Największa wojna świata - Android kontra iOS kontra Windows Phone!

Największa wojna świata - Android kontra iOS kontra Windows Phone!

Największa wojna świata - Android kontra iOS kontra Windows Phone!
Źródło zdjęć: © Fotolia / WP.PL
30.05.2014 12:45, aktualizacja: 03.06.2014 07:36

"- Mam iPhona, to najlepszy telefon na świecie! - Nie znasz się! iPhone to strasznie słaby telefon, najlepszy jest Android!" - takich rozmów i sprzeczek pomiędzy użytkownikami różnych systemów mobilnych można by przytaczać wiele. Coraz częściej można zauważyć, że użytkownicy danego systemu bardzo mocno się z nim utożsamiają. Wierzą, że posiadane przez nich rozwiązanie jest najlepsze na świecie, a to co robi konkurencja to czyste zło i totalne nieporozumienie. W takim myśleniu przodują użytkownicy iPhone’ów, jednak użytkownicy Androida i Windows Phone wcale nie są dużo lepsi. A Ty czytelniku, jakiego systemu używasz i czemu jest on lepszy od tego drugiego?

Wojny i sprzeczki pomiędzy zwolennikami Windowsa i Linuxa są chyba znane każdemu użytkownikowi internetu, który czytał komentarze pod artykułami traktującymi o wadach i zaletach poszczególnych systemów operacyjnych. Gorące dyskusje, często obraźliwe komentarze. Mimo tego, każdy z systemów ma się dobrze, tylko na innych płaszczyznach. Windows opanował rynek konsumencki, a Linux niepodzielnie króluje w rozwiązaniach deweloperskich, serwerowych, czy choćby jako oprogramowanie telewizorów i routerów. Zupełnie inna wojna toczy się jednak na polu mobilnych systemów operacyjnych. Tutaj użytkownicy iPhone'ów z lubością wytykają niedostatki Androida i naśmiewają się z małej liczby aplikacji na Windowsa. Nie powiedzą też prawie nigdy "podaj mi mój telefon", tylko niemal za każdym razem użyją zwrotu "podaj mi mojego iPhone'a", "zgubiłem iPhone'a", "widziałeś mojego iPhona" jakby to była odrębna kategoria urządzeń. Użytkownicy Androida z lubością nazwą iPhone'a "srajfonem" i będą z ogromną satysfakcją prosić o wysłanie
zdjęcia przez Bluetooth, czego iPhone oczywiście nie potrafi. Androidowcy nie zapomną też o Windows Phone i będą nabijali się z niekończącej się listy aplikacji mrucząc pod nosem "przewijaj, przewijaj jeszcze 1. minut i dojdziesz do aplikacji na literę Z", czy będą przypominać "Blue screen" znany chyba każdemu użytkownikowi Windowsa XP. Użytkownicy Windows Phone to chyba najmniej złośliwa grupa, ale też potrafią swoje pokazać. Są dumni, że telefon świetnie integruje się z desktopowym Windowsem, chwalą się świetnym rozwiązaniem listy kontaktów połączonej choćby z wiadomościami z Facebooka, ale nie zapomną wytknąć użytkownikom Androida spowolnień systemu i jego zawieszek. Nie oszczędzą też użytkowników iOS, bezlitośnie punktując "intuicyjność obsługi iTunes", czy też kpiąco pytając się "ściągnąłem darmową aplikację do przycinania utworów, zrobiłem sobie nowy dzwonek. a Ty ile musiałeś zapłaciłeś za swój dzwonek?". Zobaczmy zatem, za co nienawidzimy innych (niż nasze) systemów operacyjnych w telefonach.

