Nadzieja w medycynie. Naukowcy mają sposób na rany
Blizny czy trudno gojące się rany dla wielu są problemem, dlatego decydują się np. na operacje plastyczne. Dzięki nowemu rozwiązaniu naukowców mogą nie być konieczne. Ci stworzyli skórę tam, gdzie już jej nie było.
10.09.2018 | aktual.: 10.09.2018 15:21
Na razie metodę przetestowano na myszach - pisze serwis Nauka w Polsce. W ciągu 18 tygodni w miejscu owrzodzeń wyrosła nowa skóra.
Nowa, czyli jaka? Metoda naukowców z kalifornijskiego Salk Institue polega na "przeprogramowaniu innych, obecnych w ranie komórek, tak, aby zmieniły się w keratynocyty". Czyli komórki skóry przypominające komórki macierzyste, z których mogą powstać inne warstwy. Sęk w tym, że w poważnych ranach keratynocyty już nie występują. Jednak dzięki badaczom udało się zidentyfikować cztery czynniki, które pozwoliły przeprogramować komórki.
"Postanowiliśmy wytworzyć skórę tam, gdzie jej nie ma" - wyjaśniają naukowcy swój sposób.
Na razie badanie przeprowadzono na myszach. Autorzy podkreślają, że potrzebne są kolejne analizy i testy, więc jeszcze długa droga, nim ich sposób trafi do klinik. Naukowcy liczą jednak na to, że w przyszłości w ten sposób mogłyby być leczone owrzodzenia skórne powstałe w takich przypadkach jak odleżyny, poparzenia czy cukrzyca.
Obecnie leczy się je przy pomocy przeszczepów skóry z innej części ciała lub hodowli pobranych od pacjenta komórek macierzystych. Druga metoda jest jednak długotrwała i u pacjentów mogą wystąpić powikłania.