Nowa superbroń Amerykanów prawie gotowa. "To punkt zwrotny"

- To punkt zwrotny w historii naszego kraju. Ta technologia ewoluuje i dojrzewa do poziomu, w którym naprawdę możemy jej zacząć używać – stwierdził w wypowiedzi dla CNN Kelly Hammett, główny inżynier laboratoriów badawczych sił powietrznych USA.

Broń laserowa jest wykorzystywana w praktyce przez armię USA już od dłuższego czasu. Urządzenie, pozwalające na celowanie we wrogie obiekty wiązką energii, znajduje się m.in. na pokładzie amerykańskiego desantowca USS Ponce. Przeznaczone jest do walki z niewielkimi okrętami, dronami czy lekkimi samolotami. Odpowiednio wycelowane może zakłócić działanie ich czujników, oślepić pilotów lub nawet, przez podgrzanie do krytycznej temperatury odpowiednich elementów maszyny, spowodować wybuch i zniszczenie.

Pierwsze próby umieszczenia tego rodzaju broni na pokładzie samolotu datowane są na 2002 rok. Jednak problemem była cały czas jej wielkość. Urządzenie, umożliwiające wysyłanie w kierunku celu skoncentrowanej wiązki światła, było za duże i za ciężkie, aby umieścić je na pokładzie myśliwca. Jak teraz zapewniają Amerykanie, udało im się już niemal całkowicie uporać z tym problemem.

- Moglibyśmy mieć patrolowy myśliwiec z nieskończonym zasobem amunicji, który byłby w stanie nawiązać walkę z szeregiem różnych celów. (…) Ten dzień jest bliżej, niż myśli większość ludzi – stwierdził również Hammett.

To właśnie brak ograniczenia w postaci amunicji jest główną zaletą broni laserowej. Samolot mógłby z niej strzelać tak długo, jak tylko dysponowałby odpowiednią energią.

Poza rozmiarami i wagą urządzenia, pracujący nad nową bronią badacze muszą się jeszcze uporać z dodatkowym problemem. Przeciążenia i wibracje, pojawiające się podczas lotu z naddźwiękową prędkością, znacząco ograniczają celność takiej broni. Ale również i ta kwestia ma zostać rozwiązana w ciągu najbliższych pięciu lat.

Amerykanie planują umieszczanie nowego rodzaju broni na pokładzie myśliwców F-15. Pierwsze testy z ich użyciem mają się rozpocząć w ciągu najbliższych dwóch lat.

Jak jednak podkreśla CNN, odrębną kwestią pozostaje legalność tego rodzaju broni. Na mocy jednego z międzynarodowych paktów, wykorzystanie w celach bojowych urządzeń, których rolą jest powodowanie trwałych uszkodzeń wzroku u ludzi jest nielegalne. Pentagon twierdzi jednak, że opracowywana przez amerykańską armię broń nie łamie żadnych międzynarodowych traktatów ani wewnętrznych przepisów.

_ Dominik Gąska _