Niemiecka pomoc dla Ukrainy. Nasz sąsiad przekaże sprzęt wojskowy za ponad mld euro
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim ogłosił dodatkową pomoc wojskową dla Kijowa o wartości 1,1 mld euro. Nowy pakiet ma obejmować haubice, pociski artyleryjskie, czy systemy obrony powietrznej. Wyjaśniamy, co może otrzymać Ukraina.
Olaf Scholz zapowiedział nową transzę pomocy militarnej dla Ukrainy o wartości 1,1 mld euro. Dodał, że w przyszłym roku Niemcy planują na takie wsparcie przeznaczyć 1,7 mld euro, a w kolejnych latach 6 mld euro, zwraca uwagę serwis Militarny. Najnowszy pakiet pomocy ma obejmować:
- 36 samobieżnych haubic gąsienicowych i kołowych (18 haubic PzH 2000 i 18 haubic RCH 155),
- 120 tysięcy amunicji artyleryjskiej 122 mm,
- 2 systemy obrony powietrznej Skynex,
- 100 pocisków do systemów IRIS-T SLS.
Niemieckie wsparcie dla Ukrainy
Wsparcie uwzględnia sprzęt i amunicję, która jest potrzebna m.in. do obrony przez rosyjskimi atakami z powietrza. Niemcy przekażą Ukrainie dwa systemy Skynex. Są to mobilne przeciwlotnicze systemy artyleryjskie krótkiego zasięgu. Ich centralnym elementem jest system zarządzania walką Oerlikon Skymaster, który pełni również funkcję węzła kontrolnego. Jak zapewniają sami producenci, różne czujniki i efektory można łączyć modułowo w celu dopasowania do wymagań misji. Chodzi tu np. o działa przeciwlotnicze, czy same pociski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W podstawowej konfiguracji system Skynex składa się jednak z jednostki dowodzenia i kontroli, radaru X-TAR3D, armaty Oerlikon Revolver Gun Mk3 kal. 35 mm i zapasu amunicji, które umieszczono w zdalnie sterowanym module o masie 5100 kg. Można go osadzić na podwoziu np. transportera opancerzonego. Skynex jest zdolny do zwalczania celów na dystansie do 4 km. Dzięki niemu można eliminować np. pociski antyradiolokacyjne pokroju AGM-88 HARM, czy roje małych dronów.
W ramach wsparcia Ukraińcy otrzymają także 100 pocisków do systemów IRIS-T SLS. Są to systemy przeciwlotnicze krótkiego zasięgu, który składa się z wyrzutni, radaru Giraffe odpowiedzialnego za wykrywanie celów i modułu dowodzenia, umieszczonych na pojeździe BAE Hägglunds Bv410. System wykorzystuje pociski IRIS-T i może razić cele na dystansie do 12 km. W praktyce oznacza to, że Ukraińcy mogą go wykorzystać np. do niszczenia rosyjskich śmigłowców szturmowych.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski