Nadchodzi generacja urządzeń zasilanych Wi‑Fi
Istnieje spora szansa, że kiedy czytacie te słowa, przez Wasze ciała przepływa strumień energii i danych w postaci sygnału Wi-Fi. Naukowcy z University of Washington znaleźli sposób na zbieranie tej energii nie tylko do zasilania niewielkich urządzeń, ale i podłączania ich do internetu.
11.08.2014 | aktual.: 12.08.2014 10:30
„Technologia została nazwana rozproszenie wsteczne Wi-Fi (_ Wi-Fi backscatter _) i jest pierwszą, która jest w stanie podłączyć urządzenia bez baterii do infrastruktury Wi-Fi”. - wyjaśnia oficjalna notka. Zdaniem badaczy, ich rozwiązanie może być poważnym krokiem w kierunku rozwoju internetu rzeczy - świata w którym każde urządzenie, nawet lodówka i żarówka, jest podłączone do sieci. „Jeśli urządzenia należące do internetu rzeczy mają wypalić, musimy zapewnić łączność potencjalnym miliardom urządzeń pozbawionym baterii, które znajdą się w codziennych przedmiotach” - twierdzi Shyam Gollakota z UW. „Mamy teraz możliwość nawiązywania połączeń bezprzewodowych, zużywając przy tym o parę rzędów wielkości mniej energii, niż w przypadku typowego Wi-Fi” - dodaje.
A jak to działa? Urządzenia zasilane w ten sposób przez Wi-Fi funkcjonują odbijając lub nie odbijając sygnału, choćby między routerem a laptopem. Przerwanie sygnału może być odczytane przez odpowiednie oprogramowanie zainstalowane na laptopie - przypomina to odcyfrowywanie kodu dwójkowego. Urządzenia zmieniają sygnał Wi-Fi modulując skuteczną powierzchnię odbicia, czyli zdolność do odbijania fal. „Możesz myśleć o skutecznej powierzchni odbicia jak o ‚wielkości’. obiektu widzianej przez fale radiowe. Przykładowo, bombowiec stealth ma niewielką skuteczną powierzchnię odbicia, dlatego falom radiom wydaje się ‚mały’. Oznacza to, że nie odbija dobrze fal i nie może zostać dostrzeżony przez radar. Możemy zmienić skuteczną powierzchnię odbicia anteny elektrycznie, bez zmiany wielkości samej anteny. Kiedy już jesteśmy w stanie odbijać sygnały Wi-Fi (albo nie), możemy myśleć o funkcjonalności jak i lustrze dla sygnałów. Mogę ci przesłać wiadomości w kodzie dwójkowym odbijając w twoim kierunku słońce (1) lub nie (0).
Rozproszenie wsteczne Wi-Fi działa podobny sposób ” - mówi Bryce Kellogg, współautor odkrycia.
Rozwiązanie pozwala, na razie czysto teoretycznie, na zamontowanie małych czujników w każdym urządzeniu, a nawet własnym ciele. Żaden z nich nigdy nie będzie potrzebował zasilania, zawsze będzie włączony, a przynajmniej tak długo, jak włączony będzie router, i będzie w stanie komunikować się z pozostałymi. Brzmi to jak idealny układ w erze internetu rzeczy.