Nie Chiny i nie Rosja. Amerykanie wskazali swojego największego wroga
Większość Amerykanów uważa, że głównym wrogiem Stanów Zjednoczonych jest rządzona przez reżim Kim Dzong Una Korea Północna – wynika z badania przeprowadzonego przez firmę YouGov i magazyn The Economist. Tylko we wrześniu Pjongjang przeprowadził kilka testów zaawansowanych pocisków.
03.12.2021 | aktual.: 24.02.2022 15:56
Jak donosiła pod koniec września Koreańska Centralna Agencja Prasowa, reżim Kim Dzong Una testował na Morzu Japońskim broń hiperbaryczną. Mowa o trudnych do zestrzelenia pociskach, które wielokrotnie przekraczają prędkość dźwięku. Według przekazów medialnych z terytorium Korei Północnej wystrzelono wówczas niezidentyfikowaną rakietę.
Był to trzeci test broni przeprowadzony w tamtym miesiącu przez Pjongjang. Wcześniej odbyły się próby pocisków dalekiego zasięgu, które przeleciały 1500 kilometrów oraz krótkiego zasięgu, które po 800 kilometrach naruszyły wody terytorialne Japonii – donosiła we wrześniu Polska Agencja Prasowa.
Poczynania północnokoreańskiego reżimu znalazły swoje odzwierciedlenie w przeprowadzonej niedawno ankiecie dotyczącej największych sojuszników i wrogów Stanów Zjednoczonych. Państwo rządzone przez Kim Dzong Una zostało uznane za największego przeciwnika USA przez 58 proc. respondentów. Na kolejnych miejscach znalazły się Iran (44 proc.), Afganistan i Chiny (po 36 proc.) oraz Rosja (34 proc.).
Kraje przyjazne i nieprzyjazne według Amerykanów
Biorąc pod uwagę, że badanie zostało przeprowadzone w dniach 27-30 listopada br., pewnym zaskoczeniem może wydawać się duża dysproporcja pomiędzy Koreą Północną i Rosją. Zwłaszcza że Władimir Putin wspominał w ostatnim czasie, że rozwijana przez jego kraj broń hipersoniczna jest odpowiedzią na działania NATO, między innymi budowę elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie.
Niedawno Moskwa przeprowadziła m.in. udane testy pocisków Cyrkon. Według Kremla osiągają one prędkość 9 Machów (ponad 11 tys. km na godzinę), a ich zasięg wynosi ok. 1000 km. Z drugiej strony Rosja została uznana przez respondentów za kraj najbardziej nieprzyjazny (według 35 proc. badanych). Amerykanie przyznali taki status także Afganistanowi (34 proc.) i Chinom (33 proc.).
Za swojego największego sojusznika ankietowani uznali z kolei Wielką Brytanię (55 proc. wskazań). Tuż za nią znalazły się Francja i Izrael (po 38 proc.). Rosyjska agencja prasowa RIA Novosti zwraca uwagę, że tylko 2 proc. badanych wymieniło Rosję jako największego sprzymierzeńca USA. Wśród krajów najbardziej przyjaznych ankietowani wymienili m.in. Meksyk (41 proc.), Francję (37 proc.), Niemcy (35 proc.) Japonię i Tajwan (po 34 proc.) oraz Koreę Południową (31 proc.).
W badaniu padło również pytanie, jak poważne zagrożenie mogą stanowić dla USA konkretne grupy lub państwa. 45 proc. respondentów uznało, że najwyższe ryzyko stwarza tzw. Państwo Islamskie (ISIS). Kolejne miejsca zajmują talibowie (41 proc.), Chiny (36 proc.), Iran (28 proc.) i Rosja (26 proc.). W badaniu wzięło łącznie udział 1500 osób.