Android to "system samo zło"

Android, jak każdy inny system operacyjny przechodził choroby wieku dziecięcego. Prawda, na początku wszystko było toporne, niedopracowane, z wieloma błędami. Prawdziwy był też argument posiadaczy iPhone'ów o niewielkiej liczbie dostępnych aplikacji. Rzeczywiście, w tamtych czasach ilość aplikacji dostępnych na iOS była miażdżąca, w porównaniu z ilością aplikacji na Androida. Dzisiaj to już dojrzały, dopracowany system, z mnóstwem darmowych aplikacji, które przekształcają telefon w niemal pełnoprawny komputer. Takie konstrukcje jak Xperia Z2. Galaxy S5, LG G2, HTC One, czy nawet znacznie tańsze od nich modele śmiało mogą konkurować z iPhonem i jego możliwościami. Wojna na złośliwości jednak trwa i nikt nikomu nie odpuszcza.

Jednym z moich ulubionych argumentów przytaczanych przez miłośników iPhonów jest mnogość dostępnych w Androidzie klawiatur. Jak to mówią iOS-owcy - ilu producentów, tyle klawiatur. Aż chcę się zapytać - no i co z tego? Android to na tyle fajny system, że klawiatury można sobie zmieniać do woli. W iOS jest jedna, czyli jedyna słuszna i zapewne najlepsza na świecie. Być może jest, jednak obce są jej takie udogodnienia jak choćby SWYPE (pisanie za pomocą przeciągania palca), czy dodatkowy panel z cyframi i znakami interpunkcyjnymi. Próbowaliście przedyktować SMS po polsku w iOS? Nie? To spróbujcie w Androidzie, bo działa to po prostu świetnie, a wtedy klawiatura staję się niemal całkowicie zbędna.

*"Android ma brzydkie ikony, nie ma takich wysublimowanych animacji, ani nie wygląda tak ładnie." * To prawda, że iOS znacznie większą wagę przykłada do tego, jak wyglądają ikony w systemie operacyjnym. W iOS są one spójne i dokładnie tak samo duże, a Apple dba, aby w systemie nie pojawiły się jakieś koszmarne ikony namalowane w MS Paint. Czy to jest jednak argument? Nie jest, bo w przeciwieństwie do iOS, w Androidzie ikony można sobie pozmieniać - hurtowo, albo pojedynczo - wystarczy odpowiednia aplikacja. Trzeba jednak przyznać, że iOS pod względem wyglądu ikon i ich spójności z system wypada jednak lepiej. Jak na razie, Android ma się czego uczyć od Apple, a obie firmy mogą się czuyć od Microsoftu. Tutaj możliwość ciekawego zaaranżowania ekranu głównego jest wyjątkowo ciekawa i praktyczna.

Obraz
© (fot. Massimo Barbieri / CC)

*"iPhone ma najlepsze centrum powiadomień na świecie i najlepszy dostęp do szybkich ustawień!" * Na taki argument użytkownicy Androida reagują tylko donośnym śmiechem. Owszem, iPhone dostał menu szybkich ustawień lata świetlne po tym, jak wprowadzono to rozwiązanie w Androidzie. Co więcej, to w Androidzie można często własnoręcznie zmodyfikować panel szybkich ustawień, a to co przygotowało Apple jak zawsze w mniemaniu firmy jest najlepsze i wystarczające. A centrum powiadomień? Jak dla mnie działa identycznie, a przynajmniej bardzo podobnie na obu platformach i ciężko jednoznacznie wskazać zwycięzcę. Znów można wrócić do Windows Phone i przyznać, że połączenie kontaktów z powiadomieniami z serwisów społecznościowych jest świetnym rozwiązaniem.

