Najgłupsze rzeczy, jakie robimy z telefonem
Nowoczesne telefony oferują coraz więcej funkcji. Dzwonienie i wysyłanie wiadomości SMS zeszło na dalszy plan. Dzisiejsze komórki pozwalają w mgnieniu oka zrobić zdjęcie i przesłać je do internetu oraz pobierać rozmaite aplikacje, które są lekarstwem na wszystko. Smartfony są naszymi kieszonkowymi komputerami, które potrafią naprawdę wiele, jednak czasami wykorzystujemy je w naprawdę głupi sposób. Przygotowaliśmy listę 10 obciachowych rzeczy, których nie należy robić smartfonem.
Nowoczesne telefony oferują coraz więcej funkcji. Dzwonienie i wysyłanie wiadomości SMS zeszło na dalszy plan. Dzisiejsze komórki pozwalają w mgnieniu oka zrobić zdjęcie i przesłać je do internetu, a także pobierać rozmaite aplikacje, które są lekarstwem praktycznie na wszystko. Smartfony to nasze kieszonkowe komputery, które potrafią naprawdę wiele, jednak czasami wykorzystujemy je w bardzo głupi sposób. Przygotowaliśmy listę 11 obciachowych rzeczy, których nie należy robić ze smartfonem.
11. Robienie zdjęć jedzeniu
Jaka jest najważniejsza czynność dla hipstera przed spożyciem posiłku? Nie, nie jest to odmówienie modlitwy, a robienie zdjęć żywności. Oczywiście fotki muszą być koniecznie okraszone efektami z Instagrama i od razu umieszczone na facebookowej ścianie.
10. Prowadzenie kłótni przez SMS-y
Nie rozumiemy dlaczego wielu ludzi decyduje się na wymianę argumentów poprzez SMS-y. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że wysyłanie wiadomości tekstowych przychodzi łatwiej niż prawdziwa rozmowa, nawet ta przez telefon czy Skype, ale prowadzenie kłótni przez SMS-y naprawdę nie jest dobrym pomysłem. Dlaczego? Chociażby dlatego, że w SMS-ie nie jesteście w stanie przekazać emocji, co może utrudnić zrozumienie waszego przekazu. Nawet dodanie kilku emotikon może nie wystarczyć. Miejcie trochę odwagi i nie chowajcie się za SMS-ami!
9. Używanie aplikacji zapalniczki na koncercie
Czy samo wyciąganie zapalniczki jest obciachowe? Tego nie będziemy oceniać, ale wielu fanów muzyki robi tak na koncertach rockowych, zwłaszcza podczas grania przez kapele ballad. W ten sposób widzowie pokazują jak bardzo "jarają się" muzyką, ale w ostatnim czasie tradycyjne zapalniczki zostały zastąpione przez smartfony i aplikacje, które pozwalają wyświetlić na ekranie telefonu płonącą zapalniczkę. My wolimy zdecydowanie szybsze rytmy, po których na scenie lądują majtki i biustonosze.
8. Zdjęcia z "dzióbkiem"
Sieć ugina się pod ciężarem "sweetaśnych" zdjęć, często robionych z ręki. Nie rozumiemy tego zjawiska. Młodzież uwielbia wydymać usta do zdjęć, zwłaszcza autoportretów. Prezentuje się to fatalnie. Zdecydowanie wolimy naturalny uśmiech.
7. Używanie telefonu jako BoomBoksa w miejscach publicznych
Wielu z nas używa telefonu jako odtwarzacza MP3. Nowoczesne smartfony oferują w zestawie słuchawki, ale posiadają też coraz lepsze głośniki, nawet stereo! Niestety nie trudno znaleźć w miejscach publicznych "prawdziwych" melomanów, którzy wybierają ten drugi sposób słuchania muzyki. Idąc ulicą czy podróżując komunikacją miejską włączają wypasione kawałki na cały regulator. Jeśli liczysz, że Mariolka, siedząca na czwórce obok, doceni twój gust muzyczny, uważaj, żebyś się nie przeliczył. Daj spokój i załóż słuchawki.
