Niebezpieczny składnik Księżyc. Hipoteza naukowców ma skłonić NASA do działania
Kolejny problem w kontekście kolonizacji Księżyca. Ostatnie badania wykazały, że potencjalni mieszkańcy naszego naturalnego satelity mogą mieć z księżycowym pyłem. I to poważny, bo ten jest dość szkodliwy dla człowieka.
08.05.2018 10:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Badanie przeprowadzono w szkole medycznej Uniwersytetu Stony Brook. Zespół naukowców postanowił wystawić na działanie księżycowego pyłu wyhodowane w laboratorium komórki ludzkie i myszy. W obu przypadkach efekt był ten sam: uszkodzenie DNA bądź śmierć komórek.
Dlaczego? Pył z Księżyca ma pewne właściwości, które odróżniają go od tego znanego z naszej planety. Jest bardziej zmielony przez dawne uderzenia meteorytów, wysuszony przez brak atmosfery i prawdopodobnie naładowany elektrostatycznie.
Podczas badania nie wykorzystano jednak prawdziwego księżycowego pyłu. Powód jest prosty: trudność w zdobyciu tego materiału. Dlatego naukowcy posiłkowali się sztucznym pyłem w wersji pokruszonej i zbitej. Najbardziej niszczycielski dla komórek okazała się jego przemielona wersja, gdzie fragmenty miały mikrometry w rozmiarze.
Naukowcy dowiedzieli się, że pył szkodzi, co ciekawe jednak, nie dowiedzieli się dlaczego. Mierzono reaktywność chemiczną pyłu w kontekście tworzenia reaktywnych form tlenu, odpowiedzialnych za starzenie się komórek organizmów żywych. To był jednak ślepy zaułek, bo nie ma to nic wspólnego z jego szkodliwością. Bruce Demple, pracujący nad tym problemem, zasugerował, że kształt tych fragmentów może być odpowiedzialny za jego szkodliwe właściwości.
To badanie ma przekonać NASA do udostępnienia prawdziwego księżycowego pyłu do dalszych eksperymentów. Wtedy okaże się, czy hipoteza ma odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl