Niezwykłe odkrycie archeologów. Pochodzi z czasów II wojny światowej
Archeolodzy odsłonili eksperymentalną katapultę dla bombowców z czasów II wojny światowej. Specjaliści z MOLA przygotowali nawet model 3D, który pozwala naukowcom i pasjonatom eksplorować konstrukcję.
22.10.2023 | aktual.: 17.01.2024 15:50
Przy okazji rozbudowy Harwell Science and Innovation Campus w hrabstwie Oxfordshire w Anglii prowadzono standardowe prace archeologiczne. Jednak nikt nie spodziewał się, że naukowcy odkryją pozostałości niezwykłej konstrukcji. Pierwsze projekty tej eksperymentalnej katapulty dla bombowców pochodzą z 1935 roku, a trzy lata później ruszyły prace nad wykonaniem planów.
Jak tłumaczą naukowcy, urządzenie (nazwane katapultą Royal Aircraft Establishment (RAE) Mark III), zostało opracowane w celu dosłownie katapultowania samolotów bombowych w powietrze. Miało pomóc wznieść się maszynom z krótszego pasa startowego i z większą ilością paliwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak miała działać katapulta dla bombowców?
Katapulta składała się z dużej obrotnicy, która kierowała samolot w stronę jednego z dwóch betonowych pasów startowych o długości zaledwie 82 metrów. Aby wystartować, samolot byłby przymocowany do podziemnego siłownika pneumatycznego za pomocą haka holowniczego. Pod obrotnicą było umieszczonych 12 silników lotniczych Rolls-Royce Kestrel. Sprężone powietrze o ciśnieniu 2000 psi (ok. 134 bar) wtłaczano do siłownika pneumatycznego, który szybko rozszerzał się na całą długość prowadzonego toru, dosłownie katapultując duże samoloty bombowe w niebo.
Ta katapulta była częścią serii innowacji i eksperymentów, które miały miejsce przed drugą wojną światową i w jej trakcie. Niestety nie była zbyt udana. Prototypowa katapulta miała kilka poważnych problemów, w tym niedopasowanie konstrukcyjne uniemożliwiające wykorzystywanie jej z powszechnie używanymi bombowcami. Projekt szybko porzucono i w 1941 roku zakopano konstrukcję.
"W ramach ostatnich prac całkowicie odkopaliśmy betonowe pozostałości katapulty – które w większości zakopywano od lat 40. XX wieku. Chociaż o jej istnieniu wiedziano z zapisów historycznych, dzięki tym pracom po raz pierwszy można było zarejestrować konstrukcję z niewiarygodną szczegółowością" - podkreślają naukowcy. Łącząc setki zdjęć i tysiące punktów danych, udało się również stworzyć model 3D całej konstrukcji, dzięki czemu pamięć o niej zostanie zapisana. Sam projekt będzie też łatwiej dostępny dla pasjonatów tego typu innowacji.
Klaudia Stawska, współpracownik WP Tech