W serii nowych eksperymentów naukowcom udało się odczytać z pomocą komputera aktywność mózgu. I co z tego? Otóż, komputer potrafi z tych sygnałów złożyć słowa, o których myśleli uczestnicy eksperymentu.
Czasem słowa jest trudno rozpoznać, ale nie w tym rzecz: oznacza to, że osoby, które nie są w stanie mówić mogłyby posługiwać się głosem poprzez myśli o zdaniach.
- Technika może być użyta do rozwoju protez wspomagających mowę, dla niektórych pacjentów to byłoby cudowne –. powiedziała Guardianowi Helen Wills z instytutu neurologicznego Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkley. – Być może w ciągu 10 lat będzie to tak powszechne, jak obecnie wymiana stawu biodrowego.
W eksperymencie wzięło udział 1. pacjentów, którym otwarto czaszki (spokojnie, byli w trakcie operacji, która tego wymagała) a do powierzchni mózgu podłączono sieć elektrod. Następnie uczestnikom operacji przez od 5 do 10 minut odtwarzano ciąg słów, jednocześnie nagrywając aktywność ich mózgów. Potem za pomocą specjalnego oprogramowania odczytano fale mózgowe przetwarzając je na słowa. Badanie opisano w PLoS Biology.
Na razie czytanie w myślach jest możliwe, ale jako inwazyjny proces wymagający dostępu do mózgu, ale nikt nie twierdzi, że tak będzie zawsze. Idea urządzenia, które pomoże ludziom wypowiedzieć się, z pewnością przyprawi niektórych o ból głowy. Problemem może być też oddzielenie prywatnych myśli od informacji, które osoby korzystające z protezy chciałyby komunikować. Jednak naukowcy uwielbiają wyzwania.