Zmieniając iPhone'a na nowy będę mieć to samo, co w starym telefonie, a w Androidzie trzeba to zrobić ręcznie - to kolejny koronny argument miłośników iOS. Tak, to prawda w iPhone'ie nie trzeba robić praktycznie nic, aby w nowym egzemplarzu pojawiły się nam wszystkie kontakty, maile, czy aplikacje. A w Androidzie? Google synchronizuje zawartość naszego telefonu, tworzy kopie zapasowe etc. Przywrócenie danych nawet na innym telefonie, innego producenta nie jest zatem żadnym problemem. Jeśli nawet telefon nie będzie chciał tego zrobić sam, sklep Google Play umożliwia zainstalowanie wszystkich aplikacji powiązanych z naszym kontem w prosty i szybki sposób. Spróbujcie przenieść swoje dane z iOS na telefon innego producenta. Ups.. nie ma telefonu z iOS innego producenta.

"Android to telefon dla biedaków!" Nie zliczę nawet, ile razy czytałem takie komentarze w sieci. Czy rzeczywiście, cena jest wyznacznikiem tego, kim jest użytkownik telefonu? Biorąc pod uwagę, że choćby Galaxy S5 albo Xperia Z2 to naprawdę drogie telefony, ciężko uznać ten argument. Dlaczego zatem Android jest tak popularny? Bo ma zarówno topowe modele w cenach takich jak iPhone, jak i proste urządzenia w bardzo przystępnych cenach. Nie każdy potrzebuje telefonu z fontanną i piekarnikiem. Niektórym wystarczy możliwość telefonowania, SMS-y i dostęp do internetu. Po co mają wtedy płacić za Galaxy S5. Jak duży jest wybór urządzeń z iOS wiecie sami.

"Android się zawiesza, spowalnia i nie chodzi tak płynnie jak iOS". Rzeczywiście, ciężko porównywać wydajność LG L3 który kosztuje u operatora 1 zł, z wydajnością i płynnością iPhone'a, który w promocji u operatora kosztuje w najlepszej opcji kilkaset złotych przy abonamencie grubo ponad 15. zł. To trochę tak, jakby porównać Mercedesa z Dacią i powiedzieć, że w tym pierwszym jest więcej miejsca, a przecież oba to samochody! Zwolennicy iOS nie chcą jakoś tego zauważyć - Android to zło i tyle! Android się zawiesza? Tak, czasem się to zdarza ponieważ system nie jest napisany pod jedno, konkretne urządzenie, w którym wszystko da się przewidzieć, a pod wiele modeli, różnych producentów, z różnymi podzespołami. Używając od dłuższego czasu LG G2 nie pamiętam, aby telefon zawiesił się kiedykolwiek.

iOS, czyli nie lubię iPhone'a i już!

*"iPhone - srajfon" *to chyba ulubione powiedzonko wszystkich przeciwników tego telefonu. Jedną z rzeczy, z których śmieją się użytkownicy Androida jest brak widgetów. W Androidzie działa to doskonale. Na ekranie głównym, którego iPhone rzeczywiście nie posiada, możemy przypiąć sobie wybrany przez siebie widget np. z pogodą, wpisami z Facebooka, czy po prostu ikonkę wybranego kontaktu, aby móc się z kimś natychmiast połączyć. iPhone ma natomiast swoje centrum powiadomień, w którym widzimy najważniejsze informacje. Znajdziemy tam i pogodę, i komentarze na Facebooku, i powiadomienia z Instagrama, a nawet szacowany czas powrotu do domu o danej porze dnia. Czy potrzeba czegoś więcej? No i nie ukrywajmy, widgety w Androidzie potrafią skrócić czas pracy na baterii w wyraźny sposób. Wyłączcie je wszystkie, a sami zobaczycie.

*"Masz może ładowarkę do iPhone'a?" *To kolejny argument posiadaczy Androida i Windows Phone. Większość producentów, czy to zmuszona przez Unię Europejską, czy to przez swoje własne porozumienia wybrało standard microUSB. Ten prosty ruch sprawił, że ładowarkę do swojego telefonu z pewnością znajdziemy u naszych znajomych, możemy poprosić o nią kogoś na stacji benzynowej etc. Z kablem do iPhone'a jest znacznie trudniej i nie ma co tego ukrywać. Dodatkowo, oryginalny kabel jest dość drogi, więc nie kupię sobie kilku kabelków, aby jeden mieć zawsze przy sobie, jeden w samochodzie, jeden w plecaku etc. Złącze iPhone'a ma jednak też swoje zalety. Przede wszystkim jest dwustronne i telefonowi jest kompletnie obojętne, którą stroną włożymy kabel. Niby nic, a jednak po ciemku ułatwia to włożenie kabelka. Po drugie, dla żadnego innego sprzętu nie ma tylu dedykowanych akcesoriów. Dzięki specyficznemu złączu podłączając iPhone'a np. do systemu audio, nie potrzebne nam będą żadne aplikacje, tylko możemy sterować
dźwiękiem i odtwarzaczem z poziomu naszego zestawu audio. Takich sprzętów jest całe mnóstwo, a te dedykowane dla Androida, czy Windows Phone to rzadkość.

Obraz
© (fot. CHIP)

"Ekranik jak 5 lat temu." Płacisz za telefon 300. zł i dostajesz malutki ekran? Tak, kupując iPhone'a decydujemy się na nieprzystający do obecnych trendów rozmiar ekranu. Dostajemy jednak chyba najlepszy ekran na świecie. Chwała temu, kto cokolwiek zobaczy w słońcu na ekranie LG Flex, albo na Xperii Ultra. A na iPhonie widać i to jak widać! Ekran Retina to zdecydowanie jedna z najlepszych konstrukcji na rynku, ze świetnymi kolorami, ostrością, rozdzielczością. To zdecydowanie jedna z najmocniejszych zalet iPhone'a. No i ten dotyk. Tutaj możemy być pewni, że telefon zareaguje natychmiast i dokładnie tak jak tego chcemy. W Androidzie bywa z tym bardzo, bardzo różnie. Pamiętacie niektóre modele Samsung Omnia?

"iTunes to program samo zło!" Trzeba przyznać, że nawet dla niektórych posiadaczy iPhone'ów niezrozumiałe jest to, dlaczego nie można po prostu podłączyć telefonu do komputera i wgrać tych cholernych "em-pe-trójek". Nie potrafię obronić pomysłu Apple bo samemu mi to przeszkadza i często rezygnowałem z wgrywania muzyki na telefon, na rzecz Spotify. Z drugiej jednak strony iTunes to nie tylko program do wgrywania czegoś do iPhone'a, ale także potężne narzędzie katalogujące całą naszą muzykę, organizując ją w gatunki, style, wykonawców etc. To co robię z muzyką na komputerze, natychmiast zostaje zsynchronizowane z telefonem. Nie bawię się wtedy w ręczne kopiowanie plików, bo wszystko dzieje się samo w momencie synchronizacji.

"Możliwości konfigurowania iOS są minimalne, a w Androidzie mogę zrobić to, co mi się żywnie podoba." Rzeczywiście, jeśli ktoś lubi ingerować w system, zmieniać wszystkie ustawienia, bawić się we wgrywanie launcherów i dopasować telefon w każdym najdrobniejszym szczególe pod siebie to Android nie ma sobie równych. Z drugiej strony, czy rzeczywiście potrzebujemy w telefonie zmieniać wszystko? Przeciętnemu użytkownikowi wystarczy ustawienie swojej tapety, ulubionego dzwonka, powiadomień, dostęp do Facebook, YouTube, czy Instagrama. iPhone pozwala na skonfigurowanie wielu rzeczy, jednak nie wpuszcza nas w rejony, które są według Apple zbędne - niestety niesłusznie. Telefon to przede wszystkim narzędzie do komunikacji, pracy i rozrywki. Ma działać sprawnie, pewnie oraz niezawodnie. Na iOS nie ma np. menadżera pamięci, bo po prostu nie jest on potrzebny. Nie ma też jednak możliwości konfiguracji wielu rzeczy, z których korzystamy - tego brakuje i będzie brakować zawsze.

Windows Phone - aplikacje? Jakie aplikacje!?

Windows Phone to najmłodszy rynkowy gracz, który jednak za sprawą Nokii i świetnie zaprojektowanych telefonów Lumia konsekwentnie zdobywa rynek. Androidowcy ramię w ramię z właścicielami iPhone'ów wytykają mobilnemu systemowi Microsoftu brak aplikacji. Trochę racji mają, bo jeśli spojrzymy na ilość aplikacji dostępnych na iOS oraz Androida, a potem na to co oferuje sklep Windows to będziemy mocno rozczarowani. Co gorsza, kiedy wychodzi jakaś nowa, ciekawa aplikacja np. do sterowania telewizorem, to z reguły dostępna jest ona tylko na Androida i iOS - aplikacja na Windowsa jest rzadkością. To trochę tak, jakby programiści wciąż jeszcze nie ufali tej platformie i nie mogli się przekonać do pisania aplikacji na Windows Phone'a. Należy też przyznać, że wiele aplikacji na Windows Phone wygląda fatalnie, a ich funkcjonalność jest mniejsza i daleka od nawet tych samych aplikacji z Androida i iOS. Z drugiej jednak strony Microsoft dokonał ogromnego postępu i ilość dostępnych aplikacji stale się powiększa. Co
więcej, na niektóre aplikacje stworzone przez Nokię lub dla Nokii można patrzeć z nieukrywaną zazdrością. Posiadacze Androida - pamiętacie, jak jeszcze kilka lat temu patrzyliście z zazdrością na liczbę aplikacji dostępnych w App Store? Windows też się ich doczeka.

Obraz
© (fot. CHIP)

"Kafelki, kafelki, wszędzie wielkie kafelki." Interfejs użyty w Windows Phone jednym się podoba, innym nie. Trzeba mu jednak oddać, że jest praktyczny w użyciu i po chwili przyzwyczajenia korzysta się z niego całkiem wygodnie. Koronnym argumentem przeciwników Windows Phone jest rozmiar kafelków. Rzeczywiście, w miejsce jednego kafelka można by zmieścić cztery ikony z Androida lub iPhone'a. Argument ten jednak upadł i Windows daje możliwość zmiany rozmiaru kafelków. Co więcej, wiele aplikacji daje możliwość zmiany koloru ikony, tak aby była dopasowana do wyglądu systemu. Możemy też dowolnie wybrać sobie wielkość ikony na ekranie. Co na to konkurencja? Raczej słabo.

"Windows Phone nie jest aktualizowany odpowiednio często!" Rzeczywiście, aktualizacje nie są tak częste, za to z reguły bardzo obszerne. Co więcej, użytkownik Windows Phone może mieć przekonanie graniczące z pewnością, że jego telefon, prędzej czy później, ale z pewnością otrzyma aktualizację. Co innego użytkownicy Androida. Tutaj na aktualizacje mogą liczyć użytkownicy topowych telefonów. Aktualizacje dla telefonów z niższej półki nie są wcale takie oczywiste i bardzo często są pomijane przez producentów.

"Windows Phone nie działa tak sprawnie i płynnie jak iPhone albo Android". Taki argument mogą wysuwać wyłącznie te osoby, które nie miały okazji pracować z telefonem wyposażonym w Windowsa. W przeciwieństwie do choćby kultowego, desktopowego Windowsa XP upływ czasu, ani instalowanie kolejnych aplikacji nie wpływa na spowolnienie systemu i jego wydajność. Telefon za każdym razem działa płynnie i sprawnie, nie przywiesza się, nie spowalnia. Można się bez problemu przełączać między kilkoma aplikacjami, a wszystko nadal pracuje dokładnie tak, jak powinno. Z problemem wydajności najwięcej mają do czynienia jednak użytkownicy Androida. Tutaj, przy słabszych sprzętowo konstrukcjach wyświetlenie dużego zdjęcia może już skutkować wolniejszą pracą telefonu.

