Nowa metoda leczenia depresji. "Jestem zaskoczony, że nikt wcześniej nie próbował tego zrobić"
"Wyjdź do ludzi, idź pobiegaj" - radzą w internecie domorośli psycholodzy. Jednak zdaniem naukowców w leczeniu depresji bardziej pomaga coś innego.
Naukowcy z Uniwersytetu w Freiburgu przebadali 45 osób, u których stwierdzono umiarkowaną depresję. Zadaniem części grupy była aktywność fizyczna, natomiast drugiej - wizyta w SPA i gorąca kąpiel. Wyniki?
"Okazało się, że osoby, które regularnie kąpały się w ciepłej wodzie, miały średni spadek poziomu depresji aż o 6 punktów i to już po dwóch tygodniach eksperymentu" - czytamy na portalu twojezdrowie.rmf24.pl.
Poziom depresji mierzono według skali Hamiltona. Dla porównania, osoby, które w tym samym czasie biegały, pływały lub tańczyły, zaliczyły spadek poziomu o 3 punkty. Co więcej, w czasie trwania badań z tej formy aktywności zrezygnowało 13 osób. Tymczasem kąpiących się opuściły tylko dwie osoby. "Jestem zaskoczony, że nikt wcześniej nie próbował tego zrobić" - tak jeden z psychiatrów skomentował wyniki eksperymentu.
Dla lekarzy to znak, że gorąca kąpiel może być wykorzystana jako pomoc w leczeniu osób z depresją. Zdaniem naukowców, przyczyną sukcesu tej metody jest fakt, że w trakcie kąpieli przywracana jest naturalna temperatura ciała, którą choroba zaburza.
Rzecz jasna osoby, które podejrzewają, że same lub ktoś z ich środowiska może cierpieć na depresję, nie powinny leczyć się samodzielnie kąpielami. Niezbędna jest wizyta u specjalisty.