Nocny sklep z iPhone'ami
18.08.2008 11:16, aktual.: 18.08.2008 15:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do polskiej premiery iPhone’a pozostało mniej niż 100 godzin.
Operatorzy którzy będą mieć w ofercie ten telefon przyjęli dwie różne
strategie polowania na klienta. Orange liczy na festyn
Do polskiej premiery iPhone’a pozostało mniej niż 100 godzin. Operatorzy którzy będą mieć w ofercie ten telefon przyjęli dwie różne strategie polowania na klienta.
Era opublikowała swoje cenniki i warunki sprzedaży. Dzięki czemu kupujący mogą na spokojnie je przeanalizować ofertę i wybrać wariant najbardziej odpowiadający potrzebom i zasobności portfela. Można też wyłapać większość „haczyków”. czekających na żądnych kultowego telefonu nabywców – jeden z ciekawszych to termin realizacji dostawy.
Przy zamówieniach z „dostawą do domu”:
Paragraf 2 punkt f - _ Wysyłka telefonu do Abonenta nastąpi maksymalnie w ciągu 60 dni roboczych od dnia zawarcia Umowy w sieci Era, pomiędzy godzina 9:00 a 20:00 _.
Orange nie opublikował do tej pory oficjalnego cennika, ani warunków oferty. Krążące w internecie plotki wróżą najtańszy abonament w kwocie 65zł. W tej ofercie iPhone 3. 8GB miałby kosztować 799zł. Niebawem okaże się gdzie leży prawda.
Orange przyjął inna strategie – celują w klientów, dla których ważniejsze jest by mieć gadżet, nie ważne na jakich warunkach. Stąd pomysł by rozpocząć sprzedaż równo od pierwszej minuty 22 sierpnia. Salony Orange sprzedające iPhone’a będą otwarte minutę po północy, w noc z 21 na 22 sierpnia.
W przypadku kolejnych tomów przygód Harrego Pottera pierwsze godziny sprzedaży przeradzały się w wielki festyn fanów. Czy z kultowym, choć relatywnie drogim telefonem będzie podobnie?
Obecnie mimo wystawienia monitorów na których odliczany jest czas do premiery nie zaobserwowano tworzenia się kolejek czy komitetów kolejkowych. Przynajmniej w Gdańsku. W innych miastach, co sprytniejsi próbują już sprzedać miejsca w kolejce. Zainteresowanie wśród odwiedzających aukcje jest spore. Wśród licytujących mniejsze.
[k-o]