Na Ziemię wkrótce spadnie satelita. NASA nie wie gdzie
20-letni sztuczny satelita UARS kończy swój kosmiczny żywot i wchodzi na kurs kolizyjny z Ziemią. 24 września obiekt spadnie gdzieś pomiędzy 57 równoleżnikiem północnym i 57 południowym. NASA liczy na to, że satelita spłonie w atmosferze, ale jest szansa 1:3200, że obiekt uderzy w teren zaludniony.
19.09.2011 15:16
Upadający satelita nie powinien budzić paniki, ponieważ większość z jego 5-tonowej masy, nie dotrwa podróży do powierzchni Ziemi. NASA zidentyfikowało jednak 2. części urządzenia, które mogą przetrwać lot i spaść na nasze głowy. Wszystkie kawałki mogą zostać rozproszone na szerokości 500 kilometrów.
Polska znajduje się w wymienionym obszarze, a więc na naszym terenie mogą pojawić się kawałki tego satelity. Gdzie one spadną, dowiemy się na dwie godziny przed wejściem w atmosferę. NASA przestrzega, że nawet jeśli znajdziemy części UARS, to nie wolno nam ich zatrzymać, ponieważ są własnością rządu Stanów Zjednoczonych.
Nikt nigdy nie został zraniony przez spadającego satelitę. Jedynym poszkodowanym było NASA, które musiało kiedyś zapłacić 400 dolarów mandatu za zaśmiecanie Australii. Tam spadł Skylab, satelita 15 razy cięższy od UARS.