Nawet 500 dronów dziennie. Ukrainiec o rosyjskich atakach

Rosja zwiększa produkcję dronów Shahed, co może prowadzić do ataków z użyciem nawet 500 dronów dziennie – twierdzi Denis Jarosławski, dowódca jednostki wywiadowczej ukraińskich sił zbrojnych, cytowany przez ukraińską agencję Unian.

Dron Shahed-136 przed uderzeniem w ceDron Shahed-136 - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Mil.in.ua
Norbert Garbarek

Jak czytamy na Unian, produkcja tych bezzałogowych statków powietrznych została przeniesiona na profesjonalne tory wojskowe - twierdzi Jarosławski. Zwiększenie produkcji pozwala armii Federacji Rosyjskiej znacznie zwiększyć liczebność dronów podczas ataków w kierunku Ukrainy.

Rosjanie zwiększają produkcję dronów

Denis Jarosławski, dowódca jednostki wywiadowczej Sił Zbrojnych Ukrain podkreślił, że Rosja znacznie zwiększyła produkcję dronów, a ich bojowe obciążenie wzrosło do 80 kg. - Jeszcze nie spotkałem takich na polu bitwy, ale wiem, że pojawią się wkrótce - mówił Jarosławski o ulepszonych konstrukcjach.

Wojskowy porównał również rozwój produkcji dronów w Ukrainie i Rosji, zwracając uwagę, że Rosja ma przewagę dzięki masowemu finansowaniu i produkcji na dużą skalę. - W Rosji produkcja odbywa się w dużych zakładach, podczas gdy u nas wiele firm działa w podziemiu - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Jeśli wcześniej widzieliśmy 50-100 dronów próbujących zaatakować Ukrainę w ciągu dnia, to w tym tempie może to być 500 lub więcej dronów. W końcu produkcja tam jest ustawiona na bardzo poważnym poziomie - wyjaśniał wojskowy, wskazując, że Rosjanie znacznie przyspieszyli produkcję Shahedów. Te doniesienia pokrywają się zresztą z ustaleniami innych ekspertów, według których Rosjanie są dziś w stanie produkować 2 tys. egzemplarzy Shahedów miesięcznie i planują przyspieszenie.

Drony Shahed Rosjan

Wyjaśnijmy, że drony Shahed-136 wyróżniają się charakterystycznym układem w kształcie delty - ich skrzydła mają długość około 3,5 m i rozpiętość 2,5 m. Te bezzałogowe statki powietrzne są w stanie przenosić ładunki bojowe o masie do 40 kg. Dzięki zastosowaniu silnika Limbach L550E, drony te osiągają maksymalną prędkość około 185 km/h. Taka specyfikacja sprawia, że są one skuteczne w różnorodnych operacjach wojskowych.

Wybrane dla Ciebie

Starlink w Tatrach. Tatrzański Park Narodowy uruchamia punkty dostępu do internetu
Starlink w Tatrach. Tatrzański Park Narodowy uruchamia punkty dostępu do internetu
Żołnierz spalił helikopter zamiast śmieci. Rosjanie stracili kolejny śmigłowiec Mi-8
Żołnierz spalił helikopter zamiast śmieci. Rosjanie stracili kolejny śmigłowiec Mi-8
Hekatomba czołgów pod Konstantynówką. Dawno takiego szturmu Rosjan nie było
Hekatomba czołgów pod Konstantynówką. Dawno takiego szturmu Rosjan nie było
Hodują miniaturowe mózgi z ludzkich tkanek. Do zasilania komputerów
Hodują miniaturowe mózgi z ludzkich tkanek. Do zasilania komputerów
Rosyjski Pancyr-S1 miał polować na drony. Trafił w coś innego
Rosyjski Pancyr-S1 miał polować na drony. Trafił w coś innego
Małże ostrzegają. Atlantyk na progu destabilizacji
Małże ostrzegają. Atlantyk na progu destabilizacji
Dostawy suną jedna za drugą. Świat nie przewidział takiej skali wsparcia Rosji
Dostawy suną jedna za drugą. Świat nie przewidział takiej skali wsparcia Rosji
Duże zamówienie dla Ukrainy. Ponad 1000 ciężarówek
Duże zamówienie dla Ukrainy. Ponad 1000 ciężarówek
Japonia chroni swoje fermy dronami. Bezzałogowce kontra dzikie ptactwo
Japonia chroni swoje fermy dronami. Bezzałogowce kontra dzikie ptactwo
Rosjanie złapali za telefony. Chwilę później ratowali się ucieczką
Rosjanie złapali za telefony. Chwilę później ratowali się ucieczką
Ukraińskie ataki na rafinerie. To, co robią Rosjanie zadziwia
Ukraińskie ataki na rafinerie. To, co robią Rosjanie zadziwia
Ukraińcy zwrócili uwagę na Polskę. Piszą o produkcji Piorunów
Ukraińcy zwrócili uwagę na Polskę. Piszą o produkcji Piorunów
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech