Nigdy ich nie dotykaj. Salamandry mają właśnie okres godowy
W trakcie jesiennych górskich wędrówek natknąć można się na salamandry. Choć ich wygląd zachęca do bliższych obserwacji, to leśnicy przestrzegają - kontakt z płazem może się źle skończyć.
24.09.2019 | aktual.: 24.09.2019 12:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W Bieszczadach i Beskidzie Niskim trwa okres godowy salamandry plamistej. Jak zdradza w rozmowie z PAP Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Krośnie, "bez trudu można je spotkać w wilgotnych lasach liściastych Bieszczadów i Beskidu Niskiego".
Najwięcej szans na spotkanie będzie w trakcie wędrówek na szczyt Cergowa (716 m n.p.m.) przy Złotej Studzience w Beskidzie Niskim. Turyści nie powinni jednak dotykać tych największych płazów ogoniastych w Polsce.
Wprawdzie wydzielany przez płazy jad nie zagrozi zdrowiu lub życiu, to wydzielina może podrażnić oczy. Dlatego nie powinniśmy dotykać tych ciekawie wyglądających stworzeń.
"Najczęściej można je spotkać po deszczu, bo właśnie wtedy wychodzą z kryjówek na polowanie. A jedzą głównie dżdżownice, owady i ślimaki" - pisał o salamandrach plamistych Adam Wajrak, autor książki "Zwierzaki Wajraka".
Następną okazją na częste spotkanie z salamandrą plamistą będzie w okolicach maja. Wówczas na świat przychodzą młode.