Norwegowie inwestują 47 miliardów dolarów. Powstanie sieć mostów i tuneli pływających

Norwegowie inwestują 47 miliardów dolarów. Powstanie sieć mostów i tuneli pływających

Norwegowie inwestują 47 miliardów dolarów. Powstanie sieć mostów i tuneli pływających
Źródło zdjęć: © NPRA
Arkadiusz Stando
24.08.2018 07:51

Trasa Europejska 39 biegnie przez blisko całą długość Norwegii. Jest najważniejszą trasą w kraju wikingów, łączącą południe z północą, ciągnąc się przez ponad 1330 km. Jednak spora cześć podróży to przeprawa wodna - prom.

Już niejednokrotnie mieliśmy okazję pisać o elementach tego ambitnego projektu Norwegów. Chyba każdy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jakie jest ukształtowanie terenu Norwegii. Góry, fiordy i lasy nie pomagają w podróżowaniu po kraju. Tak bogate państwo stać jednak na to, aby poradzić sobie z problemem.

Przeprawy promem zajmują zbyt wiele czasu. W niektórych przypadkach kierowcy są zmuszeni czekać nawet dłużej niż godzinę na sam statek, a przepłynięcie fiordu też zajmuje swoje. Dodatkowo dochodzi ograniczona ilość miejsc. Wdrażany już w życie projekt ma raz na zawsze zakończyć straty w czasie podróży.

Sulafjord to promy wahadłowe, które aktualnie są stosowane jako przeprawa wodna pomiędzy większością etapów E39. Ich użycie rozpoczęto już w 1986 roku w Bergen.

Obraz
© Wikimedia Commons CC BY

Norweska Administracja Dróg Publicznych postanowiła zbudować sieć mostów, tuneli podwodnych, podziemnych i wiszących na wodzie. Pokonanie 400 km trasy potrafi zająć 7-8 godzin. Dzięki innowacyjnym rozwiązaniom, podróż będzie można skrócić nawet o połowę.

Obraz
© NPRA

Tak naprawdę każda z planowanych przepraw jest ważna, ale niektóre są wyjątkowe. Jednym z najlepszych przykładów zastąpienia Sulafjord będzie podwodny tunel pływający. Prawdopodobnie stanie w najbardziej problematycznej części trasy - Sognefjorden, zwany także królem fiordów. Jest szeroki na 3,7 km a jego dno w najgłębszym miejscu sięga 1,3 km.

Obraz
© Wikimedia Commons CC BY
Obraz
© NPRA

Umieszczony 30 metrów pod wodą tunel ma być właściwie "wiszącym" w wodzie obiektem. Będzie uwieszony na specjalnych pontonach podtrzymujących go. Tunel musi być tak głęboko pod wodą, aby żaden z przepływających statków go nie uszkodził. Norwegowie przewidują też połączenie standardowego z pływającym. Tak, aby zwiększyć bezpieczeństwo.

Obraz
© NPRA

Innym niesamowitym elementem całego projektu E39 będzie najdłuższy pływający most w historii. Zostanie zbudowany nad wodą o głębokości 550 metrów. Ciągnąca się na 5 kilometrów konstrukcja nad Bjørnafjord o ponad dwa razy pobije dotychczasowy rekord długości takiego obiektu. Dzisiaj jest nim 2,4-kilometrowy most w USA, łączący miasta Seattle i Medina.

Obraz
© NPRA
Obraz
© NPRA

Stavanger i Haugesund zostaną połączone długim tunelem ukrytym ponad 390 metrów pod poziomem morza. Ciągnąca się na ponad 27 kilometrów podziemna konstrukcja będzie jednocześnie najgłębiej umieszczoną i najdłuższą tego typu na świecie. Nie zabraknie w niej systemów bezpieczeństwa, takich jak chociażby monitoring.

Tak głęboko umieszczony i długi tunel może przysporzyć o zawroty głowy. Z tego względu co 500 metrów zostanie umieszczona zatoczka, w której można się bezpiecznie zatrzymać i skorzystać z telefonu. Natomiast co 250 metrów mają znajdować się wyjścia ewakuacyjne. Prace nad tym elementem trasy E39 rozpoczęto już w 2018 roku, z planowanym zakończeniem 8 lat później. Łącznie budowa pochłonie 2 miliardy dolarów.

To tylko część tego ambitnego projektu Norwegów, który pochłonie 47 miliardów dolarów. Nie trzeba daleko szukać, aby trafić na krytykę. Internauci zarzucają Norwegom wyrzucanie pieniędzy w błoto. Sądzą, że takie kwoty należy przekazywać na rozwój społeczeństwa, naukę, medycynę czy leczenie. Jednak Norwescy obywatele często odpowiadają na te komentarze mówiąc wprost: "nas na to stać."

Trzeba zauważyć, że krytyka jest bardzo bezpodstawna. Norwegowie inwestują w rozwój infrastruktury, co jest korzystne dla społeczeństwa, handlu czy przemysłu. Niektórzy komentujący słusznie zauważają, że to o wiele lepiej zainwestowane pieniądze bezpośrednio dla społeczeństwa, niż budowanie gigantycznych drapaczy chmur, za równie wysokie kwoty.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (80)