Najdziwniejsze polskie start-upy

Najdziwniejsze polskie start-upy

Najdziwniejsze polskie start-upy
Źródło zdjęć: © Gizmodo.pl
07.05.2012 10:46

Przedstawiamy serwisy, które zadziwiły Polaków.

Elita-Polski
Legenda polskiego internetu. Serwis społecznościowy dla tych, którzy byli elitą naszego kraju. Poprawka: za takową się uważali. Jak należało dowieść tego, że jest się jednym z wybranych? Opłacić konto za tysiąc złotych rocznie, dzięki czemu dostawało się możliwość…. w sumie to tylko bycia wśród elity. I niewiele więcej. Do dziś krążą historie o ludziach, którzy brali szybkie kredyty gotówkowe, żeby tylko zarejestrować się w tym serwisie. Próżność ludzka nie zna jednak granic.

Domatu.pl
Z pozoru i na pierwszy rzut oka nie ma tu niczego, do czego można by się przyczepić. Serwis społecznościowy, w którym można założyć własną wspólnotę mieszkaniową. A gdy już ją założymy, to możemy rozmawiać z sąsiadami, utrzymywać z nimi kontakty, a także pisać razem wnioski do zarządcy domu. Czyli robić wszystko to, co kiedyś nazywało się przestarzale ”stosunkami sąsiedzkimi”.

Tylkopiekni.pl
Czyli serwis randkowy reklamujący się hasłem ”Randki bez rozczarowań”. Dlaczego bez rozczarowań? Dlatego, że Tylkopiekni.pl pozwalają, zgodnie z nazwą, zakładać konta wyłącznie użytkownikom atrakcyjnym wizualnie. Jak to pisali jego założyciele ”spójrzmy prawdzie w oczy, wszyscy oceniamy ludzi, szczególnie w momencie pierwszego kontaktu, na podstawie ich wyglądu. Ilu z nas szukając partnera, lub randki na portalach internetowych, z przykrością stwierdziło, że osoby tam zarejestrowane po prostu nie spełniają ich oczekiwań…należą do zupełnie innej ligi”. Czyli sprawa jest prosta, a serwis randkowy dla osób wierzących w ”opakowanie”. musiał się pojawić, skoro były już takie dla wierzących w wartości zupełnie inne jak Przeznaczeni.pl czy Zapisanisobie.pl.

Solaris Gate
Serwis słynnego, czy może raczej niesławnego guru od wizerunku i ”kreatora”. Andrzeja Leppera czyli Piotra Tymochowicza, który miał swoim użytkownikom zapewnić… nieśmiertelność. Jak to sam Tymochowicz pisał ”W Solaris Gate będziemy istnieć Zawsze w coraz większym zakresie. Życie każdego z nas będzie poniekąd „rozszerzone” o życie innych, czyli – o technologię HAR – Human Augmented Reality. Rozszerzenie to będzie związane z nową koncepcją komunikowania się w oparciu o Komunikat Relacyjny i jego 50 narzędzi oraz o sukcesywnie rozwijającą się sztuczną inteligencję. (…) Wśród wielu pragnień ludzi, jedno bije wszelkie rekordy, jeśli chodzi o masowe badania opinii na całym świecie. O dziwo, niezależnie od wyznawanych religii, lub ich braku, niezależnie od szerokości i długości geograficznej i co może najistotniejsze, niezależnie od czasu historycznego, co można wnioskować po najwcześniejszych zapiskach i dokumentach – … odwieczne pragnienie nieśmiertelności”. Brzmi to trochę przerażająco, ale w istocie Solaris
Gate to po prostu przerośnięty dysk sieciowy, a nasza Arka, która ma nam zapewnić nieśmiertelność, to miejsce na nim, gdzie będziemy przechowywać wszystkie swoje wspomnienia. Czyli inaczej dane.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)