6. Telefon w windzie
Najpierw zastanówmy się ile czasu zajmuje nam podróż windą. Nawet, jeśli do pokonania mamy kilka pieter, z pewnością nie potrwa ona dłużej niż kilkadziesiąt sekund. Ale to wystarczy, abyśmy jadąc z obcymi osobami stracili pewność siebie i na siłę szukali jakiegoś zajęcia. Zamiast stawić czoła nawet krótkiemu kontaktowi wzrokowemu z innym człowiekiem, wolimy wyciągnąć telefon z kieszeni i udawać, że wpatrujemy się w skrzynkę odbiorczą czy Facebooka. Ale nie jest to najgorsza decyzja, jaką możemy podjąć. Większym obciachem jest wejście do windy podczas rozmowy telefonicznej i próba jej dalszego prowadzenia, pomimo problemów z zasięgiem, robiąc przy okazji sporo zamieszania.
5. Nagrywanie filmów pionowo
O tym, że nagrywanie filmów w orientacji pionowej jest niewłaściwe powinien wiedzieć każdy. Nasze oczy są przystosowane do oglądania poziomych filmów, wi ęc jeżeli kręcicie wideo, ustawcie telefon w jedyny właściwy sposób, czyli poziomo. Jeśli ktoś tego nie rozumie, zapraszamy do obejrzenia filmu, będącego częścią kampanii społecznej o niebezpieczeństwie kręcenia filmów telefonem trzymanym w pionie.
4. Korzystanie ze smartfona na ulicy
Czy kiedykolwiek zdarzyło wam się przejście przez ulicę z głową skierowaną w dół, bez wcześniejszego upewnienia się, że jesteście bezpieczni? Jeśli nie - gratulujemy - prawdopodobnie wszystko jest z wami w porządku. Nie możemy zatem zrozumieć, dlaczego wiele osób korzysta z telefonu przechodząc przez ulicę. Wpatrzeni w ekran odcinają się od miejskiej dżungli i przenoszą się do świata, który serwuje im smartfon. Czy jednak dodanie nowego "komcia" na "fejsie" jest ważniejsze od bezpiecznego przejścia przez ulicę? Podobna sytuacja dotyczy melomanów, którzy zakładają na uszy słuchawki i nie zwracają uwagi na otaczający ich świat. Odcięci od rzeczywistości nie usłyszą klaksonu auta czy syreny pociągu. W niektórych krajach prawodawcy idą po rozum do głowy i zabraniają korzystania z telefonów podczas przechodzenia przez ulicę.
3. Nie wyciszenie dzwonka przed spotkaniem
Telefon z dzwonkiem ustawionym na maksymalną głośność może doprowadzić do szału. Wszyscy starają się pamiętać, aby wyciszyć telefon, aby ten nie zakłócał przebiegu spotkania. Ale zawsze się trafi ktoś, kto zapomni to zrobić, przyprawiając niemal o zawał serca pozostałych. Uwierz, że ostatnią rzeczą, jaką wszyscy chcą usłyszeć, jest fakt, że właśnie ktoś do ciebie dzwoni.
2. Trzymanie swoich nagich zdjęć na telefonie
Jeśli wierzyć raportom tworzonym przez firmy zajmujące się bezpieczeństwem mobilnych urządzeń, co czwarty użytkownik komórki przechowuje na telefonie swoje nagie zdjęcia. Nie jest to zbyt rozsądne, gdyż utrata telefonu na skutek kradzieży, czy po prostu zgubienia, nie należy do rzadkich sytuacji. Jeśli nie chcecie oglądać swoich intymnych zdjęć w internecie, lepiej po prostu tego nie robić. Wiemy, że pokusa jest duża, a dreszczyk emocji z tym związany jest warty grzechu, jednak stanowczo odradzamy.
1. Telefon w futerale
Na koniec temat, który wraca jak bumerang. Jaki jest największy możliwy obciach związany z telefonem komórkowym? Do stereotypowego obrazu Polaka - w klapkach, podkoszulku, z piwem w ręku, z wąsem, grubym brzuchem i klnącego przed telewizorem czy komputerem na wszystkich, którzy się wybili, dodajemy telefon komórkowy w futerale. Błagamy - jeśli nadal używacie tego typu gadżetów - wyrzućcie je natychmiast do kosza! To, że wydaliście na nowy telefon trzy swoje pensje, wcale was nie usprawiedliwia przed używaniem tego typu wynalazków, nawet jeśli za dwa lata będziecie chcieli go odsprzedać.
sw/ps/sw