Niesamowita maszyna Bartka Marszałka. Jedyna taka na świecie
F1H2O to samochodowa Formuła 1, tylko że na wodzie. Bolidy F1H2O to łodzie z najbardziej zaawansowanymi i nowoczesnymi technologiami. Mają moc 450 KM, rozpędzają się w 2,5 sekundy do 100 km/h. Po wodzie suną z prędkości 250 km/h, a przeciążenia w zakrętach to nawet 6G. Bartek Marszałek jest jedynym polskim zawodnikiem w tej elitarnej grupie.
Łodzie startujące w motorowodnej F1 muszą spełniać szereg wymagań określonych regulaminem. Każdy bolid to ręczna robota, a jego konstrukcja jest dostosowywana do gabarytów kierowcy. Co więcej, żeby zbudować taką łódź nie wystarczy odpowiedni portfel. Specjalistów, którzy potrafią to zrobić jest tak niewielu, że w tej branży liczą się już nie tylko znajomości, ale również szacunek do zawodników.
Bolid Bartka Marszałka został zbudowany przez włoską firmę DAC Racing w 18 miesięcy. Do konstrukcji kadłuba wykorzystano kevlar i włókno węglowe (włókno karbonizowane), dzięki czemu łódź jest lekka i wytrzymała. Katamaran ma 5 metrów długości, co jest zgodne z regulaminem F1H2O, który mówi, że długość łodzi nie może być mniejsza niż 4,6 metra i większa od 6 metrów, a szerokość może maksymalnie wynosić 2,1 metra.
Łódź napędza dwusuwowy silnik V6 o pojemności 2,5 litra i mocy 450 KM. Przy masie katamaranu na poziomie 450 kg daje to przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 2,5 sekundy, a do 160 km/h w 4 s. Prędkość maksymalna to 250km/h, a zużycie paliwa sięga 95 kg na godzinę. Silnik po 1 h pracy wymaga wymiany wszystkich ruchomych elementów.
Blok motoru to amerykański Mercury, wiele podzespołów zostało specjalnie zaprojektowanych i zbudowanych przez specjalistów rozrzuconych po całym świecie. Korbowody przybyły ze Szwecji, śmigło napędzające łódkę pochodzi z Florydy, wspomaganie kierownicy to konstrukcja Kayaba z Japonii, szyby zaś zostały zrobione w Augustowie. Silniki poddane modyfikacji w Kanadzie, a całość w końcu złożona razem w Warszawie. Bolidy F1H2O to łodzie z najbardziej zaawansowanymi i nowoczesnymi technologiami na świecie. Parametry niektórych elementów (np. śmigła napędzające łódź) są ściśle chronione przez zespoły biorące udział w zawodach (do ostatniej chwili schowane są pod pokrowcem, który jest ściągany bezpośrednio przed zanurzeniem się łodzi w wodzie). Każda część bolidu to naprawdę ogromne nakłady pieniężne. Cena odpowiada nowemu modelowi super auta (np. Ferrari)
.
Podczas wyścigu F1H2O rozbryzgi wody powodują, że widoczność jest wyjątkowo ograniczona. Bardzo często kierowcy muszą kierować się instynktem. Choć trudno w to uwierzyć, pędząc z prędkością 240 km/h, mając kilka centymetrów po lewej i prawej stronie rywali, nie widzi się absolutnie nic – mówi Bartek Marszałek. W walce o pozycje kierowcy są regularnie oblewani wodą z silników innych łodzi, co zwłaszcza w słonecznych krajach, ze słoną wodą, całkowicie wyłącza widoczność, nieraz nawet na kilka sekund. Jazda bolidem to mieszanka pływania, jeżdżenia i latania. W F1H2O na prostej muszę odstawiać motor od łodzi i wtedy frunę nad wodą, natomiast przed zakrętem podstawiam silnik pod łódź i dzięki temu generuję tak ekstremalną przyczepność. Silnik jest w ciągłym ruchu na siłownikach góra/dół i przód/tył. To coś jak byś miał możliwość sterowania wielkim skrzydłem za samochodem tak, że aż by fruwał – mówi polski zawodnik F1H2O.
Konstrukcja łodzi została wyposażona w systemy, które zabezpieczają zawodnika przed skutkami ewentualnego wypadku. Istotnym elementem jest Air Bag, uruchamiający się w przypadku, gdy bolid znajduje się w wodzie, do góry dnem. Wtedy natychmiast aktywowany jest specjalny system wypornościowy, który unosi kokpit ponad taflę wody, nie tylko wynurzając kierowcę, ale też ułatwiając przeprowadzenie akcji ratowniczej. W środku kadłuba są specjalne grodzie, które oddzielają przednią część od tylnej, dzięki czemu przy uszkodzeniu konstrukcji całość nie nabierze wody.
Czołowe zespoły F1H2O praktycznie na każdym kolejnym GP używają nowych łodzi. Jest to ciągły rozwój technologiczny wsparty licznymi testami. Najnowsze trendy to łodzie coraz krótsze i szersze. Dzięki temu szybciej przyspieszają, ale za to mają mniejszą prędkość końcową i są trudne w prowadzeniu. Najnowsze konstrukcje przyspieszają do 100 km/h w 2 sekundy a nawet mniej. Możliwości rozwoju bolidu są ograniczone regulaminem, który liczy 500 stron.