Naukowcy mylili się co do Wielkiego Muru Chińskiego. "Nie był ufortyfikowaną granicą"

Naukowcy mylili się co do Wielkiego Muru Chińskiego. "Nie był ufortyfikowaną granicą"

Naukowcy mylili się co do Wielkiego Muru Chińskiego. "Nie był ufortyfikowaną granicą"
Źródło zdjęć: © YouTube
10.06.2020 13:33

Naukowcy z Izraela i Stanów Zjednoczonych dokonali szczegółowej analizy północnego fragmentu Wielkiego Muru Chińskiego. Okazuje się, że odcinek liczący ok. 740 kilometrów nie powstał z myślą o obronie przed siłami Czyngis Chana, jak do tej pory sądzono.

Zespół złożony z izraelskich i amerykańskich naukowców dokonał szczegółowego mapowania najbardziej wysuniętego na północ odcinka Wielkiego Muru Chińskiego. Jego większa część znajduje się na terytorium Mongolii, pozostały fragment przebiega przez Chiny i Rosję. Całość liczy około 740 kilometrów.

Naukowcy, którzy od lat zajmują się analizami dotyczącymi konstrukcji, uważali do tej pory, że północny odcinek Wielkiego Muru Chińskiego, zwany też "Murem Czyngis Chana" został zbudowany w latach 1000 - 1300 w celu obrony przed nomadami z północy. Najnowsze badania rzucają jednak zupełnie inne światło na jeden z siedmiu nowych cudów świata.

- Przed naszymi badaniami uważano, że głównym celem wzniesienia tego odcinka było powstrzymanie armii Czyngis Chana. Nasze dwuletnie analizy wykazały, że ten fragment Wielkiego Muru Chińskiego był niewysoki, przechodził przez doliny i wybudowano go w pobliżu licznych dróg i ścieżek. Sądzimy więc, że służył on bardziej do monitorowania ruchu ludności i ich stad, prawdopodobnie w celu opodatkowania - komentuje Gideon Shelach-Lavi z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie.

Zespół naukowców wykorzystał do swoich badań drony, zdjęcia satelitarne, a także tradycyjne techniki archeologiczne. Po wykonaniu szeregu szczegółowych ekspertyz, specjaliści doszli do wniosku, że mur został usypany z ziemi i rozmieszczono w nim 72 różne struktury. Analizując ich łączenie i rozmieszczenie, archeolodzy stwierdzili, że cała konstrukcja powstała według szczegółowego planowania.

"Mur nie był ufortyfikowaną granicą"

Badacze są przekonani, że północny odcinek służył przede wszystkim do monitorowania ludności i okolicznych terenów. - Sądzimy, że nie był ufortyfikowaną granicą, jak uważali inni badacze. Zarówno dynastie Liao, jak i Jin nie musiały postrzegać swoich terenów jako sztywno zamkniętych. Wzniesienie muru pomiędzy pasmami górskimi na płaskim terenie oraz umieszczenie różnego typu struktur w miejscach, które wydają się naturalnymi do przekraczania muru, a nie wyniesionymi punktami obserwacyjnymi, sugeruje, że głównym celem konstrukcji było monitorowanie ruchu ludności, a nie obrona przed armiami - wyjaśniają naukowcy.

Eksperci twierdzą, że mur mógł zostać wzniesiony także w celu nadzorowania handlu. Budowla pozwalała kontrolować przepływ ludzi oraz towarów z i do terytoriów panujących wówczas dynastii.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (85)