Najbardziej ekstremalne lądowania samolotów - pasażerowie mieli nie lada stracha

Najbardziej ekstremalne lądowania samolotów - pasażerowie mieli nie lada stracha

14.08.2015 | aktual.: 29.12.2016 08:21

Niemal wszyscy kochamy latać i sprawia nam to sporą przyjemność. Dopóki lot przebiega spokojnie nie zdajemy sobie nawet sprawy, jak wiele zależy od umiejętności pilota, jego opanowania i doświadczenia. Pojawiające się w miarę często turbulencje są niczym, w porównaniu z silnym wiatrem spychającym samolot z osi pasa podczas lądowania. Transport lotniczy był i jest nadal najbezpieczniejszym środkiem transportu, warto jednak zobaczyć, co może nas czekać kiedy warunki pogodowe będą dalekie od wymarzonych, albo wtedy kiedy pas startowy jest tak krótki lub tak położony, że granica błędu wynosi zaledwie kilka metrów.

Niemal wszyscy kochamy latać i sprawia nam to sporą przyjemność. Dopóki lot przebiega spokojnie nie zdajemy sobie nawet sprawy, jak wiele zależy od umiejętności pilota, jego opanowania i doświadczenia. Pojawiające się w miarę często turbulencje są niczym, w porównaniu z silnym wiatrem spychającym samolot z osi pasa podczas lądowania. Transport lotniczy był i jest nadal najbezpieczniejszym środkiem transportu, warto jednak zobaczyć, co może nas czekać kiedy warunki pogodowe będą dalekie od wymarzonych, albo wtedy kiedy pas startowy jest tak krótki lub tak położony, że granica błędu wynosi zaledwie kilka metrów.

1 / 6

Saint Martin

Obraz
YT

Saint Martin to niewielka wyspa położona na Karaibach i wchodząca w skład Antyli Holenderskich. To, co wyróżnia wyspę, to niesamowicie trudny dla pilotów port lotniczy Princess Juliana. Co prawda pas startowy mierzy 2349 metrów, dzięki czemu mogą lądować na nim całkiem spore maszyny, to jednak jest on bardzo niekorzystnie położony. Oba krańce pasa startowego dzieli od wody zaledwie niewielki odcinek plaż, na których opalają się turyści. Z jednej strony pas graniczy z Atlantykiem, a z drugiej z wodami zatoki Simpson Bay. W przypadku tego lotniska nie ma mowy o pomyłce. Zbyt stroma ścieżka podejścia skończy się wodowaniem, zbyt łagodna sprawi, że maszyna nie zostanie posadzona na początku pasa, nie zdąży wyhamować i w konsekwencji wpadnie do wody z drugiej strony pasa. Zanim jakikolwiek pilot dostanie zgodę linii lotniczych na samodzielne lądowanie, to najpierw musi odbyć wiele lotów jako pierwszy oficer, ucząc się sadzania maszyny w tym ekstremalnie trudnym miejscu. Wszystko po to, aby zminimalizować ryzyko
wypadku. A tak wygląda lądowanie w porcie lotniczym Princess Juliana:

Podobnie jak na Saint Martin jest na Skiathos w Grecji:

2 / 6

Lotnisko w Birmingham

Obraz
YT

Wielka Brytania raczej nikomu nie kojarzy się z ekstremalnymi lotniskami, czy też miejscem w którym spotkać można się z wyjątkowo trudnymi warunkami pogodowymi. Lotnisko w Birmingham pokazuje jednak, że wcale nie trzeba wiele aby samolot "tańczył" w powietrzu. Silne podmuchy wiatru, występujące co jakiś czas nad tym lotniskiem sprawiają, że podejście do lądowania może mieć dramatyczny przebieg. Samoloty ważące kilkadziesiąt ton rzucane są w powietrzu jak zapałki.

3 / 6

Lotnisko Courchevel

Obraz
YT

Czasami nie potrzeba ani wiatru, ani burzy aby lądowanie było niebezpiecznie i niezbyt przyjemne dla pasażerów. Położone we francuskim kurorcie narciarskim lotnisko Courchevel uznawane jest za jedno z najniebezpieczniejszych na świecie. Nie dość, że pas startowy mierzy jedynie 537 metrów długości, to jeszcze przypomina swoim ukształtowaniem tor, na którym testuje się wytrzymałość zawieszenia ciężarówek. To, że samolot bezpiecznie dotknie pasa i zacznie hamować nie oznacza wcale, że uda się mu zatrzymać.

4 / 6

Moc wiatru na płycie postojowej

Obraz
YT

Czasem wiatr jest tak silny, że jeszcze na ziemi pasażerowie mogą poczuć się fatalnie. Jak wiadomo, samoloty projektowane są tak, aby przepływające wokół nich powietrze unosiło je do góry. Są jednak momenty, kiedy wolelibyśmy aby tak się nie działo. Na tym filmie zobaczycie, co wiatr potrafi zrobić ze stojącym na płycie lotniska samolotem.

5 / 6

Lotnisko Lukla

Obraz
YT

Lotnisko Lukla w Nepalu nosi niezbyt zaszczytny tytuł najbardziej niebezpiecznego lotniska na świecie. Pas startowy mierzy zaledwie 500 metrów. Długość pasa to jednak nie największy problem. Z jednej strony pas zaczyna się przepaścią, a z drugiej jest zakończony skalną ścianą. Piloci, którzy muszą zmierzyć się z wyzwaniem lądowania na Lukli mówią wprost "Masz tylko jedną szansę". Na lotnisku nie ma miejsca aby odejść na drugi krąg, skorygować tor lotu w ostatniej chwili. Pilot albo trafi idealnie w początek pasa, albo...

6 / 6

Zagrożone są tylko małe samoloty?

Obraz
© YT

Jeśli myślicie, że tylko małe samoloty zagrożone są wiatrem lub niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, to jesteście w błędzie. Prawdą jest, że im mniejszy samolot (mniejsza masa), tym łatwiej poddaje się wpływom pogody. Nie oznacza to jednak, że wielkie transatlantyki jak Airbus A380 albo Boeing 747 są całkowicie odporne na wiatr. Nie są i podobnie jak małe samoloty mogą "tańczyć" na wietrze niczym kartka papieru.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (42)