chwili uzyskania informacji o cookies każda nasza decyzja (a także jej brak w postaci braku zmiany domyślnych ustawień przeglądarki umożliwiających przetwarzanie cookies) będzie wyrazem świadomego aktu woli.

Ułatwienia dla niepełnosprawnych

Nowe przepisy mają również ułatwić telekomunikację osobom niepełnosprawnym. Ustawa wprowadza ułatwienia w dostępie do usług oraz udogodnienia podczas korzystania z nich.

Lepsze wykorzystanie widma radiowego

Ważną kwestią, którą reguluje ustawa jest też widmo radiowe. Zasób ten jest niestety ograniczony więc ważną kwestią są regulacje dotyczące jego wykorzystania. Nowelizacja wprowadza zmiany mające na celu poprawę i efektywność gospodarowania częstotliwościami oraz ułatwienia usprawniające prowadzenie działalności telekomunikacyjnej.

Na co trzeba będzie zwrócić uwagę?

Pomimo wielu korzystnych zmian, konsumenci powinni zwrócić uwagę na kilka zapisów. Przede wszystkim należy być ostrożnym podczas przedłużania umowy z wykorzystaniem poczty e-mail. W tym przypadku, potwierdzenie przedłużenia umów dostarcza się drogą elektroniczną na adres wskazany przez konsumenta w umowie. Niestety tego typu wiadomość może zostać potraktowana przez skrzynkę pocztową jako wiadomość niechciana (SPAM). Dopiero na żądanie konsumenta potwierdzenie dostarcza się w formie pisemnej.

Ponadto doprecyzowano domniemanie pozytywnego rozpatrzenia reklamacji. Teraz operator będzie musiał jedynie wysłać odpowiedź o uwzględnieniu lub nieuwzględnieniu reklamacji w terminie 3. dni od złożenia reklamacji.

Źródło: Urząd Komunikacji Elektronicznej, Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, Federacja Konsumentów, SW, WP.PL

_ SW/GB/SW _

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (454)