Największy wyciek danych w historii. Ukradziono aż 773 miliony maili
Kolejny niechlubny rekord w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. W styczniu do internetu trafił gigantyczny spis e-maili, haseł, numerów telefonów i prawdopodobnie ściśle tajnych danych. Niektóre media informują, że ofiarą ataku mogło być nawet FBI.
Ponad 772 miliony adresów e-mailowych oraz 21 milionów haseł zostało ujawnionych. Trafiły do pliku nazwanego "Collection #1", który udostępniono w sieci. Odkryto go w serwisie Mega, umożliwiającym użytkownikom transfer plików.
Ogromny wyciek został zauważony przez amerykańskiego blogera, Troya Hunta. Jak zaznaczył w swoim wpisie, jest to łącznie 2,692,818,238 rzędów danych, pochodzących z przeróżnych źródeł. Niewykluczone więc, że każdy z nas może być zagrożony. Zalecamy niezwłocznie sprawdzić, czy padliśmy ofiarą wycieku (poradnik niżej), a następnie zmienić wszystkie hasła kont e-mail oraz kont do popularnych serwisów, które korzystają z podobnych danych.
Dane logowania były gromadzone przez lata. Niektóre z nich sięgają nawet roku 2000! Istnieje spora szansa, że część z nas stała się ofiarą wycieku. Jest sposób, żeby to sprawdzić, ale i tak warto zmienić wszystkie hasła. W końcu nazwa "Collection #1" może sugerować, że to jeszcze nie koniec wycieku.
Wyciek danych - jak sprawdzić, czy moje hasło wyciekło?
Na stronie pod tym adresem sprawdzicie, czy doszło do wycieku. Wystarczy wpisać adres e-mail. Jeśli zobaczycie "No breach", prawdopodobnie jesteście bezpieczni. W przeciwnym wypadku zobaczycie listę stron i daty, kiedy wasz email znalazł się na liście hackera. Tak jak na obrazku poniżej - jeden z naszych autorów niestety padł ofiarą wycieku, który trafił do listy "Collection #1".
Zalecamy wówczas niezwłocznie zmienić hasła i sprawdzić, czy na waszych kontach nie działy się podejrzane rzeczy. Warto przejrzeć skrzynkę "Wysłane", pod kątem maili, które ktoś mógł wysłać w waszym imieniu.
Interesujesz się technologiami? Opowiedz nam o tym!
src="https://d.wpimg.pl/2142620623-1242847128/vr.jpg"/>