Narzędzia do tłumienia zamieszek. Ostatnia linia obrony policjanta
W ostatnich latach obchodom 11 listopada w Warszawie często towarzyszyły zamieszki. Na takie okazje, Polska Policja ma szereg narzędzi, poczynając od oddziałów zwartych wyposażonych w pałki oraz gaz pieprzowy, przechodząc do miotaczy gazu łzawiącego oraz granatów hukowo-błyskowych, a kończąc na amunicji gumowej do strzelb.
10.11.2021 16:27
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Amunicja nazywana także traumatyczną ma na celu powstrzymać człowieka, jednocześnie powodując możliwie jak najmniej uszkodzeń ciała. W tym celu wykorzystuje się gumowe lub plastikowe pociski oraz znacznie mniejszy od normalnego ładunek prochowy. W Europie pierwszy raz tego typu amunicji użyto w 1970 roku, podczas zwalczania zamieszek ulicznych przez brytyjskie oddziały wojska i policji w Irlandii Północnej.
Pozwala to na korzystanie z niej w standardowych strzelbach, ale ze względu na słaby ładunek prochowy, ta będzie działać bezproblemowo tylko w strzelbach powtarzalnych takich jak np. Remington 870. Z kolei w samopowtarzalnych konstrukcjach pokroju Saiga 12, będzie prowadzić do zacięć, ponieważ energii jest zbyt mało, aby mechanizm automatyki broni zadziałał poprawnie.
Mały ładunek prochowy nie oznacza jednak bezpieczeństwa w każdym przypadku. Każdy rodzaj amunicji gumowej ma tzw. minimalny dystans strzału. Poniżej tej wartości gumowy pocisk może wyrządzić poważną krzywdę lub nawet zabić, a jeśli strzelec stoi za daleko, to z kolei efektywność obalająca drastycznie spada.
Z czego korzysta polska policja?
Jednym z pospolicie wykorzystywanych rodzajów amunicji są produkowane przez FAM Pionki naboje Rój. Zawierają 15 kul gumowych o średnicy 7,6 mm, z których każda ma energię kinetyczną 8,2 - 16 J. Jest to wartość podana na 8 metrach. Inny nabój Bąk wykorzystuje kulę gumową o masie 7,5 gr, co na dystansie 20 m przekłada się na 25-33 J energii kinetycznej.
Kolejna z nich to amunicja Chrabąszcz 20/30/50, której minimalny dystans strzału jest wyrażony w nazwie. W każdym z przypadków mamy do czynienia z aerodynamicznym gumowym pociskiem przypominającym brenekę o masie od 7,3 g do 10,3 g. Pociski mają zapewniać energię kinetyczną pomiędzy 30-40 J na danym dystansie.
Jak wygląda to w praktyce?
W teorii użytkownicy powinni dobierać odpowiednią amunicję w zależności od sytuacji, ale w stresujących warunkach zamieszek o błędne wyznaczenie odległości nietrudno. Skutkuje, to dużymi obrażeniami bądź nawet i zgonem postrzelonych osób. W przypadku badania opublikowanego przez BMJ Open wynika, że w latach 1990 - 2017 na całym świecie obrażeń doznało 1984 ludzi, z czego 53 zmarło, a u 300 postrzały doprowadziły do niepełnosprawności.
W Polsce także mieliśmy poważne przypadki. Rok temu poważnego postrzału doznał reporter Tomasz Gutry, a innym głośnym przypadkiem było śmiertelne postrzelenie w szyję jego z kibiców na stadionie w Knurowie z 2015 roku.