Natychmiastowa reakcja Rosji. Poderwali myśliwiec MiG‑31
Bombowce B-1B należące do sił powietrznych USA miały napotkać podczas misji na Morzu Barentsa rosyjski myśliwiec MiG-31 – podaje portal The Barents Observer. Rosjanie wysłali swój samolot, aby odstraszyć amerykański sprzęt. Wyjaśniamy możliwości tych maszyn.
26.03.2024 | aktual.: 26.03.2024 14:56
Rosjanie regularnie prowadzą loty odstraszające – jeden z nich miał miejsce jeszcze w połowie marca, kiedy na skutek przystąpienia Szwecji do NATO Federacja Rosyjska wysłała nad Bałtyk bombowiec Tu-22M3 oraz myśliwce MiG-31 wyposażone w Kindżały. W niedzielę 24 marca doszło do podobnego incydentu, jednak poderwanie rosyjskiego MiG-a-31 miało być sprowokowane obecnością dwóch amerykańskich bombowców B-1B w pobliżu Rosji nad Morzem Barentsa. Wcześniej sprzęt z USA przemierzał norweską przestrzeń powietrzną.
The Barents Observer zauważa, że samoloty z USA bynajmniej nie przekroczyły rosyjskich granic, a wysłany MiG-31 miał eskortować bombowce z dala od terytorium Rosji. Poza wspomnianymi B-1B nad Morzem Barentsa miały też znajdować się trzy powietrzne tankowce KC-135 Stratotanker, których jednak nie eskortował rosyjski myśliwiec. Dodajmy, że incydent miał miejsce w trakcie trwających ćwiczeń NATO Nordic Response 2024.
Imponujące bombowce nad Morzem Barentsa
Wspomniane bombowce B-1B to maszyny wyjątkowe z dwóch powodów. Pierwszym z nich jest fakt, iż są one jednymi z najgłośniejszych samolotów na świecie. Wyposażone w cztery silniki General Electric o ciągu ok. 65 kN każdy generują hałas o natężeniu sięgającym 140 dB.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co więcej, B-1B to maszyny o zmiennej geometrii skrzydeł. Oznacza to, że skrzydła mogą być ustawione w trakcie lotu pod różnym kątem, dzięki czemu samolot może osiągać dużą prędkość, a przy tym zminimalizować spalanie paliwa. To zasługa zmniejszonego oporu powietrza.
Ogólnie rzecz biorąc wspomniane bombowce rozpędzają się do prędkości sięgającej 1,25 Ma, czyli ok. 1300 km/h i mogą operować na pułapie 18 km. Ponadto ich zasięg wynosi nawet 12 tys. km, w związku z czym B-1B mogą przenosić broń w lotach międzykontynentalnych. Ich uzbrojenie znajduje się na sześciu węzłach oraz trzech komorach bombowych.
Z kolei MiG-31, którego Rosjanie użyli do odstraszenia amerykańskich bombowców, to myśliwiec zdolny do poruszania się z prędkością 2,8 Ma, czyli 3400 km/h. Jego najważniejszą cechą jest jednak możliwość przenoszenia jednej z najbardziej zaawansowanych broni Rosjan, pocisków Ch-47M2 Kindżał, które mogą atakować obszary oddalone o ok. 2 tys. km od miejsca wystrzelenia. Sam Kindżał ma zaś poruszać się z prędkością nawet 8 Ma (ok. 9800 km/h).
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski