Największa kopalnia kryptowalut w Europie rozmontowana. Zarabiali na tym miliony
Rosyjska policja zrobiła nalot na ogromną kopalnię krypotowalut w Orenburgu. Odkryto ponad 6000 urządzeń zainstalowanych w byłej fabryce. Twórcy kopalni nielegalnie zużywali 8 milionów kW na godzinę.
13.04.2018 | aktual.: 13.04.2018 15:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dzięki współpracy z pobliską firmą energetyczną, policjantom udało się zdobyć informacje o rzekomo istniejącej kopalni kryptowalut. Umieścili swoich agentów na miejscu, którzy czekali na podejrzanych o prowadzenie tej nielegalnych praktyk.
Podczas akcji, policjanci znaleźli sprzęt podłączony do sieci energetycznej, a także połączenie kablowe, nielegalnie prowadzące do pobliskiej stacji. Jak podaje serwis Yahoo, ponad 6000 urządzeń zbierało nawet 8 milionów kW na godzinę.
Kopalnię odkryto już na początku marca, ale dopiero teraz policjanci mogli zareagować. Inżynierowie z firmy elektrycznej podejrzewali kradzież energii elektrycznej na ogromną skalę i ostrzegli policję, o możliwym istnieniu kopalni kryptowalut.
Zidentyfikowano dwóch podejrzanych, którzy brali udział w przestępstwie. Zostaną im postawione zarzuty wyrządzenia szkody majątkowej. Rosyjska policja nie oceniła jeszcze wysokości strat, ani ile byli w stanie zarobić podejrzani, ale wstępnie kwoty liczy się w milionach dolarów. Informację o powodzeniu akcji podała Irina Volk z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Federacji Rosyjskiej, jak podaje rosyjski portal RIA56.