Amerykańskie służby celne przeprowadziły nalot na ponad 30 firm i domów prywatnych w 16 stanach. Szukano urządzeń służących do produkcji pirackich gier na Wii, PS2 i Xboksy. Zgodnie z wydanymi nakazami sądowymi, urzędnicy mieli skonfiskować modchipy i inne urządzenia pozwalające na ominięcie zabezpieczeń konsoli.
U.S. Immigration and Customs Enforcement odmówiło podania nazwisk podejrzanych. Poinformowało jedynie, że osoby te są posądzane o importowanie, instalowanie, sprzedaż i dystrybucję urządzeń przemycanych do USA.
Modchipy i podobne urządzenia naruszają ustawę Digital Millennium Copyright Act z 1998 roku. Problem jest poważny, gdyż, jak ocenia Entertainment Software Association, każdego roku na świecie piraci sprzedają nielegalne gry o wartości około 3 miliardów dolarów. Suma ta nie obejmuje sprzedaży za pomocą Internetu.
Jodi Daugherty stojąca na czele 5-osobowego zespołu Nintendo, którego celem jest zwalczanie piractwa, informuje, że jej firma tylko w ciągu ostatniego roku straciła z powodu piractwa 762 miliony dolarów. Od kwietnia bieżącego roku dzięki pracy zespołu Daugherty policja skonfiskowała 61 000 modchipów.
