Nowe nazwy planet. Propozycji były setki
Zakończono konkurs na nowe nazwy planet obserwowanych przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. Spośród setek propozycji wybrano te, które brzmią najlepiej. We wcześniejszych edycjach konkursu można było spotkać polskie akcenty.
15.06.2023 14:00
Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU) ogłosiła wyniki konkursu NameExoWorlds 2022. Dotyczył on nazw układów planetarnych, które były obserwowane przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. W wyniku konkursu nadano oficjalne nazwy 20 układom planetarnym.
Jedynym podmiotem uprawnionym do nadawania oficjalnych nazw obiektom astronomicznym na niebie jest Międzynarodowa Unia Astronomiczna (ang. International Astronomical Union, w skrócie IAU), która zrzesza kilkanaście tysięcy zawodowych astronomów z całego świata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niektóre gwiazdy mają nazwy wywodzące się z dawnych wieków, ale większość posiada jedynie oznaczenia w katalogach astronomicznych. W przypadku planet, do niedawna nazwy słowne istniały jedynie dla planet w Układzie Słonecznym. Międzynarodowa Unia Astronomiczna postanowiła nieco przybliżyć społeczeństwu systemy planetarne i nadać nazwy niektórym kolejnym gwiazdom i ich planetom.
Pierwsza edycja była przeprowadzona w 2015 roku. Wtedy nazwy mogły być proponowane przez organizacje i kluby astronomiczne, a potem nastąpiło globalne głosowanie. Uzyskano ponad pół miliona głosów i w efekcie nazwano 14 gwiazd i 31 krążących wokół niej planet (m.in. jedną z gwiazd, 55 Cancri, nazwano Copernicus).
Drugą edycję zorganizowano w 2019 roku na stulecie IAU. Każdy kraj na świecie otrzymał możliwość nazwania gwiazdy i planety, a propozycje nazw mógł zgłaszać każdy. Łącznie nadano nazwy 112 gwiazdom i ich planetom, a w konkursie uczestniczyło 780 tysięcy osób z całego świata. Polska otrzymała do nazwania gwiazdę i planetę w systemie BD +14 4559, dla których spośród wielu otrzymanych propozycji IAU wybrała Solaris i Pirx, nawiązujące do twórczości Stanisława Lema, najsłynniejszego polskiego pisarza science-fiction.
Na 10-lecie swojego biura do spraw popularyzacji astronomii, IAU zorganizowała trzecią edycję konkursu na nazywanie układów planetarnych: NameExoWorlds 2022. Tym razem kryteria udziału były dużo bardziej skomplikowane. Konkurs był skierowany przede wszystkim do uczniów oraz miłośników astronomii. Aby wziąć w nim udział, trzeba było m.in. stworzyć zespół oraz przeprowadzić wydarzenie popularyzujące wiedzę o planetach i dopiero to uprawniało do zaproponowania nazwy.
Łącznie otrzymano 603 zgłoszenia z 91 krajów, od zespołów złożonych z ponad 8800 osób. Spośród otrzymanych przez IAU zgłoszeń, krajowe komitety miały za zadanie wybranie głównej propozycji z danego kraju oraz propozycji rezerwowych. Następnie główna komisja konkursowa wybrała z tej puli nazwy dla 20 układów planetarnych. Przy wyborze nazw dla danego układu uczestniczyli także jego odkrywcy (główny autor publikacji naukowej przedstawiającej odkrycie).
Międzynarodowa Unia Astronomiczna wskazuje, że w wydarzeniach popularnonaukowych zorganizowanych przez zespoły uczestniczące w konkursie NameExoWorlds wzięło udział łącznie prawie 12 milionów osób na całym świecie.
- Spośród polskich zgłoszeń, krajowy komitet rekomendował propozycję nazw Truso i Wendland, wiążących się z dawną historią Elbląga, zaproponowaną dla systemu GJ 367 przez zespół w składzie Magdalena Puzio i Anna Wlizło z II LO im. Kazimierza Jagiellończyka w Elblągu. Niestety ostatecznie w zwycięskiej puli nazw wybranych przez IAU nie znalazła się propozycja z Polski. Układ ten Międzynarodowa Unia Astronomiczna zdecydowała się nazwać Ananuca (gwiazda) i Tahay (planeta), co było propozycją z Chile, nawiązującą do nazw kwiatów rosnących w tym kraju - wskazał dr Krzysztof Czart, przewodniczący polskiego komitetu konkursowego.
Wśród wybranych przez IAU nazw są nawiązujące do fauny i flory mającej znaczenie kulturowe, honorujące dzieła literackie, czy odwołujące się do legend i mitów. Pełna lista zaaprobowanych nazw dostępna jest na stronie internetowej.