Myślisz, że to męskie wynalazki? Tak naprawdę stworzyły je kobiety
20.10.2019 12:38, aktual.: 21.03.2022 11:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W czasach, gdy od kobiet oczekiwano głównie prowadzenia domu i wychowywania dzieci, one nie wahały się wykroczyć poza przypisaną sobie domenę. W świecie motoryzacji czy inżynierii czuły się jak u siebie – i dowiodły, że coś takiego jak "męskie" i "kobiece" dziedziny po prostu nie istnieje.
Sarah "Tabitha" Babbitt (1779-1853) – piła tarczowa
"Pewnego dnia, widząc mężczyzn piłujących drzewo, zauważyła, że połowa ruchu idzie na marne, i pomyślała o okrągłej pile" – pisali o Sarze "Tabitcie" Babbitt jej współwyznawcy ze Zjednoczonego Towarzystwa Wyznawców Powtórnego Przyjścia Chrystusa. To dzięki ich relacjom wiemy, że wynalazek piły tarczowej najprawdopodobniej należy przypisać kobiecie.
Tabitha podobno od razu skonstruowała pierwszą piłę, by przekonać się, że jej pomysł się sprawdzi. Działo się to około 1813 roku. Parę dekad później wynalazek był już w powszechnym użytku – nie tylko u "Shakerów", jak nazywano członków Zjednoczonego Towarzystwa.
Piła tarczowa nie jest zresztą jedynym wynalazkiem, przypisywanym Babbitt. Opracowała ona także sposób wyrabiania… sztucznych zębów!
Margaret Wilcox (1838-?) – ogrzewanie samochodowe
System, opatentowany przez Margaret Wilcox, jest wykorzystywany w samochodach do dzisiaj. Amerykanka z Chicago opracowała specjalny grzejnik, który kierował ciepłe powietrze na nogi kierowcy. We wniosku patentowym z 1892 roku przekonywała, że korzystanie z niego będzie tanie i nie będzie pochłaniało wiele energii.
Czy wynalazek Wilcox był rzeczywiście pierwszym samochodowym grzejnikiem? Chyba nie, skoro ona sama we wniosku odnosi się do innych, podobnych rozwiązań. Na pewno był jednak tym, który się sprawdził – i już tylko za to należy jej się miejsce w panteonie wynalazców.
Wilcox na samym ogrzewaniu samochodowym się nie zatrzymała. Wymyśliła także maszynę, która służyła zarówno do prania, jak i do mycia naczyń. Ten konkretny pomysł niestety jednak się nie przyjął.
Mary Anderson (1866-1953) – wycieraczki samochodowe
Podobno na pomysł zbudowania wycieraczek samochodowych Mary Anderson wpadła podczas pewnego wyjątkowo deszczowego dnia. Spędzała dzień w Nowym Jorku i jadąc taksówką, straszliwie zmarzła, bo kierowca co chwilę otwierał okno, by wystawić głowę i zobaczyć, co się dzieje na drodze.
Inną popularną praktyką – tej na szczęście Mary nie doświadczyła – było w tych czasach zatrzymywanie samochodu, by wysiąść i przetrzeć przednią szybę.
Nie wiadomo czy wyprawa do Nowego Jorku skończyła się dla Mary przeziębieniem. Można jednak powiedzieć, że jej jazda taksówką opłaciła się wszystkim. Już w 1903 roku Anderson otrzymała patent na "urządzenie do czyszczenia okien", sterowane za pomocą dźwigni umieszczonej koło kierownicy.
Martha Coston (1826-1904) – flary
Martha Coston zainteresowanie morską sygnalizacją świetlną odziedziczyła po mężu. I to dosłownie: po jego śmierci, przeglądając pozostałe po nim papiery, natknęła się na wstępne szkice systemu nocnej komunikacji dla statków.
Dopiero pod jej ręką system ten nabrał kształtu. Na jego dopracowanie poświęciła ponad dziesięć lat. Sukces był jednak niezaprzeczalny – nie tylko opatentowała flary, które świeciły w trzech barwach (czerwonej, białej i zielonej), ale zaproponowała także system kodowania dla podróżujących nocą statków.
Patent na wynalazek okazał się tak pożyteczny, że od Coston odkupiła go – za niezłe pieniądze – amerykańska marynarka wojenna.
Katharina Paulus (1868-1935) – składany spadochron
Pierwsze spadochrony opętani myślą o lataniu wynalazcy konstruowali już w średniowieczu. "Bezpieczniejsze" wersje pojawiły się w XVIII wieku, były jednak wyjątkowo nieporęczne. I tak zostało aż do momentu, kiedy na scenę wkroczyła "Kätchen" Paulus, sama chętnie skacząca ze spadochronem.
Paulus wraz z kolegą, Paulem Lettermanem, opracowała w 1890 roku taki typ spadochronu, który można było złożyć i zmieścić w plecaku. W historii skoków spadochronowych okazało się to przełomem. A z wynalazku Paulus skorzystały już wkrótce – w czasie I wojny światowej – niemieckie siły zbrojne.
Anna Winkler – doktor nauk społecznych, filozofka i politolożka. Zajmuje się przede wszystkim losami radykalizmu społecznego. Interesuje się historią najnowszą, historią rewolucji i historią miast, a także kobiecymi nurtami historii. Chętnie poznaje dzieje kultur pozaeuropejskich.