MyTaxi stało się właśnie najlepszą alternatywą Ubera
MyTaxi Lite, to nowa usługa przewoźnika, dzięki której mamy gwarancję ceny jeszcze przed wejściem do taksówki. Jeśli ostateczna cena okaże się wyższa, to różnicę zapłaci MyTaxi. Nawet gdy różnica będzie wyższa niż oryginalna kwota.
Zamawiając rano taksówkę do pracy z Mytaxi postanowiłem, że przetestuję nową opcję Lite. Dzięki temu od razu zobaczyłem, ile dokładnie zapłacę. 16,30 zł - taką kwotę pokazała mi aplikacja. "To nawet mniej niż zwykle" - pomyślałem.
Ze względu utrudnień na ulicach spowodowanych szczytem bliskowschodnim moja droga do pracy znacznie się wydłużyła, a większość czasu spędziłem w korku. Spowodowało to, że po przyjechaniu na miejsce zamiast spodziewanych 16,30 z ł zobaczyłem na taksometrze kwotę 38 zł. "I to by było na tyle jeśli chodzi o gwarancję ceny" - pomyślałem Nie mogłem się bardziej mylić.
Aplikacja poinformowała mnie, że do zapłaty mam gwarantowane wcześniej 16,30 zł. Kierowca otrzymał natomiast pełne 38 zł. Kto zapłacił różnicę?
- Ta różnica pokrywana jest przez Mytaxi - poinformowała mnie Agnieszka Ciesek z Mytaxi. - Refundujemy ją kierowcy za każdym razem. Zarabia on tyle, ile ma na taksometrze.
Finalnie okazało się, że Mytaxi zapłaciła za to, że przewiozła mnie z domu do pracy ok 6 zł. Jeśli takich sytuacji będzie więcej, to można podejrzewać, że Mytaxi wycofa się z usługi Lite. Żaden przedsiębiorca nie może sobie pozwolić, aby dopłacać do interesu. Na razie jest to jednak świetna alternatywa m.in. dla Ubera - ceny są nawet niższe, a aplikacja jest tak samo funkcjonalna i wygodna w użyciu.
