Naukowcy alarmują. Wybielanie dotknęło już 84 proc. koralowców
Już 84 proc. raf koralowych jest dotkniętych wybieleniem. Naukowcy alarmują, że wymieranie tych organizmów będzie miało swoje konsekwencje w postaci spadku bioróżnorodności. Ich zanik może wpłynąć na zmniejszenie zdolności oceanu do pochłaniania CO₂, co przyspieszy zmiany klimatu.
Rafy koralowe już w ponad 84 proc. są dotknięte blaknięciem, które spowodowane jest stresem termicznym. To rekordowy stan, który spowodowany jest działalnością człowieka i może doprowadzić do masowego wymierania tych kluczowych dla Ziemi ekosystemów.
Poziom wybielania raf koralowych jest obecnie alarmujący i bezprecedensowy. W 2024 roku odnotowano czwarte globalne masowe wybielanie raf koralowych w historii (po 1998, 2010 i 2015–2017), ogłoszone przez NOAA (Amerykańska Narodowa Agencja Oceaniczna i Atmosferyczna).
Ocieplenie klimatu jest zabójcze dla ekosystemów
Jak podaje portal Science Alert, koralowce pod wpływem rosnącej temperatury wód oceanicznych dotknięte są stresem cieplnym. Rafy wydalają algi, które są ich pożywieniem i w ten sposób tracą swoje charakterystyczne kolory. Według NOAA, warunki w niektórych regionach są tak ekstremalne, że mogą prowadzić do niemal całkowitej śmierci raf. Melanie McField z inicjatywy Healthy Reefs for Healthy People podkreśla, że nawet bardziej odporne koralowce zaczynają ginąć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli nadal będą występować fale upałów, trudno sobie wyobrazić to, że rafy mogą się zregenerować
W skutek stresu cieplnego koralowce odrzucają symbiotyczne glony zwane zooksantelami. To właśnie te mikroskopijne glony dostarczają koralowcom większości energii poprzez fotosyntezę i nadają im kolor. Gdy temperatura wody wzrasta nawet o zaledwie 1–2°C ponad normę, glony zaczynają działać wadliwie, co zmusza koralowca do ich usunięcia. W konsekwencji jego tkanka staje się przezroczysta, a spod niej prześwituje biały wapienny szkielet. Jeśli warunki nie ulegną poprawie, koralowiec jest pozbawiony źródła energii i ginie.
Rafy koralowe są kluczowe dla życia morskiego i milionów ludzi żyjących w społecznościach przybrzeżnych. W regionach rozwijających się, wiele społeczności zależy od raf koralowych w kwestii pożywienia, pracy i bezpieczeństwa. Od lat 50. XX wieku pokrycie żywych koralowców zmniejszyło się o połowę z powodu zmian klimatycznych i zniszczeń środowiskowych. Przy ociepleniu o 1,5°C, 70-90 proc. raf może zniknąć, co byłoby katastrofą dla ludzi i planety.
Wpływ emisji paliw kopalnych na obumieranie koralowców
Rafy koralowe są siedliskiem dla około 25 proc. wszystkich gatunków morskich. Ich zanik oznacza śmierć lub migrację wielu organizmów. Oceany magazynują 90 proc. nadmiaru ciepła spowodowanego spalaniem paliw kopalnych. Ocieplenie klimatu postępuje w szybkim tempie i jest jednym z najbardziej widocznych skutków działalności człowieka na Ziemi, a średnia globalna temperatura wzrosła już o ponad 1,1°C w porównaniu z epoką przedprzemysłową.
Związek między emisjami paliw kopalnych a śmiertelnością koralowców jest bezpośredni i niepodważalny