Design tego zegarka zapewne przyciągnie wzrok gapiów i wywoła zachwyt geeków nad jego funkcjami. Używanie tego zegarka wyłącznie do sprawdzania godziny to grzech przeciwko społeczności gadżeciarskiej.
Konect Watch łączy w sobie słuchawki do Skype'a, empetrójkę, zegarek, nadajnik Bluetooth i pendrive'a. Po pierwsze, nie tak łatwo odczytamy godzinę - coś trochę łatwiejszego od zegarka binarnego, lecz gadżeciarze będą zadowoleni. Po drugie - design. Wygląda jakby dosłownie wyciągnęli go z filmu science-fiction. Nosić coś takiego na ręce tylko i wyłącznie z dumą! Po trzecie - funkcjonalność empetrójki. Muzykę kontrolujemy przyciskami na tarczy, a dźwięk przesyłany jest bluetoothem do bezprzewodowych słuchawek. Łatwo i szybko przełączymy piosenki, a także w prosty sposób wgramy nowe. Zegarek staje się pendrivem.
Zobacz nasz nowy serwis o gadżetach: TechTrendy.pl
Zegarek jest obecnie prototypem, lecz twórca, Olivier Demangel liczy na to, że firma, dla której go zaprojektował, Tokyoflash rozpocznie masową produkcję.
wydanie internetowe www.gizmodo.pl