"Na Windows Phone nie ma żadnych fajnych gier. Nie pograsz sobie!". To kolejny mit, który nie jest do końca prawdziwy. Podobnie, jak w przypadku aplikacji, tak i w przypadku gier oferta jest znacznie mniejsza, niż dla iOS i Androida. Sukcesywnie przybywa tytułów, jednak zapalony gracz rzeczywiście może być rozczarowany. To, czym broni się Windows to fakt, że jeśli już znajdziemy grę, która nam się spodoba, to niezależnie od telefonu, który posiadamy, możemy być pewni, że będzie ona działała płynnie i bezproblemowo. Ciekawe jest także połączenie z kontem Xbox Live, gdzie możemy śledzić naszą aktywność z konsoli Xbox i posługiwać się tym samym awatarem.

Co wybrać?

Często zbyt bardzo utożsamiamy się z telefonem, a raczej systemem operacyjnym, który zainstalowano w naszym urządzeniu. Rodzi to zupełnie śmieszne i niepotrzebne konflikty, bo każdy system ma swoje wady i zalety. Znajomi widzieli przypadki zerwania przyjaźni właśnie przez dyskusję o wyższości Androida nad iOS i na odwrót. Z każdego systemu da się świetnie korzystać i jeśli "Ajfonowiec" mówi, że z Androida nie można korzystać intuicyjnie to trochę tak, jak by mówił, że prawdziwe święta to tylko Boże Narodzenie, ale Wielkanoc to już święta bez sensu. "Ajfonowcy" mogą się jednak powstrzymać i zrozumieć, że nie tylko ich telefon jest na świecie i zrozumieć, że niektóre funkcje w innych systemach zrobione są po prostu lepiej. To, że czegoś iPhone nie potrafi i czegoś nie ma, to nie znaczy, że jest to zbędna funkcja. To że stać kogoś na iPhone'a, nie znaczy jeszcze, że ktoś nagle stał się członkiem elitarnego klubu. Miłośnicy Androida niech czasem odpuszczą fanom Apple i zrozumieją, że skoro chcą oni używać tego
telefonu to jest to ich wybór bardziej, lub mniej świadomy. Niech jednak nie robią z ich posiadaczy ślepo zapatrzonych fanów marki (nawet jak się o to proszą) i cieszą się, że ich Galaxy S5 albo LG G2 po prostu potrafi dużo więcej, niż iPhone. Użytkownicy Windowsa niech dalej się cieszą ze swoich świetnych słuchawek, fajnego systemu, który niedługo będzie tak dojrzały jak jego dwaj konkurenci. Kto wie, czy to właśnie Windows Phone nie pogodzi świata iOS i Androida?

Który system zatem wybrać? Odpowiedź jest banalnie prosta. Ten, który się nam najbardziej podoba. Ten, który w naszej ocenie jest dla nas najlepszy. Nieważne co mówią inni, ważne aby wybrany przez nas system operacyjny spełniał nasze oczekiwania. Do pracy i podstawowej rozrywki najlepszym wyborem może okazać się płynny i szybki Windows Phone. Dla miłośników dziesiątek tysięcy aplikacji, gier, rozrywki na wszelkie możliwe sposoby, oraz dla tych, którzy koniecznie chcą zmienić wszystko w swoim telefonie najlepszym wyborem może okazać się Android. A iPhone? iPhone ze swoim iOS ma podobne możliwości jak Android jeśli idzie o wybór gier i aplikacji. Jest jednak podobnie zamknięty jak Windows Phone i wciąż odstaje wielkością ekranu, czy też tak przydatnymi elementami jak możliwość wysłania pliku przez Bluetooth. Wybór należy do ciebie.

_ Jarosław Babraj _

JB/GB/DG

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (274)