Nowe logo mBanku jest dostosowane do współczesnego świata. Czy aby na pewno?
Kolorowe logo mBanku zna chyba każdy. To po prostu napis na tle różnobarwnych prostokątów. Firma postanowiła zmienić logo – krój pisma oraz towarzyszące kolory. Jednak, czy naprawdę ta zmiana jest aż tak sensowna?
27.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 15:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
mBank jest na rynku od 20 lat. Ostatnia zmiana logo miała miejsce w 2013 roku i tak oto naszym oczom ujawnił się znany napis na kolorowym tle. Powiedzmy sobie szczerze – bez względu na to, kto prowadzi nasze konta i tak znamy znaki poszczególnych firm. Jedną z nich jest mBank. Osobiście zawsze to logo kojarzyło mi się ze znaczną komplikacją – zwłaszcza przez tło. Sam napis był okej. Teraz się to zmieniło.
Na stronie mBanku przeczytamy o zmianach, a na pierwszym miejscu jest "zastosowanie bezszeryfowej czcionki". Nijak nie przypomina ona krojów pisma, jak Helvetica, Arial czy Verdana ze względu na ogonki. Autorski font mBank (patrz: kod poniżej) do złudzenia przypomina darmową rodzinę krojów pisma "Isidora", przedstawionych przez Latinotype (chilijską fundację typograficzną).
W czystej wersji bezszeryfowej wyglądałby mniej-więcej tak:
Nudno? Według mnie nie. Nowocześnie i prosto - tak! Bez względu na to jednak, zmiana poszła w dobrym kierunku. Typografia jest bardziej czytelna i nie ma charakteru lat 00, gdy królował Times New Roman.
mBank informuje też o nowych odcieniach dobrze znanych kolorów i ich zgodnością z WCAG (Web Content Accessibility Guidelines). Innymi słowy – kolory odpowiadają standardom wyświetlania kolorów przez przeglądarki, które są okrojone względem szerszych gamutów. Tak czy siak – czy ta zmiana była konieczna, skoro większość przeglądarek bez najmniejszego problemu obsługuję paletę sRGB? Moim zdaniem to niezauważalna różnica. Jednocześnie firma informuje o uporządkowaniu proporcji i układu kolorów w tle – dobry ruch, ale wciąż jest ich całkiem sporo.
Największą zmianą, która jest według mnie najbardziej sensowna, jest uproszczenie formy logo. W przeszłości pojawiało się ono w formie kuli ziemskiej lub smartfona. Teraz – zawsze i wszędzie – będzie to prostokąt z napisem. Dzięki temu firma uniknie nieporozumień i podkreśli jedność swojej identyfikacji wizualnej. Plus dla was mBank oraz agencji BNA, która zajęła się przygotowaniem zmiany.
Znak mBanku pojawi się w pierwszej kolejności w publikacjach on-line, a z czasem na budynkach firmy. Na szczycie nowej siedziby firmy w Warszawie, przy ul. Prostej 18 już można zobaczyć nowy napis.